ANDRONIKOPOL - STOLICA APOIKI I STOLICA JAZZU
Andronikopol to stolica Freutu - pomimo, że w porównaniu z schafterią jest tu więcej Muratykanów, tak jak port Apoiki jest to kluczowe centrum kultury Sclavińskiej jak i Muratyckiej. Zbudowane całkiem chaotycznie, jak można zauważyć nawet na mapie Freutu, jest to jednak cud architektury Muratyckiej. Stare kamiennice, parki oraz uliczki tną się przez niebo, którymi przelatują głosy i kłótnie lokali w kawiarniach i barach. Zamiast głośnego techno czy hip-hopu tutaj kultywuje się Jazz i muzykę klasyczną - klasyki Siódmokowicza czy Igora Northa'ty są swoistym akompaniamentem w życiu mieszkańców miasta.
Architektura sclavińska czy Neofundamentala jest tutaj nieliczna. Oprócz starych baraków Latającej Kompanii Grańskiej, czy też siedziby Freutreggera przebudowanej po pożarze w '22, budynki nie są wyjątkowe dla reszty Muratyki. Co ciekawym jest jednak fakt że wiele kawiarni i barów bistro znajduje się tu w chłodnych piwnicach, a lokale wyżej są co jeszcze dziwniejszym księgarniami które sprzedają więcej herbaty niż książek. Historycy nie mają pewności, dla jakiego powodu Andronikopole mają aż tak wielki smak ku herbacie. W rankingu konsumpcji herbaty muratyckich miast Andronikopol znalazł się na pierwszej pozycji. Migranci sclavińcy pewnością nie przynieśli ze sobą smaku dla herbaty, ani nie jest to też czymś specjalnym dla Muratyki. Jednak atmosfera miasta mile kontrastuje z schafterią, i oferuje chwilę spokoju dla turystów pomiędzy jedną imprezą a drugą.
Główną atrakcją miasta są jednak targi rolnicze, festiwal maszyn rolniczych oraz festiwal win muratyckich. Niemożna nie wskazać, że większość Freutu to nie są miasta a wsie i pola, na których uprawia się winogrona, sadzi się jabłonki czy zwykle uprawia się przenice. Jest to niespotykana atmosfera, która oferuje miastu wielu turystów oraz mało nudy.