• Lubię to 1
  • Kocham to! 4
  • Wow 1
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Bolesław Kirianóo von Hohenburg

Pracownik NKI
  • Postów

    1 645
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    108

Treść opublikowana przez Bolesław Kirianóo von Hohenburg

  1. Tuż po podpisaniu Konstytucji Monarchii Kiryjskiej, Bolesław Kirianóo von Hohenburg wsiadł do opancerzonej limuzyny, która przewiozła go z Los Alexos, gdzie tymczasowo trwały obrady Prezydium do ustanowienia oficjalnej stolicy świeckiego Kirymu do Robotniczogradu. Ochrona pojazdu nie była nieuzasadniona: to tej właśnie nocy według podań ulicami miast miały przetaczać się parady demonów i innych złych duchów, wraz z podłą Matką Prokrastynacją na czele, czemu dowodzić miała nienaturalnie większa statystyka gwałtów i grabieży na całym Pollinie, odnotowywana właśnie tej posępnej nocy. Z Wieloksięgu wiemy jednak, że Jahwe zamierzał obrócić to święto popleczników Prokrastynacji na jej zgubę, co wypełniło się równo dwa lata temu, kiedy tej samej nocy oficjalnie założono Przenajświętszy Kościół Kiryjski, będący nowożytną odsłoną Jedynej Prawdziwej Wiary. Tego samego dnia dwa lata później oficjalnie uchwalono Konstytucję Monarchii, przypadkowo, jakby ktoś powiedział. Kiriowie wierzą jednak, że nie ma czegoś takiego jak przypadek. Z zamyślenia wyrwał Bolesława głos kierowcy, informującego, że są już na miejscu. Wysiadł ze swojego wozu, usilnie starając się nie zostać porwanym przez silny wiatr targający miastem. Wszedł do środka i skierował kroki w stronę znanego pomieszczenia, gdzie miał nadzieję zastać Patriarchę i Ojca Założyciela Pankiryzmu.
  2. W związku z upłynięciem terminu głosowanie kończę. Głosowało 2 członków Prezydium w tym 2 ZA. Ogłaszam, że Prezydium uchwaliło Konstytucję Monarchii Kiryjskiej: https://du.nordata.org/act.php?id=40 Slava Jahwe!
  3. Czy jesteś za Nowelizacją Kodeksu Karnego? ZA [X] PRZECIW [] WSTRZYMUJĘ SIĘ []
  4. Załączam zatem tekst jednolity projektu. Nowelizacja Kodeksu Karnego w zakresie ochrony uczuć religijnych. Art. 1. 1. W Art. 17b Kodeksu Karnego, po drugim punkcie dodaje się trzeci w brzmieniu: "3. Obrażanie uczuć religijnych innych osób, w szczególności przez publiczne znieważanie obiektów czci religijnej." 2. Art. 17b otrzymuje następujące brzmienie: "Zabronione pod groźbą kary grzywny w wysokości do 5 000 mikro lub pozbawienia wolności na okres do 14 dni i ścigane z oskarżenia prywatnego są takie wykroczenia, jak: 1. Wielokrotne publikowanie wypowiedzi o charakterze obraźliwym lub oszczerczym; 2. Naruszanie cudzych dóbr osobistych lub praw autorskich; 3. Obrażanie uczuć religijnych innych osób, w szczególności przez publiczne znieważanie obiektów czci religijnej." Art. 2. Nowelizacja wchodzi w życie z chwilą publikacji w Dzienniku Praw. Ponieważ nie otrzymałem wniosku o przedłużenie debaty, zakładam, że żaden z Kongresmenów nie ma nic do dodania. Rozpoczynamy głosowanie, które skończy się ok. godziny 16:00 dnia 03.11.2024. @Piotr Jankowski@Alastor Brodzicki@Henryk Ziemiański
  5. W związku z pojawieniem się Ustawy o ochronie aktów prawnych i dopisaniem jej do porządku obrad, zarządzam debatę nad wspomnianym projektem, która potrwa do ok. godziny 19:00 dnia 31.10.2024 https://forum.nordata.org/index.php?/topic/2189-ustawa-o-ochronie-aktów-prawnych/ DW: @Piotr Jankowski@Henryk Ziemiański@Alastor Brodzicki
