Albert Fryderyk de Espada

Na przemokniętym od deszczupasie lotniska w Kiranopolu, tuż obok świeżo zatrzymanego odrzutowca, ustawiły się pojazdy i żołnierze 3 Brygady Rozpoznawczej z Brungenburga. Ciężkozbrojni, w hełmach i kamizelkach oraz swoich pojazdach, otoczyli maszynę półokręgiem, gotowi do natychmiastowej akcji. Po doświadczeniach z ataków terrorystycznych, które wstrząsnęły Federacją Nordacką w ostatnich latach, wojsko nie zamierzało ryzykować ani chwili zwłoki. Tu nie było miejsca na polityczne gesty czy medialne spektakle. Każda sekunda zwłoki mogła kosztować życie obywateli. Głos dowódcy brygady rozległ się przez megafon, stanowczy, ostry i pozbawiony emocji: Na płycie zapadła cisza, którą przerywało tylko brzęczenie rozgrzanych silników. Wszyscy czekali na ruch z wnętrza kadłuba — od niego zależało, czy ten kryzys zakończy się spokojnym zatrzymaniem, czy błyskawiczną i brutalną interwencją. DW: @Andrzej Ordyński

SEJM IV REPUBLIKI MURATYKI IV KADENCJI Druk nr 1 Zwierzogród, 20.08.2025 Szanowni obywatele IV Republiki Muratyki, Jako nowo wybrany Prezydent chciałbym z nieukrywanym zadowoleniem ogłosić otwarcie I Posiedzenie (Organizacyjnego) Sejmu IV Kadencji. Zgodnie z Art. 19 Konstytucji IV Republiki Muratyki w obecnych realiach Sejmu Muratycki jest organem powszechnym w ramach którego zasiadać mogą wszyscy obecni obywatele Muratyki. Niniejszym zatem chciałbym w pierwszej kolejności rozpocząć posiedzenie od złożenia ślubowania posłów na sejm. Warto zaznaczyć iż niezłożenie ślubowania równoznaczne jest z rezygnacją z mandatu poselskiego. Prosiłbym zatem w przeciągu najbliższych 48 godzin do 22 sierpnia do godziny 00:00 o złożenie ślubowania o poniższej treści: "Ślubuję na Konstytucję wierność narodowi, wywiązanie się z obietnic, które Mu złożyłem, a także zobowiązuje się dbać o dobre imię kraju oraz Sejmu." W momencie zakończenia składania ślubów zgodnie z dalszym przebiegiem posiedzeń organizacyjnych przystąpimy do wyborów na Marszałka Wielkiego Sejmu Muratyckiego, DW: @Mieszkaniec Muratyki @Obywatel Federacji OOC: Prosiłbym jeszcze @Pracownik NKI o przeniesienie dotychczasowych a raczej dotychczasowego posiedzenia III Kadencji do sejmowego archiwum.

Wpierw para helikopterowców i potem jeden lotniskowiec floty.

Wraz z realizacją wdrożeniem do pierwszych testów nowych korwet Projektu 1236, dowództwo Zjednoczonych Sił kontynuuje dalsze prace modernizacyjne zgodnie z planem I etapu programu. Najważniejszym elementem I Etapu pozostało zaprojektowanie jednostek które zastąpią lotniskowce typu Hermes. Lotniskowce te gabarytowo znacznie trafniej określić można mianem lekkiego lotniskowca. W związku z tym iż w planach jest również konstrukcja pełnoekranowego lotniskowca floty dowództwo ZS zdecydowało się zaprojektowaniu nowego okrętu mającego zastąpić lekkie lotniskowce nowym okrętem w wariancie helikopterowca-okrętu desantowego, jednostek wysoce uniwersalnych zasadniczo jednak skupiając się na działaniach desantowych i wsparcia sił inwazyjnych po działania wymierzone z zwalczanie innych okrętów z pomocą sił powietrznych rozmieszczonych na ich pokładach. Zgodnie z nomenklaturą Marynarki Wojennej ZS pojawia się zatem konieczność nazwania zarówno klasy jak i docelowo pierwszej pary LHD. Do tej pory korwety i inne mniejsze jednostki nazywano od określeń pogody lub nazwami zwierząt podobnie jak okręty podwodne. Fregaty oraz niszczyciele otrzymują nazwy różnych miejscowości z całej federacji, podobnie krążowniki nazywane są z kolei od regionów prowincji FN. Sytuacja wygląda z goła inaczej z największymi okrętami do tej pory nazywanym z mitologii chociaż od dawna planowano usystematyzowanie również tych nazw. Do rozpatrzenia z mojej perspektywy są dwie możliwości nazwania zarówno helikopterowców jak i przyszłych lotniskowców. Albo nazywać je od samych Prowincji II Federacji Nordackiej lub prezydentów/ważnych mieszkańców. Tak więc Dowództwo Zjednoczonych Sił otwiera zgłoszenia @Obywatel Federacji na: Nazwę klasy okrętu i adekwatną parę nazw dla nowych helikopterowców Nazwę klasy okrętu i adekwatną nazwę przyszłego lotniskowca floty Najlepsze propozycje zostaną poddane ankiecie w której zostaną wybrani zwycięzcy w obu kategoriach którzy będą mogli liczyć na nagrodę w wysokości 500Ꞥ. Wstępnie propozycje zbierane będą do piątku 22 sierpnia.

