• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Kamiljan de Harlin

Szef NKI
  • Postów

    559
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Kamiljan de Harlin

  1. Wasza Magnificencjo @AleksanderNovak, katastrofalna sytuacja nordackiego szkolnictwa wyższego zmusza mnie, jako obywatela zatroskanego rozwojem nauki, jako profesora zaniepokojonego biernością mojej uczelni, do wystosowania tego pisma. Wzywam władze uczelni w postaci Waszej Magnificencji rektora do podjęcia zdecydowanych działań mających na celu poszerzenie kadry naukowej i zaplecza badawczego oraz listy studentów Międzynarodowego Uniwersytetu Nordackiego. Jedna tylko osoba zgłosiła od momentu powołania uczelni wniosek o przyjęcie w poczet studentów. Wniosek ten nigdy nie został przez władze rozpatrzony. Tracimy nawet niewielkie grono osób, które zdecydowało się podjąć u nas naukę. Obiecywano nam międzynarodową kadrę naukową złożoną z ekspertów z całego Pollinu. Jak na razie mamy dwóch profesorów, wszystkich z II Federacji Nordackiej. Nie możemy dalej tak funkcjonować. Uniwersytet musi istnieć w praktyce, a nie tylko na papierze. Mimo moich najlepszych chęci, w pojedynkę nic nie zdziałam jako samotny profesor. Wzywam Waszą Magnifecencję do przystąpienia do współpracy nad rozwojem uczelni ze mną oraz innymi naukowcami oraz do przyjęcia Henryka Ziemiańskiego na listę studentów. To są pierwsze, elementarne kroki, jakie może WM podjąć celem poprawy sytuacji. Mam głęboką nadzieję na to, że razem uda nam się odwrócić panujący trend. Z wyrazami estymy i niecierpliwością Kamiljan de Harlin von Wespucci la Sparasan
  2. Zwodowanie MS "Engelbregt Gravning" to wielki krok dla nordackiego przemysłu stoczniowego, ale jeszcze większy dla światowej nauki. Już niedługo na pokładzie tego okrętu elitarne grono naukowców prawdopodobnie postawi pierwsze kroki w historii ludzkości na biegunie północnym. Nie wiemy jeszcze, czy spotkamy tam lód, lądolód czy ziemię, ale wiemy, że człowiek na nim stanie. Z głębi serca dziękujemy Stoczni Jerngard za jej hojny gest. Udowadniacie, że jedyną barierą stojącą przed ludzkością jest wyobraźnia ludzka.
  3. @Albert Fryderyk de EspadaWynosząc wnioski poza forum też sprawiamy że forum traci na znaczeniu. Ale bynajmniej nie sprawia to, że II Federacja Nordacka traci na atrakcyjności - wręcz przeciwnie. Musimy iść z duchem postępu. Forum nadaje się do bardziej rozbudowanych dyskusji, powolniejszych rozmów bez natłoku informacji. Nie nadaje się natomiast do roli urzędu, dziennika praw, Twittera, etc. Systemy zewnętrzne zawsze wzbogacają nasz kraj. Nikt nie zazdrości mikronacji, że trzyma wszystko na forum. Większość państw jednak patrzy z zazdrością na sarmackie, leockie czy lumeryjskie systemy. Głosowania tez wygodniej się przeprowadza na dedykowanej stronie. To, że na forum dzialo się tak dużo było patologią. Forum ma służyć do dyskusji, debat i rozmów, a nie do absolutnie wszystkiego co się dzieje. Forum nie traci na znaczeniu, forum staje się mniej przeładowane dzięki postępowi i odzyskuje swoje pierwotne zastosowanie. Zastanówmy się ile dni podziała sobie taki system polityki AI, gdzie Mistrz Gry musi co tydzień przekopywać dziesiątki postów, wykopywać z nich tylko narrację pomijając nienarracyjne wypowiedzi, a gracze mają problemy napisaniem jednego posta z wypowiedzią swojej postaci, bo wymaga to tyle formatowania i manualnej pracy. Gracz musi kojarzyć imiona i nazwiska, mieć do nich powiązane zdjęcia, odpowiednio wkleić wszystko w posta i powtarza ten proces przy każdym poście. Mnie kupiła propozycja systemu przedstawiona przez kolegę Waksmana.
  4. Też nie wiem. To chyba jakiś wyraz protestu wobec zapadniętego wyroku.
  5. System polega na tym, że robimy na forum swego rodzaju TTRPG sterowane przez AI. Dosłownie play by forum. Wyniki wyborów nie są rozstrzygane w tradycyjnych głosowaniach, jak ma to miejsce w innych mikronacjach, ale przez wirtualnych obywateli, miliony narracyjnych wyborców, o których poparcie rywalizują w narracji partie sterowane przez graczy, czyli nas. To rewolucyjne podejście grywalizuje nasze życie polityczne. W Muratyce już raz testowaliśmy ten system i było nawet duże zaangażowanie. AI codziennie postowało nam depesze: oraz aktualizowało stan państwa, czyli różnorakie wskaźniki różnych sfer państwa: Na to reagowaliśmy pisząc tweety: oraz działając w terenie, jak np. tutaj:
  6. Testowa opinia.
  7. Spoiler
    Spoiler
    Spoiler
    Spoiler
    Spoiler