  6. Projekt ustawy mojego autorstwa, nad którym odbędzie się debata w ramach 1. posiedzenia Kongresu FN IV Kadencji. Ustawa o ochronie aktów prawnych Art. 1 Każdy funkcjonariusz publiczny, w którego zakres kompetencji wchodzi tworzenie aktów prawnych ma obowiązek opublikowania ich w Dzienniku Ustaw II Federacji Nordackiej oraz w innym miejscu publicznym. Art. 2 Przez funkcjonariusza publicznego rozumie się: a) Prezydenta, b) Spikera Kongresu, c) członka Rady Ministrów, d) członka Państwowej Komisji Wyborczej, e) członka Najwyższego Sądu Federalnego, d) Głównodowodzącego Zjednoczonych Sił. Art. 3 1. Przez miejsce publiczne rozumie się wątek na forum w odpowiednim dziale, kanał na Discordzie, zbiór w Kustoszu lub inne miejsce do którego każdy zainteresowany ma łatwy dostęp. 2. W wypadku miejsca poza forum funkcjonariusz publiczny ma obowiązek zamieścić instrukcje pozwalające łatwo odnaleźć miejsce składowania kopii aktów prawnych w odpowiednim wątku na forum. 3. Każdy funkcjonariusz publiczny zobowiązany jest do przechowywania wszystkich aktów prawnych właściwych dla swojego urzędu w jednym miejscu. Jeśli podał do wiadomości publicznej zmianę miejsca składowania kopii aktów prawnych, musi uzupełnić je o wszystkie poprzednie akty prawne jego i jego poprzedników Art. 4 Nie wywiązanie się z obowiązku opublikowania kopii aktu prawnego przez odpowiedniego funkcjonariusza publicznego w terminie miesiąca od uchwalenia prawa traktowane jest jako zaniedbywanie obowiązków, wraz z właściwymi mu konsekwencjami. Art. 5 W przypadku utraty Dziennika Ustaw II Federacji Nordackiej na Spikerze Kongresu oraz Prezydencie Federacji ciąży obowiązek skompletowania prawodawstwa II Federacji z miejsc składowania kopii aktów prawnych poszczególnych funkcjonariuszy publicznych. Art. 6 Na Nordackim Konsorcjum Informatycznym ciąży obowiązek tworzenia kopii zapasowych Dziennika Ustaw w regularnych odstępach czasu nie przekraczających pół roku. Art. 7 Ustawa wchodzi w życie natychmiastowo.
  7. Pozwolę sobie złożyć wniosek o rozpatrzenie mojego projektu, jak i automatycznie zaakceptować go i dopisać do porządku obrad. Ustawa o ochronie aktów prawnych Art. 1 Każdy funkcjonariusz publiczny, w którego zakres kompetencji wchodzi tworzenie aktów prawnych ma obowiązek opublikowania ich w Dzienniku Ustaw II Federacji Nordackiej oraz w innym miejscu publicznym. Art. 2 Przez funkcjonariusza publicznego rozumie się: a) Prezydenta, b) Spikera Kongresu, c) członka Rady Ministrów, d) członka Państwowej Komisji Wyborczej, e) członka Najwyższego Sądu Federalnego, d) Głównodowodzącego Zjednoczonych Sił. Art. 3 1. Przez miejsce publiczne rozumie się wątek na forum w odpowiednim dziale, kanał na Discordzie, zbiór w Kustoszu lub inne miejsce do którego każdy zainteresowany ma łatwy dostęp. 2. W wypadku miejsca poza forum funkcjonariusz publiczny ma obowiązek zamieścić instrukcje pozwalające łatwo odnaleźć miejsce składowania kopii aktów prawnych w odpowiednim wątku na forum. 3. Każdy funkcjonariusz publiczny zobowiązany jest do przechowywania wszystkich aktów prawnych właściwych dla swojego urzędu w jednym miejscu. Jeśli podał do wiadomości publicznej zmianę miejsca składowania kopii aktów prawnych, musi uzupełnić je o wszystkie poprzednie akty prawne jego i jego poprzedników Art. 4 Nie wywiązanie się z obowiązku opublikowania kopii aktu prawnego przez odpowiedniego funkcjonariusza publicznego w terminie miesiąca od uchwalenia prawa traktowane jest jako zaniedbywanie obowiązków, wraz z właściwymi mu konsekwencjami. Art. 5 W przypadku utraty Dziennika Ustaw II Federacji Nordackiej na Spikerze Kongresu oraz Prezydencie Federacji ciąży obowiązek skompletowania prawodawstwa II Federacji z miejsc składowania kopii aktów prawnych poszczególnych funkcjonariuszy publicznych. Art. 6 Na Nordackim Konsorcjum Informatycznym ciąży obowiązek tworzenia kopii zapasowych Dziennika Ustaw w regularnych odstępach czasu nie przekraczających pół roku. Art. 7 Ustawa wchodzi w życie natychmiastowo.
