• Lubię to 1
  • Kocham to! 4
  • Wow 1
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

August de la Sparasan

Obywatel Federacji
  • Postów

    449
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez August de la Sparasan

  1. Ja? Skąd. Skopiowania generalnie ciężko dowieść. Ja mam co najwyżej przypuszczenia. Ale może warto, by Szanowna córka zmarłego @Ewe Novak się tutaj wypowiedziała.
  2. Panie Ordyński, ja mam tylko jedno pytanie, które już trochę za długo rezonuje. Czy chce Pan zostać Rektorem czy nie?
  3. I jak widzę to najlepszy sposób, by wielka burza się uspokoiła.
  4. Przykro mi, ciężko mi uznać racjonalność postępowania Aleksandra Novaka w całości i szczególności.
  5. Ale czy skoro zginął śmiercią samobójczą, to czy faktycznie był "w pełni sił umysłowych"?
  6. Oj tam, oj tam, Amatoria też mogłaby zażądać trochę jako reparacje.
  7. Dam dwie paczki pryncypałek (ale puste). Kto da więcej?
  8. Ja to mogę zrobić bardzo chętnie, jeśli taka będzie wola zainteresowanego. Innych kandydatur i tak nie ma.
  9. Źle się pan orientujesz. Uniwersytet nie ma rektora. A wzywaj se pan. Coś mnie chyba ominęło, od kiedy nagle Uniwersytet nie ma sensu? Najpierw jest ważny, a teraz nie ma sensu?
  10. I tak oto dyskusja o uniwersytecie schodzi na narzekanie na politykę, jak to zwykle bywa. Może jestem pesymistą, ale jakoś cieszę się z faktu, że samo utworzenie Uniwersytetu choćby na papierze zajęło trzy miesiące (szykowałem się bardziej na sześć). Generalnie póki nie ma działu, można zrobić nawet wątek, ale obecnie nie widzę sensu w inauguracji, bo jeszcze nie ma czego i przed kim inaugurować. Nikt nie każe nikomu czekać na dział (który NKI może zresztą zrobić w dowolnej chwili, gdyby była taka wola).
  11. Erich von Danke dość szybko zabrał się do pracy. Jego sekretarze ułożyli zwłoki kosmitów na stołach operacyjnych, a broń na pokaźnym blacie jakiegoś dość zaawansowanego niby-warsztatu. Uczony krzątał się między nimi przez długi czas, aż w końcu był gotowy. - Herr Hopper, chyba wiem już, co to za ein egzemplarze. Żaden z nich - Tu wskazał na kosmitów. - Nie ma wprawdzie cech typowego żaboida, aber to nie wyklucza, że mogą być pomagierami żaboidów albo, że żaboidy mogą być w sojuszu z ein kosmitami, ja? Ten tutaj to mięso für armaty, ten obok też - Pokazywał kolejno doczesne szczątki żółtoskórych kosmitów. - Sehr słabe, aber fioletowy osobnik był twardy i miał grosse pancerz kulo-ognio-motykoodporny. Plazma gewehre i pistolety, podobne do waszej broni, te hier, go nie przebiją, ale te nietypowe plazmowe gewehre jak ten... - Tu wziął jeden z dziwaczniej wyglądających zdobycznych karabinów. - Mogą już przebić coś takiego - chyba. Potrzeba tu więcej badań, ale trochę zeit to zajmie, bo ten egzemplarz tutaj jest mocno sfatygowany, ten pancerz - Spojrzał na czarne ślepia kosmitów, wyraźnie ożywiony. - Mają ciekawą budowę auge, znaczy oczu. Może na ich podstawie uda mi się zrobić ein gogle noktowizyjne neue typu. Raczej się już nie obrażą - Po czym jak gdyby nigdy nic wrócił do pracy.
  12. Może karaluchoidy? Takie przeżyją wszystko.
  13. Za tysiąc lat to chyba żaboidzcy naukowcy.
  14. Wszystkie gołębie się przyjmie na służbę, to będą nowe siły powietrzne Wielkiej Korespondencyjnej Federacji Nordaty.
  15. I dlatego, Proszę Państwa, należy zmienić podejście. Zaprzestańmy używania dekadenckich forów i purytańskich discordów. Wróćmy do używania listów! Czas na pocztonacje!
  16. Tu się kończy seria oryginalna, zgodnie z moim zwyczajem, umieszczam linki do oryginałów: https://vonthorn.sarmacja.org/galeria/archive/www.zpviw.ct8.pl/forum/showthreaddd7c.html?tid=437 (Skrzyżowanie im. Jana Papajewicza) https://vonthorn.sarmacja.org/galeria/archive/www.zpviw.ct8.pl/forum/showthread6cb6.html?tid=438 (Dzieła Jana Mariana) https://vonthorn.sarmacja.org/galeria/archive/www.zpviw.ct8.pl/forum/showthread417d.html?tid=439 (Cetonoza) https://vonthorn.sarmacja.org/galeria/archive/www.zpviw.ct8.pl/forum/showthread18e4.html?tid=448 (Most Harfeleiński) https://vonthorn.sarmacja.org/galeria/archive/www.zpviw.ct8.pl/forum/showthreadd7ff.html?tid=464 (Legenda o powstaniu betonówki voxlandzkiej)