Jonas Ledin Mieszkaniec Sarajska, Stary Kalkista Szanowni Panowie @Bolesław Kirianóo von Hohenburg i @Henryk Ziemiański de Harlin la Sparasan Słuchałem dziś waszego wystąpienia i chciałbym się odnieść jako Muratykanin z Azymutii. Nie czuję się tu obco ani gorszy – choć mój sąsiad ma inny kolor skóry, a inny znajomy wyznaje inną religię. Szczególnie Azymutia jest jednym z najbardziej zróżnicowanych regionów Muratyki, może poza Koribią. Tu każdy żyje obok siebie i wspólne prawo chroni prawa ludzi niezależnie od narodowości czy wyznania, bez faworyzowania kogokolwiek. Dlatego zastanawiam się, jak mam rozumieć wasze słowa. Z jednej strony mówicie o równości, sprawiedliwości i tolerancji. Z drugiej podkreślacie, że będziecie bronić interesów wyznawców Kościoła rotryjskiego, a zaraz potem dodajecie, że jesteście przeciw migracji. Więc jak to właściwie jest? Czy naprawdę wspieracie wolność dla wszystkich, czy jednak jedni mają być w tej wolności „równiejsi”? Bo jeśli Azymutia coś udowodniła, to właśnie to, że różnorodność nie musi oznaczać chaosu. Może być siłą. A ja mam wrażenie, że wy wolicie straszyć imigracją, zamiast zauważyć, że to dzięki tej różnorodności Nordata może być potęgą na skalę świata.

Waszmościowie niech od razu zastanowią jaki ma być ich symbol przy randze na forum, najprościej byłoby wybrać godło państwa ale to już od was zależy.

W odpowiedzi na porwanie cywilnego odrzutowca w przestrzeni powietrznej Federacji Nordackiej, Dowództwo Zjednoczonych Sił wydało rozkaz natychmiastowego poderwania pary dyżurnej myśliwców z 4 Eskadry Obrony Powietrznej stacjonującej w bazie lotniczej Żelabro. Maszyny, uzbrojone w pociski powietrze–powietrze średniego zasięgu, wzbiły się w powietrze w ciągu zaledwie sześciu minut od ogłoszenia alarmu bojowego. Piloci otrzymali zadanie przechwycenia celu, nawiązania kontaktu wzrokowego oraz wymuszenia lądowania na wyznaczonym lotnisku w Kiranopolu. Lot odbywa się w pełnym trybie bojowym, z aktywnymi systemami namierzania. Para porusza się w formacji przechwytującej, zachowując dystans pozwalający na jednoczesną obserwację celu i błyskawiczną reakcję w przypadku eskalacji zagrożenia. Dowództwo podkreśla, że w razie odmowy wykonania poleceń przez porywaczy, myśliwce posiadają upoważnienie do neutralizacji zagrożenia w celu ochrony życia obywateli Federacji Nordackiej.