  8. Ogólnie zgadzam się z projektem, jest to mała zmiana która nikomu nie powinna zaszkodzić. Moje wątpliwości są bardziej natury formalnej, konkretnie co do artykułu drugiego. Jakkolwiek rozumiem dobre intencje wnioskodawcy, zasada "prawo nie działa wstecz" jest fundamentem nowoczesnego państwa prawa i jako taka nie wymaga potwierdzenia (bądź potencjalnie, o Jahwe, zaprzeczenia) przez nowelizację, która skupia się wyłącznie na zmianie prawa. Przedstawiam projekt identyczny do zaproponowanego, ale bez artykułu drugiego. Jeśli Pan Prezydent @Tadeusz I Wielki zgadza się ze mną, może uznać to za swoją autopoprawkę, co znacznie ułatwi sprawę. Nowelizacja Kodeksu Karnego w zakresie ochrony uczuć religijnych. Art. 1. 1. W Art. 17b Kodeksu Karnego, po drugim punkcie dodaje się trzeci w brzmieniu: "3. Obrażanie uczuć religijnych innych osób, w szczególności przez publiczne znieważanie obiektów czci religijnej." 2. Art. 17b otrzymuje następujące brzmienie: "Zabronione pod groźbą kary grzywny w wysokości do 5 000 mikro lub pozbawienia wolności na okres do 14 dni i ścigane z oskarżenia prywatnego są takie wykroczenia, jak: 1. Wielokrotne publikowanie wypowiedzi o charakterze obraźliwym lub oszczerczym; 2. Naruszanie cudzych dóbr osobistych lub praw autorskich; 3. Obrażanie uczuć religijnych innych osób, w szczególności przez publiczne znieważanie obiektów czci religijnej." Art. 2. Nowelizacja wchodzi w życie z chwilą publikacji w Dzienniku Praw.
  9. Świetnie. Działając zatem na podstawie punktu 5 artykułu 15 Konstytucji Państwa Westland zarządzam głosowanie nad projektem Konstytucji Monarchii Kiryjskiej, które zakończy się ok. godziny 18:00 dnia 31.10.2024. Uprawnieni do oddania głosu są @AleksanderNovak, @August de la Sparasan oraz moja osoba. Tekst jednolity projektu: https://forum.nordata.org/index.php?/topic/2131-projekt-konstytucji-monarchii-kiryjskiej-pierwsze-posiedzenie-prezydium-po-zjednoczeniu/&do=findComment&comment=21741
  10. Cieszę się, prosiłbym jednak na przyszłość o wypowiadanie się w wątku debaty.
  11. Trochę to trwało, ale chyba się udało. Korzystając z archiwów poszczególnych kadencji Kongresu FN oraz strony archive.org udało mi się, mam nadzieję skutecznie, odtworzyć wszystko co się dało z prawodawstwa naszego parlamentu. Aktów prawnych innych ośrodków władzy - zwłaszcza władzy wykonawczej - wciąż jeszcze nie ma, ale wszystko zostanie umieszczone z czasem. W związku z powyższym Wysoka Izba znowu jest w posiadaniu kodeksu karno-cywilnego, którego nowelizację postulował projekt Pana Prezydenta @Tadeusz I Wielki, będący następnym projektem w porządku obrad. Zważywszy na fakt odnalezienia się aktu prawnego do którego zamierzamy się odnieść jak i na wykładnię Najwyższego Sądu Federalnego wznawiam 1. posiedzenie Kongresu FN IV Kadencji i zarządzam debatę nad wspomnianą Nowelizacją w osobnym wątku, która zakończy się ok. 23:00 dnia 30.10.2024, o ile nikt nie zawnioskuje o przedłużenie. Debata odbywać się będzie w osobnym wątku, tutaj. IV Kadencja nie rozpoczęła się zbyt szczęśliwie na skutek klęski aktywnościowej a potem również informatyczno-legislacyjnej, mam jednak nadzieję, że może być już tylko lepiej. DW: @Henryk Ziemiański@Piotr Jankowski@Alastor Brodzicki oraz autor projektu @Tadeusz I Wielki
