Mam pewne wątpliwości co do takiego rozwiązania. Wolą Bialeńczyków było, by nie wcielać Bialenii na prawach prowincji lub protektoratu do innych państw. Bialenia nigdy nie chciała być zwykłą prowincją. Gdy Sarmacja w 2019 r. próbowała sprowadzić nas do takiej roli, zbuntowaliśmy się i zerwaliśmy traktat stowarzyszeniowy.
Za najlepsze rozwiązanie uważam dalszy rozwój baz w Venomanii i Mikkelborgii oraz utworzenie kilku nowych baz na wybrzeżach Bialenii. Pozwoli to narracyjnie uzasadnić nasz wpływ na przyszłość Archipelagu. Jednocześnie pozostanie zostawiona furtka do ewentualnej kontynuacji, sequelu lub spin-offu bialeńskiej telenoweli. 😉
Nie popadajmy w przesadne pikselożestwo. Nan Di wraz z Nową Ordą to bardzo duży obszar do zagospodarowania, a nas wcale nie ma tak wielu. Przejmowanie Bialenii bez powrotu Bialeńczyków nie ma większego sensu. Ostatni pozostali w mikroświecie Bialeńczycy podjęli decyzję, by zakończyć działalność, a nie dołączać do państw trzecich jako prowincja, i chciałbym, żeby ta decyzja została uszanowana.