Henryk Ziemiański, nowy Namiestnik Komarchii Nordackiej, będąc pod wrażeniem Achkova, znalazł na przedmieściach stolicy willę, który kupił i wyremontował. Mimo, że tęsknił za Tomaszewem, postanowił, że z powodu obowiązków będzie dzielił czas pomiędzy Achkovem, a Czekoladowicami, zaś do Tomaszewa będzie przyjeżdżał tylko w wolnym czasie. Dom posiada duży, przestronny salon z kominkiem, bogato zdobioną kuchnię, gabinet, a także mały pokój na parterze. Na poddaszu budynku znajduje się sypialnia oraz biblioteka, gdyż właściciel domu lubi się zaczytywać w nordackiej literaturze.
Willę od tylnej strony otacza dwunastohektarowa działka budowlana, na której Henryk często lubi przesiadywać i patrzyć na otaczającą przyrodę. Ziemiański jest wielbicielem studzienek, dlatego, w razie braku wody postanowił na działce studnię. Cała posesja jest strzeżona przez wynajętą firmę ochroniarską.