  12. Przedstawiam projekt Nowelizacji Kodeksu Karnego/karno-cywilnego autorstwa Pana Prezydenta @Tadeusz I Wielki. Nowelizacja Kodeksu Karnego w zakresie ochrony uczuć religijnych. Art. 1. 1. W Art. 17b Kodeksu Karnego, po drugim punkcie dodaje się trzeci w brzmieniu: "3. Obrażanie uczuć religijnych innych osób, w szczególności przez publiczne znieważanie obiektów czci religijnej." 2. Art. 17b otrzymuje następujące brzmienie: "Zabronione pod groźbą kary grzywny w wysokości do 5 000 mikro lub pozbawienia wolności na okres do 14 dni i ścigane z oskarżenia prywatnego są takie wykroczenia, jak: 1. Wielokrotne publikowanie wypowiedzi o charakterze obraźliwym lub oszczerczym; 2. Naruszanie cudzych dóbr osobistych lub praw autorskich; 3. Obrażanie uczuć religijnych innych osób, w szczególności przez publiczne znieważanie obiektów czci religijnej." Art. 2. Sprawy dotyczące naruszenia uczuć religijnych, które miały miejsce przed wejściem w życie niniejszej ustawy, podlegają regulacjom obowiązującym w momencie popełnienia czynu. Art. 3. Nowelizacja wchodzi w życie z chwilą publikacji w Dzienniku Praw.
  13. Czyżby ZKRR przelewało swoje strategie polityczne na sport? Życzę powodzenia reprezentacji westlandzkiej.
  14. Mamo mamo możemy mieć bandę pięciorga Mamy bandę pięciorga w domu Banda pięciorga w domu:
  15. Notka dla wszystkich potencjalnych administratorów DU (Prezydenta, Premiera, NSF itp.): będę po kolei przeklejał wszystkie uchwalone przez Kongres (a potem przez inne organy) prawa jakie znajdę poczynając od najstarszych. Dla pewnej spójności tego procesu proszę o pozostawienie mnie samego z tym zadaniem. Niektóre ustawy będą przez pewien czas w nieaktualnym brzmieniu, ponieważ kiedy na daną natrafię to ją przeklepię, a dopiero potem znajdę poprawkę do niej, uchwaloną, powiedzmy, parę miesięcy później.
  16. A ja dziękuję za jego poparcie. Towarzyszu @AleksanderNovak, proszę o informację, czy zechciałby kolega uznać moją poprawkę za autopoprawkę, dzięki czemu będziemy mogli głosować nad jednolitym tekstem, czy głosujemy osobno nad projektem i poprawką? Ponieważ w szeregach partyjnych niestety zawitała realioza i raczej prędko się jej nie pozbędziemy, wyznaczam termin na odpowiedź do poniedziałku włącznie.
  17. Kiedy pierwszy raz się nad tym zastanawialiśmy, panowała (przynajmniej w moim przekonaniu) w miarę powszechna zgoda na uznanie, że nie przejęliśmy miasta Achkova jako kwitnącej metropolii z tysiącletnią historią, a raczej jako mniejszą miejscowość, jednakże znajdującą się w doskonałej lokalizacji pod rozbudowę. Przez ostatni ponad rok istnienia państwa coraz więcej osobistości i zwykłych, szarych obywateli przeprowadzało się do stolicy, stopniowo wypierając kiriańsko-uhraińską ludność rdzenną i z każdą inwestycją wspólnie budując miasto high-tech, naszą nordacką dolinę krzemową - oczywiście z właściwym dla mikroświata przyspieszeniem, bo normalnie to w rok ciula byśmy zrobili. W związku z tym w samym Wielkim Mieście widziałbym o wiele bardziej "przemyślaną" i zaplanowaną długoterminowo urbanistykę, układ ulic i ważnych budynków itp., trochę na wzór nieistniejącego