Cóż, nie jestem kalkilistą. Nie jestem w regularnych, bliskich kontaktach z Waksmanem. Szanuję jego wkład w budowę i rozwój Federacji, ale uważam, że efeńska scena polityczna potrzebuje urozmaicenia, a nie odbudowywania duopolu konserwy vs partia Waksmana.
Nordacka Partia Regionów jest nową siłą. Różnimy się w różnych kwestiach, ale jesteśmy ze sobą w stałym kontakcie. Na podstawie naszych rozmów doszedłem do wniosku, że nasze wizje nie są identyczne, ale są kompatybilne. Chcemy integracji i współpracy, ale z zachowaniem regionalnym tożsamości, a więc nie w formule melting pot. Widzimy FN jako ambitne państwo, które stać na niezależną politykę. I to są kwestie zasadnicze.
A dlaczego nie stworzyłem swojego komitetu wyborczego wyborców? Nie widzę w tym sensu. Chcę rzeczywiście włączyć się do efeńskiej polityki i wziąć odpowiedzialność za losy państwa. Może przyjęcie roli Korwina i krytykowanie bandy trojga byłoby wygodną pozycją... Stwierdziłem jednak, że konstruktywna działalność i dołożenie od siebie cegiełki do wspólnego gmachu będzie bardziej wartościowe.
8.