W sali operacyjnej panowała nerwowa cisza, przerywana jedynie trzaskiem przełączanych kanałów i szumem wentylatorów w konsolach. Na głównej ścianie radarowej pulsował samotny punkt — prywatny odrzutowiec, którego kurs od kilkunastu minut budził w sztabie alarm najwyższego stopnia. Głównodowodzący Zjednoczonych Sił stał wyprostowany, z dłońmi opartymi na krawędzi stołu. Jego twarz była twarda jak wykuta z granitu, oczy skupione na ekranie. Wiedział, że na pokładzie znajdują się cztery znane działaczki kulturalne oraz grupa uzbrojonych porywaczy powiązanych z Komitetem Obrony Przed Totalitaryzmem. Nie ważne kogo chcą chronić albo przed kim, dokonali on właśnie najbardziej okrutnego aktu terroru i działanie takie musi spotkać się ze zdecydowaną odpowiedzią. Za jego plecami, na bocznych monitorach, widać było obrazy z kamer lotniczych: już dwa myśliwce przechwytujące Sił Powietrznych Zjednoczonych Sił oderwały się od pasa startowego i wznosiły się w kierunku celu, przyspieszając do prędkości naddźwiękowej. Dowódca skinął głową oficerowi łączności. Chwilę później jego głos, zimny i nieugięty, popłynął przez wszystkie otwarte kanały komunikacji: W sztabie nie padło ani jedno zbędne słowo. Wszyscy obserwowali ekran, na którym cel zbliżał się do niewidocznej, ale nieprzekraczalnej linii — granicy cierpliwości Zjednoczonych Sił.

Uszanowanie, Albert Fryderyk de Espada, Szanowny Panie Prezydencie: Po pierwsze pragnąłbym zapytać jaki był ciąg przyczynowo skutkowy tego iż dołączył pan do @Waksman w ramach jednej partii politycznej. Czy to jedynie pragmatyzm polityczny, jakieś aspekty samej ideologii jaką jest kalikizm czy jest ku temu inny powód. Kolejne pytanie w zasadzie pośrednio odnosi się do poprzedniego. Koalicja Konserwatywna sprawuje władzę już bardzo długi czas i pojawiały się w tym czasie inicjatywy takie jak chociażby Koalicja dla Federacji składająca się z członków różnych narodowości pośrednio próbując osiągnąć przynajmniej jeden z rezultatów jakim jest monopol Kirańczyków na politykę w II FN. Co też się takiego stało iż dopiero teraz zdecydował się pan otwarcie przeciw temu wystąpić? Ostatnie pytanie dotyczy polityki zagranicznej ale dla wygody podzielę je na dwa elementy. Pierwszym jest pański stosunek do odradzającej się na Bastionie Brodrii Carskiej która niemal na pewno w jakimś stopniu będzie powiązane z FN za sprawą tego iż spora część OBPP Klindii jest rozważana jako pewna forma karty przetargowej w stosunkach z Brodrią oraz co gdyby pojawił się jakiś konflikt na linii Brodria - ZKRR. Druga część praktycznie odnośnie tego samego tyczy się perspektyw/planów na stosunki z Winkulią w momencie gdy lada dzień nasze państwa będą współpracowały na prawdę najbliżej siebie od czasów I FN. DW: @Kamiljan de Harlin

Plac przed Sejmem IV Republiki tonął w barwach żółci, pomarańczy i czerwieni, espadyzm nigdy wcześniej nie był tak żywy jak w dzień swojego pierwszego wielkiego triumfu. Po zaprzysiężeniu nowy prezydent Muratyki stanął na mównicy ustawionej na tle flag IV Republiki i Federacji Nordackiej. Tłum wiwatował, w powietrzu unosiły się chorągiewki z hasłem „Evig Espada”. Espada poprawił klapę marynarki z przypiętym kwiatem po czym uniósł dłoń w górę i spojrzał w stronę zgromadzonych. Gdy po kilku sekundach na placu pełnym ludzi zapadła jakimś cudem praktycznie absolutna cisza prezydent jedynie poprawił mikrofon: Albert Fryderyk de Espada Prezydent IV Republiki Muratyki Drodzy Obywatele, Przyjaciele, Rodacy. Dziękuję każdemu z Was, który oddał na mnie głos i zaufał w to, że mogę poprowadzić naszą Republikę ku przyszłości. Dzisiejszy dzień jest nie tylko momentem zmiany władzy, jest momentem w którym zobowiązuję się służyć każdemu z Was, niezależnie od poglądów czy przekonań. Będę stał na straży wartości, które wyznajemy: silnej, stabilnej władzy, wolności oraz społecznego porządku zakorzenionego w naszej tradycji. Muratyka potrzebuje jedności i odwagi, by sprostać wyzwaniom współczesności. Będą tutaj, na tej trybunie, przekażę nam jedno przesłanie: zjednoczmy się i zrozummy, aby zapobiec rozpadowi IV Republiki. Połóżmy kres tchórzostwu, połóżmy kres strachowi. Zareagujemy mężnie i dzielnie na tych, którzy depczą jedność naszej ojczyzny lub znieważają honor Muratykanów. Odważę się dziś wydać wam ten rozkaz: Naprzód Muratyko, bez lęku przed niczym i przed nikim. Za ojczyznę flagi w górę, Jedna, Wolna, Wieczna! Plakat Kampanii prezydenckiej AF de Espady En, Fri, Evig! Jedna, Wolna, Wieczna