USA, jeśli - chyba słusznie - uznamy, że reszta prowincji Federacji nawiązuje w ten czy inny sposób do urbanistyki europejskiej. W centrum dużo wieżowców oraz siedzib różnych władz ze ścianami polewanymi kwasem, żeby wyglądały na starsze, na obrzeżach trochę fabryk i innych inwestycji, głównie technologicznych i bloki mieszkalne (ale te takie nowe, czarno-białe/szare, a nie postkomunistyczne). Po wyjeździe z miasta, zgodnie z szatą roślinną, widziałbym Podkarpacie, zwłaszcza, że na terenie Komarchii są części przynajmniej dwóch pasm górskich. Jeśli chodzi o demografię to widziałoby mi się podzielenie jej na dwie duże grupy - rdzenne, coraz bardziej starzejące się społeczeństwo głównie Uhraińców, mieszkających w okolicznych miejscowościach oraz młode (ponieważ głównie młodzi przyjeżdżają do Achkova by poprawić swój byt czy spełnić ambicje), wielokulturowe społeczeństwo napływowe, składające się z wszystkich narodów FN, bez znaczącej nadreprezentacji któregoś narodu, a jeśli nawet, to niewielką przewagę Kiriańczyków, jako poprzednich zarządców tych terenów, których wpływ jednak z dnia na dzień maleje na rzecz uniwersalnych Nordatczyków. Komarchia to kontynentalna stolica pannordatyzmu, zasadnym więc byłoby uczynienie stolicy wielokulturową - parę(naście) języków na tablicach ulicznych, wiele udogodnień i punktów informacyjnych dla przedstawicieli bardziej niszowych społeczności, okazjonalne getta narodów członkowskich II FN w biedniejszej części miasta. Podstawą takiej wspólnej kultury byłby oczywiście język nordacki, co pewnie pociągnie za sobą pociągnięcie takiej pannordackiej kultury w kierunku słowiańskim, tylko w wersji z silnie zakorzenionym społeczeństwem obywatelskim i wspomniany wcześniej industrializm całego regionu. Co do gęstości zaludnienia, nie wyobrażałbym sobie tego w taki sposób, że mamy centrum centrum Achkova z największym zagęstnieniem, a im dalej od niego, tym bardziej ta ludność "rozlewa" się po stolicy jak i całym regionie. Ponieważ tak jak wcześniej mówiłem, dla władz ważna jest możliwość dalszej ekspansji miasta, działki poza strefą miejską jest dostać niezwykle ciężko, bo są rozdawane przede wszystkim wielkim korporacjom i (hehe) deweloperów. Gęstość zaludnienia urywałaby się jak przecięta nożem wraz z granicami miasta. W Kirianii z początku było tak, że chciałem celować stricte w nieistniejące Węgry i to w zbyt dużym jak mi się dziś wydaje stopniu. Z czasem zorientowałem się, że ulokowałem państwo perfekcyjnie w miejscu Abachazji, więc tą nację też trzeba było uwzględnić, następnie dołączyli do nich Uhraińcy, po tym jak zorientowałem się, że ta brodryjska to był fejk, a prawdziwa leżała m.in. w południowej Kirianii i Hawilandzie. W międzyczasie pojawiła się kwestia braterstwa z Amatorami, pankiryzmu, a ostatecznie nowej religii. Zorientowałem się, że Kiriania dawno temu przestała być (zeslawinizowaną) kopią Węgier, a zaczęła egzystować jako osobny twór. Bardzo się cieszę, że tak to ludzie postrzegają, bo po to m.in. kiryzm powstał. Uczynienie Achkova jego bastionem byłoby nieco nad wyrost, natomiast czemu by nie stworzyć np. nordackiej mitologii, dawniej praktykowanej na terenach dzisiejszej Komarchii?