    Hej

     

     

     

     

     

  8. Budzimy się ze śpiączki! Ja mam kilka postulatów: I Trzeba ustawić zasady, guidelines, według których ChatGPT będzie interpretował działania graczy. Nie może być tak, że ktoś "bawi się w Boga" i robi rzeczy, które ma prawo robić wyłącznie mistrz gry - np. wywołuje klęski żywiołowe, sam określa ile osób przychodzi na jego wiece poparcia, przeinacza panującą rzeczywistość w jakikolwiek inny sposób. II AI nie powinno też być bezgranicznie ufne względem graczy i wierzyć w każde ich słowo. Nie można napisać, że rozwiązało się problem powodzi w jeden dzień albo że rozładowało się napięcia rasowe jednym dekretem. Gracze mają informować CO ROBIĄ, a AI ma określać jakie są KONSEKWENCJE i SKUTKI tych działań. W rękach gracza nie powinno być rozstrzyganie konsekwencji i skutków swoich akcji. III Osoba licząca głosy nie powinna być osobą rywalizującą o głosy. Powstaje w takich okolicznościach konflikt interesów i naruszane jest społeczne zaufanie do systemu, a to zmniejsza zaangażowanie graczy. IV Musimy zmniejszyć próg wejścia dla nowych graczy ułatwiając nam udział od strony technicznej udział w tej zabawie. Musimy uprościć proces podejmowania akcji. Prawidłowe formatowanie bloku wypowiedzi postaci narracyjnej na forum wymaga włożenia w proces sporego wysiłku. To monotonne powtarzanie wielu czynności - ustawienia obrazka mówiącego, opisu mówiącego i jego wypowiedzi w odpowiednie pola. Przy czym trzeba pamiętać kto się jak nazywa, czym się zajmuje i jak wygląda. Prowadzenie więcej niż kilku postaci jest zbyt wyczerpujące. Mam następujące propozycje rozwiązania tego problemu: stworzenie bazy danych postaci, która będzie zawierać karty wszystkich uczestniczących w wydarzeniach postaci - dane personalne, opis, posiadane wykształcenie, narodowość, miejsce zamieszkania, cechy, zdjęcie pisząc posta na forum wybieramy, w imieniu jakiej postaci się wypowiadamy - mamy dostępną listę postaci zaciągniętą z bazy danych. Nie wiem, czy dobrym pomysłem nie byłoby zrobienie osobnej strony na naszym serwerze, która byłaby dedykowana do prowadzenia polityki AI. To by mogło ułatwić pisanie, ale także odczytywanie akcji graczy. V Pożądana jest integracja systemów fabularnych z realnymi instytucjami i sferami państwa. Powinna być możliwość wydawania pieniędzy zarabianych w mirkonacjach na prowadzenie kampanii wyborczej (kupowanie billboardów, reklam w telewizji, organizacja wieców). Utrzymanie i rozwijanie sił zbrojnych powinno kosztować, a rząd powinien móc ściągać od wirtualnych obywateli podatki. VI Możliwość grania sobą to podstawa. Właśnie po to tworzymy wirtualne tożsamości, takie jak Kaspar Waksman, Bolesław Kirianóo czy Henryk Ziemiański, aby wykorzystywać je w narracji i działalności w mikro. VII Demografia musi mieć znaczenie. Przedstawiciele różnych wyznań, narodowości, płci, grup wiekowych, grup zawodowych mają swoje specyficzne światopoglądy. Każdy wyborca to konkretna jednostka posiadająca unikalne cechy. Przekaz kierowany do białego 20-letniego koribijskiego ateisty na stanowisku dyrektora nie trafi już do 80-letniego westlandzkiego kirymskiego robotnika. Jako że struktura demograficzna naszego państwa będzie miała kluczową rolę w rozstrzyganiu wyników wyborów, to powinna ona zostać określona na drodze konsensusu, w oparciu o niedawny spis ludności i powinna być dalej modyfikowana wyłącznie przez dziejące się w narracji zdarzenia, a nie aktem woli władz danego regionu. Wprowadziłoby to również dodatkowy element rywalizacji na tle religijnej, jeśli zmiany demograficzne będzie determinować w przyszłości AI - który związek wyznaniowy czy kościół zdoła przyciągnąć do siebie najwięcej wiernych? VIII Nie spłycajmy systemu do samej polityki. Ma on potencjał do prowadzenia za jego pośrednictwem symulatora życia, czyniąc z mirkonacji autentycznie "drugie