  17. Zabytki i osobliwości Marsylii: Legenda o powstaniu betonówki voxlandzkiej Nieodłącznym elementem folkloru marsylijskiego jest legenda tłumacząca powstanie betonówki voxlandzkiej, znanego i cenionego w mikroświecie napoju silnie alkoholowego (99,74%). Jan Marian, Podpijus i betonówka, 2021 [dzieło zaginione] Wszystko zaczęło się tak dawno temu, że najstarsi konsulowie nie pamiętali. Wtedy to w Marsylii rządził Podpijus Pijakus, złośnik znany i pijak. Nie brakowało mu niczego, za wyjątkiem napitku. Chodziło jednak o napitek nadzwyczajny, mocny jak mięśnie lemura sambańskiego, a nawet mocniejszy. Podróżował po swych ziemiach od Marsylii, przez Nowygrad, po Graniczno. Wreszcie w osadzie migrantów i cudzoziemców Mały Tfukraj napotkał ludzie poinformowanych, a z nimi wieść o winie rzymskim, cudownym ponoć i wyjątkowym. Pojechał zatem ze świtą konno pod bramy domu władcy Rzymu. Czekał tam pięć dni i sześć nocy, zanim go wpuszczono. Doczekał się jednak i oto skosztował napoju cudownego kapkę. Za całą flaszkę chciano jego władztwo. Zaczął on zatem myśleć nad tym. Myślał kolejne pięć dni i sześć nocy, zanim się zgodził. Wtedy zerwał się wiatr, który wywiał tę wieść krzakom, a te wyszumiały je Marsylii. Ludzie wściekli się przeto i poszli do Podpijusa, lecz zastali tam jego spitego i flaszkę pustą. Jeden z nich wyszedł zatem na zewnątrz i napełnij flaszkę kamieniami. Po powrocie władca poprosił go o danie mu flaszki, a ten przyłożył mu nią z całej siły. Potem wygoniono najeźdźcę. Źli władcy zginęli, a Marsylii nie zdobyto jeszcze przez tysiące lat. Tak powstała betonówka voxlandzka, robiona z kamieni poświęceniem ludu.
  18. Zabytki i osobliwości Marsylii: Most Harfeleiński Główną i jedną z nielicznych atrakcji dzielnicy Harfelein jest słynny Most Harfeleiński, zwany też Mostem im. Wszechmikroświatowej Uniwersalnej Rewolucji Popularnej. Wzniesiono go w roku 1978 dzięki staraniom Firmy Budowlanej "Pharovoz" i jej szefa oraz wybitnego architekta Vaggona Bochniccy. Most próbowano wysadzić trzykrotnie: w 1984 roku próbował tego dokonać gang Zhordha Tragicca, co powtórzyli dwa lata później. W 2001 roku natomiast takową próbę podjęła gruba piromanów-zapaleńców. Mimo ich starań most nadal stoi. I przy odrobinie szczęścia może nadal będzie.
  19. Zabytki i osobliwości Marsylii: Cetonoza Cała historia najsłynniejszego breeleńskiego placu zaczyna się w roku 1989, kiedy to rubijski emigrant, intelektualista i chemik Eber Ravana opracował ulepszoną formę betonu, ceton, mocniejszy, tańszy i bardziej wytrzymały. Szybko zapanowała na niego istna moda, stał się symbolem postępu. Po ataku terrorystów z tak zwanej Partii Nihilistycznej w wyniku którego Plac Dzielnicowy został uszkodzony, zwierzchnik dzielnicy nakazał pokryć go cetonem. Tak oto powstał obszar zwany Cetonozą. Sytuację panującą po modzie na nowy materiał podsumował krótko wieszcz narodowy Adem Maus "Betonistów było wielu, nikt nie myślał o cetonie, a tu przyszedł taki pan i ceton wynalazł się sam".
  20. Zabytki i osobliwości Marsylii: Dzieła Jana Mariana an Marian, wybitny artysta nowoczesny, mieszka w Marsylii i to właśnie tam rozwiesza na ulicach swoje prace, bulwersujące i prowokujące. Zamiast opisywać, pokażemy kilka z nich. Jan Marian, "Wiem lepiej" [tu było dzieło] Jan Marian, "Prawdziwy krwiopijca" [tu także było dzieło] Jan Marian, "Domiar" [również i tu było dzieło] Jan Marian, "Reakcjoniści" [jak wyżej, było dzieło] [gwoli wyjaśnienia, wszystkie przedstawione tu dzieła Jana Mariana zaginęły, pozostawiając jedynie tytuły]