  18. Wysoki Sądzie, jak wiadomo, w ostatnim czasie w związku z przenosinami nordackiej infrastruktury informatycznej na nowy hosting utraciliśmy stary dziennik praw, a wraz z nim te akta prawne, które nie były skopiowane w jakimś innym miejscu. Obecnie Kongres IV kadencji FN jest sparaliżowany i nie może funkcjonować, ponieważ następny punkt obrad zakłada debatę nad poprawką do Kodeksu Karnego, do którego tekstu jednak nie mamy dostępu - starając się zachować jakikolwiek legalizm naszego systemu prawnego wstrzymałem obrady do czasu wyjaśnienia sprawy. W archiwum Kongresu znaleść można co najwyżej ten dokument. Jako, że jest to sprawa kluczowa dla dalszego funkcjonowania organów władzy w II Federacji, proszę o odpowiedź na poniższe pytania: Czy projekty aktów prawnych, zamieszczanych w Kongresie lub gdzieś indziej na forum FN, można traktować jako obowiązujące prawo i działać w oparciu o nie, jeśli z lektury wątku w którym zostały zamieszczone jasno wynika, że je uchwalono? Czy umowy międzynarodowe których jedną ze stron była II Federacja Nordacka, zamieszczone na forach innych państw-signitariuszy tychże umów, można traktować jako obowiązujące prawo i działać w oparciu o nie, jeśli z lektury forum zagranicznego jasno wynika, że zostały podpisane przez obie strony? Czy dotychczasowe rozporządzenia Rady Ministrów, rozporządzenia Prezydenta czy inne akta prawne, które z dużym prawdopodobieństwem nie były zachowane nigdzie poza starym dziennikiem praw można traktować jako obowiązujące prawo i działać w oparciu o nie? Jeśli tak, w jaki sposób określić ich treść? Jeśli nie, co z konsekwencjami tychże? Liczę, na szybką odpowiedź ze strony NSF, która nieco rozjaśni obecną, bądź co bądź, dziwną sytuację prawną w jakiej się znaleźliśmy. Pozdrawiam, Bolesław Kirianóo von Hohenburg Spiker Kongresu IV kadencji FN
  19. Cesarstwo Nan Di zmienia się w Najjaśniejsze Imperium Nandyjskie. Po tekście traktatu nie można zbyt wiele wywnioskować, jednak kontekst jest taki, że Nowa Orda zamierza dołączyć do Imperium a całość ma być utrzymana na wzór Świętego Cesarstwa Rzymskiego, przynajmniej w sprawie dużej autonomii poszczególnych terytoriów w ramach wolnego związku lennego. Całkowicie bez złośliwości, ale jestem ciekaw czy powtórzenie słowa "dobrowolne" dwa razy w Ukazie I to omyłka czy celowy zabieg. Tak czy inaczej, trochę kłuje w oczy. https://forum.bastionpollin.pl/viewtopic.php?t=847
  20. Bolesław słuchał Hvarta popijając kawę, chociaż z zrozumieniem treści monologu było coraz trudniej i trudniej. Na początku zażartował, że gdzieś globus musi mieć pręty podtrzymujące kulę w odpowiedzi na opowiedzenie mu o dziecięcej ciekawości rozmówcy, ale szybko pogubił się w plątaninie nazwisk, miejsc, uczelni i miejsc pracy, nieodwzajemnionych miłości i wybitnych trunków, wciąż jednak uprzejmie słuchał i kiwał głową, gdy ton Hvartzgshetrka przybierał formę charakterystyczną dla pytania. W końcu jednak, kiedy Hawilandczyk zrobił krótką przerwę w swoich wywodach, przeprosił go, tłumacząc, że wciąż jeszcze musi obeznać się z załogą i proponując, żeby wieczorem dokończył mu historię o tym, jak pewnego razu złapał flądrę dreamlandzką gołymi rękoma. Przecisnął się w stronę dwóch oficjeli na środku. Poprawił mundur i przedstawił się, salutując, mimo głębokiego przekonania, że i tak by go rozpoznali.
  21. Bolesław zatrzymał się na chwilę przed wejściem, patrząc na statek i uwijający się przy nim personel. "Engelbregt Gravning" był niewątpliwie kolejnym cudem koribijskiej myśli technicznej - różne przeciwności losu mogły ich spotkać na trudnej wyprawie na owiany dotąd tajemnicą wycinek Pollinu, ale rozpad łajby z pewnością im nie groził. Wciągnął świeże morskie powietrze, spojrzał w niebo, oceniając pozycję słońca na nieboskłonie, po czym wszedł na pokład, mrucząc do siebie pod nosem "Do zobaczenia na biegunie, komuszki". Rozglądając się po wnętrzu jednostki, zauważył, że większość pomieszczeń była utrzymana w surowym, służbowym charakterze, nie zabrakło wszakże kilku przyozdobionych kajut, prawdopodobnie na wypadek potrzeby rozmowy dyplomatycznej. Idąc ku przydzielonego