życie" dla nas. Jakby się podpięło do tego gospodarkę, to moglibyśmy wprowadzić jeszcze wojsko, sądownictwo, biznesy, kościoły i inne interesujące nas rzeczy. IX Prawo musi mieć skutki. Tak samo jak inne nasze działania. Społeczeństwo ma różne opinie na temat uchwalanych ustaw. Uchwalenie przez Kongres jednej ustawy może narazić kongresmenów na utratę zaufania, a uchwalania innej może żądać lud. Politycy powinni mieć także możliwość przekonywać obywateli do jednych projektów i zniechęcać do innych. To by nadało dynamikę i głębie procesowi tworzenia prawa. To nie byłaby już tylko nudna praca papierkowa i kwestia zebrania poparcia 3 osób w Kongresie. Ze względu na oczywiste okoliczności nie zamierzam brać udziału w politycznej części tej symulacji AI. Chętnie jednak podziałałbym w tej narracji jako sędzia, przedsiębiorca i wierny kirymczyk. Jeśli chodzi o częstotliwość aktualizacji, to chyba mamy konsesus, że tydzień to najkrótszy okres. 2 tygodnie wydają się już przesadą, więc chyba możemy zamknąć ten temat i omówić inne aspekty.
  9. - Tato, czy tęsknisz za jakimś miejscem? - Tak i to bardzo... - To dlaczego tam nie pojedziesz? - Widzisz synku, bo miejsca, za którym tęsknię, już nie ma...
  10. Nie ma najmniejszego sensu, aby podział terytorialny opisywać w konstytucji. Ten podział szybko się zdezaktualizuje, jego zmiany będą ekstremalnie trudne, monotonne i męczące. W Konstytucji II FN nie bez powodu nie mamy zapisane, że kraj dzieli się na Imperium Kiryjskie, IV Republikę Muratyki, Klindię, Komarchię, etc., bo takie rozpisywanie się jest bezcelowe. W Konstytucji ma być zapisane tylko jak wygląda nasz ustrój terytorialny, a nie zawierać listę guberni, prowincji, etc. Przedstawiony projekt w kwestii samorządu jest dokładnym przeciwieństwem tego, czym powinien być. Nie określa wcale czym są te mistyczne jednostki jak "Korona", "Gubernia", etc., co jest kwestią fundamentalną, za to zawiera nikomu nie potrzebną ich wyliczankę. Co to jest gubernia? Jakie ma prawa i obowiązki? Czym są korona, wyspa doctrina, chanat kugarski i królestwo norweglandu? Jakiego typu to są jednostki podziału terytorialnego? Chanat, Królestwo i Korona to różne rodzaje jednostek, czy po prostu inne nazwy tej samej jednostki? Archipelag Doctriny (to nie jest jedna wyspa) nie potrzebuje żadnej faktycznej autonomii. Najlepiej gdyby jedyną funkcjonalną autonomię posiadało Królestwo Norweglandu, a reszta kraju była zunitaryzowana. Jakiekolwiek autonomiczne gubernie powinny mieć tylko autonomię w świecie fabularnym, ale nie w realnych dokumentach prawnych. Taką fabularną autonomię chętnie przytuli Doctrina.
  11. Artykuł 15. Każdy człowiek ma prawo do: życia, kara śmierci jest zakazana; swobodnej aktywności w granicach prawa; wolności osobistej i bezpieczeństwa; wolności słowa, poglądów, sumienia i wyznania; sprawiedliwego i publicznego procesu w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd. Cechy praw człowieka Uniwersalność praw człowieka oznacza, że przysługują one każdemu mikronaucie, niezależnie od jego cech, takich jak narodowość, staż w mikronacjach, preferencje polityczne, status małżeński, wyznanie ani jakikolwiek inny czynnik. W masowych państwach wirtualnych, takich jak II Federacja Nordacka, którego grono społeczności nie ogranicza się do założyciela i maksymalnie kilku osób, uniwersalność praw człowieka jest szczególnie istotna, bo chroni ona różnorodność danej społeczności oraz umacnia jej stabilność. Konstytucja II Federacji Nordackiej z dnia 20 lipca 24 roku w artykule 13. stanowi, że ?Godność osoby ludzkiej jest nienaruszalna. Jest ona źródłem wszelkich praw i wolności?. To oznacza, że każda osoba, niezależnie od swojej roli w mikronacji, jest nosicielem tych praw, które muszą być respektowane przez wszystkie instytucje i działaczy mikronacyjnych. Prawa człowieka nie dzielą mikronautów na gorszych