Dobra, ale tą gadaninę każdy słyszy czwarty raz z rzędu. Ja już nie chcę słuchać, że "sytuacja demograficzna jest zła, a będzie gorsza, więc jak szybko czegoś nie zrobimy to będzie źle" albo "integracja nordacka jest konieczna, ale nie teraz, bo to proces złożony i trudny". Nie wiem, my się boimy zrobić ten najważniejszy krok? Bo to chyba tak wygląda. Każdy chce, ale jak przychodzi co do czego to wszyscy się wycofują, bo albo jeden drugiemu nie ufa, albo coś dla innego jest za bardzo "oczojebne". Takie integrowanie jest, za przeproszeniem, o kant dupy rozbić. Chcemy banku? Bombowo - spisujmy umowę i podpisujmy. Żadnego sprzeciwu raczej nie będzie, bo jak widzę to każdy jest przynajmniej za tym, aby wspólny bank stworzyć. Dla Muratyki tym bardziej jest to kluczowa kwestia, bo my po przenosinach jako tako banku nie posiadamy. Jak nie wszyscy zechcą wspólnej waluty, to zdecydujmy się chociaż na platformę bankową dla różnych nordackich banków tak, aby były np. możliwe przelewy między nimi.