Albert Fryderyk de Espada wszedł na podest zdecydowanym krokiem, zatrzymał się przy pulpicie. Na nim leżał oprawiony w skórę egzemplarz Konstytucji IV Republiki Muratyki. Spojrzał na zgromadzony tłum, przez moment pozwalając, by cisza nadała chwili należytą powagę. Następnie położył dłoń na Konstytucji i, patrząc przed siebie z determinacją, wypowiedział słowa przysięgi: Albert Fryderyk de Espada Prezydent Elekt IV Republiki Muratyki Ja, Albert Fryderyk de Espada, ślubuję wierność IV Republice Muratyki, obiecując wszystkim tu zebranym oraz wszystkim narodom IV Republiki, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę stał na straży sprawiedliwości oraz bezpieczeństwa państwa muratyckiego, a także bezpieczeństwa wszystkich obywateli i mieszkańców Muratyki, których to dobro będzie dla mnie najważniejsze Kiedy zabrzmiały ostatnie słowa, nad placem rozległy się dźwięki hymnu. Espada uniósł głowę, a jego spojrzenie przesunęło się po zgromadzonych. W tej chwili stało się historia zatacza koło, a Espada objął ster państwa z pełnym przekonaniem, że jego obowiązkiem będzie zapewnienie stabilności, porządku i rozwoju IV Republiki jak czynił to przed laty.

Na kilka minut przed południem wzrok zgromadzonych skupił się na kolumnie pojazdów wjeżdżających na plac. Na czele – importowany sportowo-luksusowy samochód EBE Ego1st sprowadzony z Edelweiss, niemal identyczny z modelem, który bierze udział w prestiżowych rajdach RMAW. Jego połyskliwa karoseria i głęboki dźwięk silnika zaskakująco dobrze pasuje z historycznym otoczeniem placu przed Sejmem, nadając chwili klasyczny i nieco staroświecki tonu. Z pojazdu wysiadł Albert Fryderyk de Espada, ubrany w klasyczną, ciemną marynarkę. Na jej klatce piersiowej widniał przypięty żółto–pomarańczowo–czerwony kwiat goździka, którego barwy od słonecznej żółci, przez głęboką pomarańcz, po intensywną czerwień symbolizowały jednocześnie barwy jego kampanii.

Tak sobie teraz myślę że można by im nawet oddać ten OBPP co został po Klindii gdyż dla nas nie ma on żadnej wartości realnej a może w ten sposób nawet pokażemy że z nami da się dogadać. Trzeba tylko zasięgnąć opinii Prezydenta @Kamiljan de Harlin który przy okazji założył sobie kiedyś to państewko więc w dużej mierze od niego zależy co z tym zrobimy.