i lepszych, wymagają one natomiast bezwarunkowej akceptacji naszych różnic, dopóki dopóty nie naruszają one praw innych mikronautów. Prawa człowieka są niezbywalne, co oznacza, że mikronauta nie może się ich zrzec ani przekazać ich innej osobie czy instytucji. Są one integralną częścią każdego mikronauty od momentu, gdy staje się on członkiem społeczności wirtualnego państwa. Nie możemy handlować prawami człowieka, sprzedawać ich w zamian za inne dobra. Nie istnieje także prawna możliwość wymuszenia na mikronaucie, by swoich praw się zrzekł. Są one trwałym elementem każdego człowieka. Przyrodzoność praw człowieka odnosi się do tego, że są one wrodzone każdemu mikronaucie i wynikają z samej jego natury jako istoty ludzkiej. Konstytucja II Federacji Nordackiej podkreśla to w artykule 16, gdzie prawa te są określone jako ?przyrodzone.? W praktyce oznacza to, że żaden akt prawny ani decyzja władzy wirtualnego państwa nie może pozbawić mikronauty tych praw, ponieważ są one integralną częścią jego istnienia. To stanowi fundament każdego demokratycznego systemu mikronacyjnego, gdzie każdy mikronauta ma zagwarantowane podstawowe prawa bez względu na okoliczności. Prawa człowieka są nienaruszalne, czyli żaden akt prawny, żadna instytucja ani żadne państwo nie może naruszyć tychże praw. W kontekście II Federacji Nordackiej jest to zagwarantowane przez Konstytucję, która w artykule 16 jasno stwierdza, że prawa te ?nie mogą być uchylone ani ograniczone w sposób ograniczający ich istotę". Co istotne, z tego samego artykułu wynika charakterystyczna dla II Federacji Nordackiej konstytucyjna nienaruszalność praw człowieka. To znaczy, że nawet gdyby Kongres albo Suweren w referendum próbował uchwalić poprawkę do Konstytucji, która naruszałaby te prawa, taka inicjatywa byłaby sprzeczna z zasadami konstytucyjnymi i prawnie nieważna. Konstytucja II Federacji Nordackiej traktuje prawa człowieka jako fundament, na którym opiera się cały system prawny. Toteż dlatego nie mogą one zostać wykreślone ani zmienione. Oznacza to, że niezależnie od sytuacji politycznej, prawa te są absolutnie chronione. Prawa człowieka są niejako nadrzędne względem samej Konstytucji. Konstytucja w kontekście praw człowieka jedynie opisuje już istniejące koncepty prawa naturalnego, jakim są te prawa i przy okazji potwierdza ich imperatywność. Prawo do życia W kontekście mikronacji prawo do życia tyczy się naszych postaci, których role odgrywamy na forum. Nikt nie ma prawa uśmiercić takiej postaci, nawet w ramach kary śmierci. Oczywistym wyjątkiem od tej zasady jest obrona konieczna, jednak jest ona praktycznie nierealizowalna w wirtualnym środowisku. W wirtualnych państwach, gdzie interakcje i działania odbywają się głównie za pośrednictwem tworzonych postaci, prawo do życia jest kluczowe dla zapewnienia porządku w narracji. Konstytucja II Federacji Nordackiej wyraźnie zakazuje pozbawiania życia, co w praktyce oznacza, że mikronauta ma pełne prawo do swobodnego prowadzenia swojej postaci bez obawy, że zostanie ona uśmiercona przez działania innych. Jest to podstawowy element budowania zaufania i współpracy w ramach społeczności mikronacyjnej, zapewniając, że każda postać może istnieć i rozwijać się w zgodzie z zasadami ustalonymi przez całą społeczność. Któż z nas chciałby uczestniczyć w życiu mikronacji, która tolerowałaby mordy i zabójstwa, gdzie groźba wymazania naszej postaci byłaby obecna bez przerwy? Swobodna aktywność w granicach prawa To jedno z elementarnych praw, dzięki któremu możemy realizować się w mikronacjach w dowolnie wybranym przez nas obszarze, dziedzinie i wybrany przez nas sposób. Mamy prawo prowadzić działalność gospodarczą, uczestniczyć w życiu politycznym lub rozwijać kulturę jak tylko nam się podoba, jeśli tylko działamy zgodnie z prawem. Jeśli dana aktywność nie jest zabroniona prawem, to jest dozwolona. Wolność