Dyskusje o walucie już były, ale do niczego wiążącego nie doszliśmy. Czemu powinniśmy ją wprowadzić wszyscy, mam nadzieję, wiemy. Państwo musi zarabiać, obywatele muszą zarabiać, kurs musi rosnąć. Jednocześnie dalej uparcie twierdzę, że waluty regionalne nikomu nie zawadzą, systemów MBP zanadto nie obciążą, a zawsze mogą się przydać. Co do nazwy nordackiej waluty, słyszałem tylko o renie. Ja wiem, IFN, ale obecnie ren jest używany w Winkulii, a powinniśmy się od niej odróżniać, dlatego proponuję opcję prostą, elegancką i śmierdzącą pieniądzem: szekel nordacki.