Drodzy mieszkańcy Kiranopoli oraz obywatele Federacji, Z dumą informuję, że dziś w stoczni w Kirianopolu odbyła się uroczystość zwodowania pierwszej jednostki nowej klasy korwet, której budowę rozpoczęliśmy ponad miesiąc temu. Ten wyjątkowy moment zamyka etap prac stoczniowych i otwiera fazę prób morskich, które przygotują okręt do pełnej służby w Marynarce Wojennej. Uroczystość swoją obecnością zaszczycił Jego Cesarska Mość, Imperator @Bolesław Kirianóo von Hohenburg, który osobiście dokonał chrztu jednostki, rozbijając butelkę szampana o jej burtę. Ten gest nie tylko wprowadził nowy okręt na wody, ale także stał się symbolicznym początkiem miejmy nadzieję wielu kolejnych jednostek, które powstaną w murach stoczni w Kirianopolu. Nowa korweta, wyposażona w najnowsze systemy radarowe, sonarowe, nawigacyjne i uzbrojeniowe, została przekazana Marynarce Wojennej w celu przeprowadzenia kompleksowych prób morskich. W nadchodzących miesiącach sprawdzimy jej osiągi, systemy bojowe oraz gotowość do realizacji zadań bojowych i patrolowych na wodach krajowych i międzynarodowych. Dzisiejszy dzień zapisze się w historii naszej floty nie tylko jako początek służby nowoczesnego okrętu, ale także jako dowód rosnącej potęgi przemysłowej Kirianopolu i całej Federacji Nordackiej.

Oskar Lydeman Mieszkaniec Eihenbergu Panie Harlin, ja rozumiem, że pan mówi o jedności, sile i reprezentacji wszystkich narodów Nordaty, ale pozwoli pan, że przypomnę jedną rzecz z naszej koribijskiej perspektywy. Za rządów kalkistów w Muratyce Koribia ucierpiała chyba najbardziej w swojej współczesnej historii. To wtedy zaczęto systematycznie ograniczać autonomię mniejszości, takich jak my, Koribijczycy. Próbowano nas wtopić w jedno kalikistyczne społeczeństwo pod muratyckim przewodnictwem – bez względu na to, czy nam się to podobało, czy nie. I teraz, ledwie kilka dni temu, Koribia powiedziała temu stanowcze „nie” po raz kolejny, wybierając na prezydenta Alberta Fryderyka de Espadę i jego program prawdziwej, wielonarodowej IV Republiki – wspólnej z Muratyką, ale też z innymi narodami – a nie forsowanej przez kalkistów wizji „Muratyki z republiką w tle”. Jak mówili espadyści: „Muratyka to nie IV Republika a IV Republika to nie tylko Muratyka”. My, Koribijczycy, mamy w ostatnich latach aż nadto doświadczenia w byciu rządzonymi przez naród wcale nie większy, ale za to silniejszy od nas. I nie powiem – to doświadczenie zostawiło w nas ślad. Kalikiści już na starcie mają pod górkę, bo wciąż żywe są uprzedzenia wynikające z tamtego okresu. Dziś Koribia jest skupiona na walce o swoją pozycję i reprezentację w IV Republice – to jest dla nas najważniejsze. Więc jeśli PKM i kalkiści chcą nas do siebie przekonać, to niech powiedzą wprost: co konkretnie możecie zaoferować Koribii tu i teraz? Bo same ogólne hasła o sile i jedności nam nie wystarczą.

Jakbym nie był za bardzo leniwy to faktycznie mógłbym sobie gazetkę założyć "Zrzędnik Niecodzienny", no ale to musiałby mi się chcieć.

Trzeba jakąś nową religię założyć bo się rotryzm za bardzo panoszy.

Nie no muszę się tu wyrazić dość niepochlebnie ale z całym szacunkiem co ma nas obchodzić z kim spotyka (lub też nie) się Feme. Jeszcze zrozumiałbym jakby to ona takie rzeczy wypisywała, do tego już przywykliśmy ale żeby @Leszek Ebe w "Wieściach zza granicy" publikował ploteczki. Dokładnie dlatego nie przeglądam często discorda i tych postów żeby sobie głowy tym nie zaśmiecać a to przywędrowało aż tu. Załóżcie sobie gazetkę plotkarską na takie tematy.

Szczerze to nie żałuję że takie pierdoły mnie omijają, no ale jak przychodzą one i tu to ciężko aż przejść bokiem obojętnie.

Tylko utrwaliłem się że @Femme Mystere jest jedną z najlepszych manipulantek w mikroświecie. Właśnie podpuściła Leszka żeby samemu wrzucił w FN wątki miłosne zapoczątkowane przez Feme w Edlelweiss. Ani to komu potrzebne ani przydatne ale informacja dotarła.

Z obserwacji zasugerowałbym że ZKRR chociaż bez @Robert Drenin może być im ciężko gdyż Drenin robił w Czesnoradzie bardzo dużo zwłaszcza w temacie ich polityki zagranicznej.

