Cóż, Muratycki nie to że mocno Mazowieckie, ale na pewno mocno nawiązuje do nieistniejącej Polski. Kulturowo bardziej lokowałbym go w Norwegii, bo jego mieszkańcy jak i same miasta są dość postępowe i rozwojowe. Wiadomo, eldżibiti, ekologia i takie tam ?
Azymucki Ulen klimatem czerpie z nieistniejącej Australii, gdyż kiedyś na jego terenie istniała Republika Azymutii (Micropedia). Wyspa sama w sobie jest mało rozwinięta, brak na niej sieci dróg czy kolei, także tutaj miałoby się duże pole do manewrów jeśli chodzi o akcje kolonizacyjne czy rozbudowę infrastruktury wyspy.
Koribię opisał już @Albert Fryderyk de Espada, także, na moje, jest z czego wybierać ?