osobista i bezpieczeństwo W mikronacjach prawo do wolności osobistej oznacza, że każdy mikronauta ma swobodę działania i ekspresji swojej postaci bez nieuzasadnionych ograniczeń ze strony innych. Możemy nadać naszej postaci dowolne cechy, jeśli tylko nie naruszają one praw innych mikronautów. Prawo to gwarantuje również ochronę przed przemocą, zastraszaniem czy nieautoryzowanym dostępem do kont lub postaci mikronauty. To my decydujemy o naszych cechach, wyglądzie, osobowości, a nie aparat przymusu lub inna osoba. Wolność słowa, sumienia i poglądów W mikronacjach prawo do wolności słowa i wyrażania poglądów oznacza, że każdy mikronauta może swobodnie dzielić się swoimi opiniami, ideami i przekonaniami bez obawy przed cenzurą czy represjami. To prawo obejmuje również swobodę wyznawania dowolnej religii lub jej braku, a także formowania i manifestowania swoich przekonań. Ograniczenia tego prawa mogą wynikać jedynie z konieczności ochrony innych mikronautów przed mową nienawiści lub szkodliwymi działaniami. Sprawiedliwy i publiczny proces w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd Prawo to jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa. Rozprawy sądowe nie mogą być przeciągane w czasie do absurdalnych terminów, osądów nie może wydawać osoba zaangażowana w sprawę, a działania sądu nie mogą być sterowane przez polityków. Nie można sobie wyobrazić stabilnego społeczeństwa, w którym nasz oprawca zostaje uniewiniony, otrzymujemy niesprawiedliwą karę lub w którym nie ma osoby, która mogłaby kontrolować działania organów oraz osób. Źródła: Konstytucja II Federacji Nordackiej z dnia 20 lipca 24 roku Wiedza własna
  12. Będziemy to aktualizować, proszę informować o rozwoju sytuacji w Koliadzie.
  13. Szanowni Państwo, przed Wami pierwsza mapa polityczna Nordaty uwzględniająca krzywiznę Pollinu! Praca została wykonana przeze mnie i Alastora Brodzickiego. Kolega Brodzicki zajął się narysowaniem linii brzegowych i granic państwowych, za co mu ogromnie dziękuję. Mapa zostaje wydana przez spółkę akcyjną Utopia i opublikowana w Kustoszu. Płaską mapę poddaną modyfikacjom w okolicach biegunów nałożono na kulę poprzez odwrócenie rzutu prostokątnego. Przyjmujemy dotacje na konto Utopii w MBP! Kliknij w obrazek, aby otworzyć go w pełnej rozdzielczości.
  14. Reprezentatywnej grupie 2002 Nordatczyków zostało zadane następujące pytanie: "Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w tę niedzielę, na którego kandydata oddasz głos?". Wyniki sondażu dzięki doborowi grupy badawczej prawdopodobnie będą blisko odzwierciedlać rzeczywiste wyniki wyborów. Do drugiej tury dostaliby się Aleksander Novak i Tadeusz Henrykowski. Wysoki odsetek niezdecydowanych powinien jednak przykuć uwagę kandydatów. To od tych niezdecydowanych wyborców zależy ostateczny wynik. Gdyby dodatkowe 10 punktów procentowych poszło na konto Alberta F. de Espady, wtedy to on zamiast Aleksandra Novaka przeszedłby do II tury. W związku z oczywistym zaistnieniem drugiej tury, ankietowi zostali także zapytani o swoje poparcie dla kandydatów w przypadku różnych wariantów tejże II tury. W przypadku standardowego wariantu (Henrykowski vs Novak), zwycięzcą prawdopodobnie zostanie ten pierwszy. Wszystko jednak mogą zmienić wyborcy niezdecydowani. W razie starcia Henrykowski vs Espada, oczekiwana będzie absolutna dominacja kandydata Koalicji Konserwatywnej. Bez względu na to, czy urzędujący Prezydent zdoła przekonać do siebie niezdecydowany elektorat, nie ma on szans na wygraną w takim starciu. Najmniej prawdopodobny scenariusz to pojedynek urzędującego Prezydenta z Aleksandrem Novakiem. Espada poradziłby sobie w takiej walce lepiej, ale nadal ciężko byłoby mu zwyciężyć.
  15. Odsprzedam maks. 3 akcje, po 700 nordów za każdą. Ktoś zainteresowany?
  16. @Wojak aha, mam nazwy rang po nordacku, wszystko jasne. @Żołnierz