No puki co jeszcze to wszystko nie jebło więc można to zaliczyć do sukcesów. Zdążało się że czasem tu coś jebło tam coś jebło ale koniec końców II FN stoi twardo.

Uszanowanie Szanowni panowie pracownicy NKI, Miałbym do przedstawienie taką propozycję a w zasadzie pomysł i chciałbym poznać wasze opinie na temat możliwości wykonania tego pomysłu. Mianowicie wiadomo iż kierujemy się raczej zasadą archiwizacji niżeli usuwania dlatego ciekawi mnie czy możliwe jest stworzenie jakiegoś archiwum dla klubów na forum. Gdyż nie powiedzmy jest ich w bród a spora ich część nie jest wykorzystywana (jak w przypadku miast) czy nieużywane (w przypadku byłych już nie funkcjonujących partii politycznych). W całości rozchodzi się o to czy dałoby się je jakoś po prostu ukryć z profilu gdyż na swoim przykładzie z upływem czasu muszę stwierdzić iż żaden z klubów do jakiego należę nie jest mi potrzebny. Ani moja była partia w IV Republice, ani moje miasto czy w końcu była koalicja polityczna II Federacji.

Program Espadyzmu – Albert Fryderyk de Espada, kandydat niezależny na Prezydenta IV Republiki Muratyki „Evig Espada” – Espada Wiecznie na posterunku, Dla stabilności. Dla porządku. Dla przyszłości IV Republiki. Albert Fryderyk de Espada to jedyna realna gwarancja utrzymania porządku i stabilności co udowadniał nie raz przez lata swojej służby temu państwu. Jego doświadczenie i pragmatyzm oznaczają państwo, niezależnie od realów w jakich przyjdzie mu działać, osób z jakimi przyjdzie mu współpracować czy przeciwności na jakie natrafi. Teraz z nurtem Espadyzmu wszystkie narody IV Republiki, nie tylko Muratykanie ale i Koribijczycy, Kugarzy, ludzie wszelkich poglądów i wyznań będą współpracować i rozwijać się dla dobra naszego wspólnego narodu, gdzie każdy jest równy wobec prawa, gdyż Muratyka to nie cała IV Republika a IV Republika to nie tylko Muratyka, to my wszyscy. 1. Ustrój i władza Silna władza wykonawcza – prezydent jako gwarant skutecznego zarządzania państwem. Centralizacja prowincji – jednolite standardy i sprawne podejmowanie decyzji na obszarze wszystkich Ulenów. Republikanizm w praktyce – Sejm jako głos obywateli, ale bez rozmywania odpowiedzialności władzy. 2. Polityka społeczna Konserwatyzm społeczny – równa ochrona, tradycji i tożsamości narodowej wszystkich narodów IV Republiki Wolność wyznaniowa - utrzymanie status quo wobec wszystkich religii bez elewacji którejkolwiek. 3. Gospodarka Liberalizm gospodarczy – wolny rynek, szybkie i łatwe procedury zakładania firm dla wszystkich. Infrastruktura i innowacje – inwestycje strategiczne w transport, energetykę i technologie. 4. Federacja i polityka zagraniczna Pro-federacyjna polityka – ścisła współpraca z centralną władzą II Federacji Nordackiej. Pragmatyzm w integracji Nordackiej - dalsze kroki w celu integracji Federacji, które przyniosą korzyści dla IV Republiki i jej mieszkańców Dlaczego Espadyzm? Espadyzm to pragmatyczna ideologia polityczna łącząca konserwatyzm społeczny, liberalizm gospodarczy i silną, scentralizowaną władzę wykonawczą. Zakłada utrzymanie tradycji i tożsamości narodowej, wolny rynek z minimalną ingerencją państwa w gospodarkę oraz wzmocnienie roli prezydenta jako gwaranta stabilności i porządku. Charakteryzuje się on wysoce pragmatycznym ale i również wysoce kompromisowym podejściem w prowadzeniu polityki zagranicznej czy wewnętrznej gdzie najważniejsze jest osiąganie rezultatów na których skorzysta nasze państwo gdzie nawet w niesprzyjających i niekorzystnych realiach forsować można własne cele na zasadzie obopólnego poszanowania interesów.