Wprawdzie Lieselotte nie otrzymała imiennego zaproszenia od Herr Waksmana, ale jako sprawny szpieg z krainy Edelweiss nie zamierzała przepuścić okazji do zinfiltrowania poczynań władz Koribii i Muratyki, jak i wpływowego oficjela z Bialenii. Nie trudno było zorientować się z kuluarowych rozmów, gdzie odbyć się miało spotkanie. Augentrost nie wiedziała tylko, w jakim celu, lecz tego powinna dowiedzieć się już niebawem.
Wsiadła więc na swój motor i pognała na miejsce, które według pozyskanych informacji miało być miejscem spotkania. Niestety podróż minęła jej z pewnym trudem. Nie orientowała się zbyt dobrze w terenie. Tym bardziej, jeśli nie było w pobliżu nikogo, kto mógłby podpowiedzieć właściwy kierunek.
Jakże ucieszyła się, gdy w końcu, kiedy słońce chyliło się już ku zachodowi, spostrzegła charakterystyczną sylwetkę Herr @Waksman, który stał jak osłupiały, przyglądając się niewątpliwie robiącemu wrażenie zamkowi. Zawinęła okrąg motorem, wyhamowując i efektownie zatrzymała sprzęt. Zdjęła kask i z uśmiechem popatrzyła na Kaspara.
- Cóż za niespodzianka, Herr Waksman! ? powiedziała sympatycznie jak zawsze. ? Chyba nie pogardzi Pan towarzystwem kobiety.