Co do wyborów...
Głosowanie preferencyjne ma sprzeciw moich współobywateli. Poza tym, pewnie będziemy mieli multum kandydatów i przyznanie każdemu z osobna punktów trochę by zajęło wyborcom.
Głosowanie na osobę jest akceptowalne, jeśli posłowie będą mieli siły głosów uzależnione od uzyskanego poparcia. Inaczej tego nie widzimy, bo może się okazać, że 8 osób zagłosuje na 1 osobę, a ta osoba jako poseł będzie miała identyczny wpływ na decyzje parlamentu co kandydat, który dostał 2 głosy i ledwo dostał mandat poselski. Więc wybory, w których 1 wyborca oddaje głos na 1 kandydata i każdy poseł ma równą siłę głosu są dla Cesarstwa Insulii niedopuszczalne, tzn. nie ratyfikujemy traktatu z takimi przepisami.
Głosowanie na listy jest lepsze, bo jeśli dużo osób zagłosuje na daną listę, to nadmiarowe poparcie się nie zmarnuje, tylko skapnie na resztę kandydatów z listy. Do tego można dołożyć metodę harea-niemeyera, gdzie lista dostaje ten sam % stołków w parlamencie, jaki % wszystkich głosów uzyskała w wyborach. Jeśli lista uzyska więcej głosów niż ma kandydatów na liście, to może oddać swoje poparcie innej liście.