mu pokoju, von Hohenburg zastanawiał się nad przebiegiem wyprawy, który nie został jeszcze dokładnie określony, być może ze względu na obawy dotyczące wycieknięcia takich danych, dopóki są na stałym lądzie? Kiedyś, parę lat temu, za czasów niepodległej Kirianii rozważano podobną wyprawę i wtedy pomysłem Kirianóo było przybicie do południowego brzegu Arctiq i założenia tam pierwszej bazy badawczej, aby potem powoli lecz sukcesywnie piąć się na północ tej podbiegunowej wyspy, mijając (i potencjalnie badając) kolejne batawsko-abachawskie kolonie, zakładane za czasów świetności obu tych nordackich imperiów. Ostatecznym celem takiej wersji podróży miało być puszczenie statków zadokowanych na południu Arctiq koło brzegu na północ, gdzie spotkałyby się z lądową ekspedycją i wspólnie podążyły w nieznane - wciąż nie wiadomo, czy na pokładzie statku, czy na piechotę, ponieważ nikt nie wie, co można tam zastać, a zdjęcia satelitarne tego regionu są często zniekształcone przez burze i wichry targające "Szczytem Vadmy", jak zwykli określać biegun północny starożytni Kiriowie, a przynajmniej ci, którzy odkryli, że planeta nie ma kształtu płaskiego trójkąta z Marsylią w centrum. I chociaż przedstawiał już te plany głównemu architektowi wyprawy, Kamiljanowi de Harlin von Wespucci, nie bardzo orientował się, na ile - jeśli w ogóle - został on zaakceptowany. Być może najwyższe dowództwo uzna, że mają wystarczające zabezpieczenie, aby popłynąć prosto na biegun. Bolesław wyrwał się z zamyślenia, widząc przybite na ścianie w jednym z korytarzów rozkazy. Wynikało z nich, że do południa byli wolni. Namyślając się, jak powinien ten czas wykorzystać, zdecydował się spróbować znaleść pozostałych członków załogi i uciąć z nimi pogawędkę, dowiadując się, z kim ma do czynienia. Przekroczył próg jednej z większych kajut, służącej załodze jako miejsce spotkań, przyglądając się obecnym...
  22. Na Kompasie, tzn. na nowym terytorium, czy na terenach wydzierżawionych od KTA? Ugułem jak najbardziej, jeszcze jak.
  23. Zgoda, tylko, że... to samo można by powiedzieć o FN. Wystarczy podmienić Dexa na Kirianóo (albo Zanika, chociaż ja go bardziej traktuję jako aktora występującego gościnnie - potrafią nakręcić cały sezon Nordackich Spraw bez pojawiania się go w żadnym odcinku), bo Swarzewski działał na początku, a Waksman i Harlin pozostali do teraz. Czy są czasem g-burze? Są. Ogólnie jednak rzecz biorąc pruralizm i wyłamywanie się z kręgu wzajemnej adoracji wychodzi nam na dobre - utrzymujemy się na pozycji najaktywniejszego państwa Nordaty, a nawet goście zagraniczni pokroju @Femme Mystere - którą pozdrawiam - zauważają perspektywy polityczne, które w państwach "pluszowych" po prostu nie istnieją. Wspólny zarząd sąsiadów nad OBPP wraz z prawem weta lokowania tam państw poszerza wpływy każdego z nich [w sensie tych sąsiadów, a nie państw lokujących się, przyp. red.] a jednocześnie "zmusza" do interakcji między nimi, przynajmniej raz na jakiś czas, zamiast zamykać się w wieżach z kości słoniowej - oczywiście piszę w cudzysłowie, ponieważ nikt nikogo zmuszać nie będzie, a wejdą tylko chętni. Tylko ile tych chętnych by było...? W każdym razie, nie mówiłbym twardego nie, w najgorszym razie byłoby trochę aktywności na forach państw-ciemiężycieli biednego OBPP; bo tak rozumiem pomysł rotacyjnego kierownictwa innych państw oznacza zmienianie również forum. Rada jakiejś organizacji zmieniająca forum macierzyste co kadencję to coś, czego wedle mojej wiedzy nie ma obecnie nigdzie. Wzruszający opis, aż by się chciało postawić wielki, wielki mur między tymi dwoma tak różnymi światami. Tylko kto za niego zapłaci? Pewnie ci źli pikselożercy z Achkova. Też nienawidzę komunistów. No to prawda, izolacjonizm to nieco niefortunne określenie. To jest po prostu wysoce nierealistyczna polityka zewnętrzna, do której Winkulia ma prawo, jeśli taka jest wola polityczna. Pełna zgoda. Jak to jest żyć poza kordonem sanitarnym, dobrze?
  24. To rzecz jasna zależy od rodzaju takiej współpracy, natomiast z tego co słyszałem władza arcyksiążęca jest otwarta na propozycje. Jaki deal zamierza zaoferować NMC?