-
Postów
2 678 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
191
Typ zawartości
Profile
Forum
Ewidencja Instytucji
Encyklopedia Muratycka
Ewidencja Gruntów i Instytucji
Galeria
Kalendarz
Pliki
Urząd Wniosków
Rynek Pracy
Ideas
Treść opublikowana przez Albert Fryderyk de Espada
-
Odznaczenia i medale dla Koribi ?
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Koribijski Ulen
Na mniejsze czy większe ? ? Bo to już nie takie oczywiste. -
Odznaczenia i medale dla Koribi ?
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Koribijski Ulen
Szanowni państwo pragnę przedstawić pewien pomysł na stworzenie orderu. Poprzez order rozumiem sam Medal oraz Baretkę. Pomyślałem że chciałbym stworzyć odznaczenie które posiada kilka klas tak jak np. Muratycki Krzyż Zasług dla Sił Zbrojnych który posiada pięć klas. Stąd pomyślałem że ponownie wykorzystam brązowe oraz srebrne liście by oznaczyć kolejne klasy orderu. W uproszczeniu pozwala to na stworzenie w sumie 15 klas na pojedynczy order, zaczynając od medalu bez liścia a następ kończąc na samych srebrnych. Tu niech za przykład posłuży mi Srebrna Gwiazda Sił Zbrojnych USA. Ten konkretny order byłby 7 klasy. W podobny sposób można wykorzystać gwiazdy w kolorach: brązowym, srebrnym i złotym. Pytanie teraz brzmi jakie ordery i przede wszystkim za co powinny one być nadawane ? -
Turbocka Atomnaja Jelektrostancyja
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Gmina westwalska
Od samego rana widać było że na miejscu budowy coś się zmieniło, ale co ? Maszyny na miejscu, materiałów budowlanych mamy aż pod dostatkiem, pogoda też nam sprzyja, ale coś dalej się nie zgadza. Robotnicy już od początku zmiany pracują przy budynkach z reaktorem... pracownicy... jeszcze tydzień temu było ich znacznie więcej, co się dzieje ? Gdzie oni wszyscy się podziali ? - Halo panie majster, gdzie się podziali wszyscy pracownicy ? - A idź pan w pizdu z takimi pracownikami. Kierownik mało co się nie ugotował i ich wszystkich nie pozabijał jak wlali beton bez rusztowań. Kierownik to człowiek gorączka i łatwo się denerwuje chociaż my już przywykliśmy, ale jak to zobaczył to myśleliśmy że kask mu się od tego gorąca stopi na głowie. Wszystkich tych nowych roboli odprawił zachęcając do pójścia sobie sowitym kopem w dupę. - Cośmy się z chłopakami z tego uśmiali... ale niestety kierownikowi tak się to udzieliło że mało co nas w tym betonie nie utopił, więc od kilku dni robimy jakby nas było ze cztery razy tyle, byle by się kierownik nie gorączkował. Postęp prac = 40/100% -
Zakłady lotnicze Atlas-Freburg
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Gmina eihenberdzka
Panie @Artur Kardacz pierwsze egzemplarze są już na wykończeniu pierwsza część zamówienia czyli 12 gotowych maszyn powinna być gotowa jeszcze przed końcem tygodnia. -
Powstanie Eihenbergu datuje się na 1512 rok kiedy to na wybrzeżu morza Valhalskiego powstała niewielka osada kolonistów. Przez następne 50 lat miasto urosło w siłę stając się centrum politycznym, kulturowym oraz ekonomicznym w regionie podtrzymując ten stan do dziś. W najstarszej dzielnicy miasta znajduje się między innymi majestatyczny gmach Koribijskiego parlamentu a obecnie Sejmiku Uleńskiego - Rigstag. Zaraz w sąsiedniej dzielnicy będącej obecnie centrum miasta znajduje się kolejny niezwykle ważne miejsce, Pałac Gubernatorski wraz z otaczającym go parkiem zamkowym. Gmach Landsraadu Pałac Gubernatorski Eihenberg jest również hostem dla drugiego co do wielkości i przepustowości port nad morzem Valhalskim (zaraz po Kostrzyniu) oraz trzeci w całej Muratyce (ponownie po Kostrzyniu oraz Mosellbi). Port morski Eihenberg W XVI wieku w celu obrony portu na wysepce nieopodal brzegu wzniesiono fort oraz umocnienia w celu ochrony miasta i portu od strony morza. Fort można podziwiać po dziś dzień a dzięki renowacji został on również udostępniony zwiedzającym. Fort Kolejnymi miejscem na naszej panoramie miast jest gmach uniwersytetu w Eihenbergu wzniesiony na przełomie XVIII i XIX wieku oraz odnowiony w 1954 roku szczyci panoramę miasta swoim wyglądem nawet mimo tego że nie znajduje się w centrum miasta.
-
Engelbregt Gravning - Gwiazda Polarna
Albert Fryderyk de Espada opublikował(a) temat w Koribijski Urząd Informacyjny
Sir Engelbregt Gravning, prawdopodobnie najsłynniejszy odkrywca i poszukiwacz przygód jakiego miała Koribia. Zasłyną między innymi z licznych odkryć na północy Nordaty oraz wyczynu jakim było samotne opłynięcie całej Nordaty jako pierwszy w historii oraz udokumentowania swojej wyprawy i odkryć które spisał w swojej książce. Engelbregt urodził się w 1791 roku w Eihenbergu, po kilkunastu latach życia mógł się poszczycić ukończeniem prestiżowego uniwersytety zyskując tytuł doktorski a następnie profesorski. w 1823 roku wziął udział w swojej pierwszej ekspedycji nad Morze Niedźwiedzie na północ Nordaty. Ekspedycja ta nauczyła go jednak od razu jak brutalna może okazać się rzeczywistość, spośród 12 osobowej załogi 5 zginęło. Sam Engelbreg opowiedział o wszystkim w swojej książce którą napisał po powrocie, sama praca uzyskała jednak pardzo pozytywny odbiór w środowisku badaczy i odkrywców co utorowało mu drogę na dalsze wyprawy i ekspedycje naukowe. Już rok później wziął udział w swojej pierwszej wyprawie na daleką północ podczas której pilnie dokumentował zmieniający się klimat i skrupulatnie notując wszystkie zaobserwowane zwierzęta morskie. Sama Ekspedycja przez prawie 60 dni pływała po bezkresnym oceanie nie odnajdując nawet skrawka lądu. Podjęto wtedy decyzję o powrocie na kontynent. Z pozoru nieudana ekspedycja została uratowana właśnie przez zapiski Gravninga który zebrał pokaźną ilość danych oraz informacji które przysłuży się wzrostowi jego popularności. Największym osiągnięciem Gravninga było jednak samotne opłynięcie całej Nordaty w 1854 roku. Podróż trwała prawie 3 miesiące podczas której Engelbreg wielokrotnie zatrzymywał się u brzegu w wielu miejscach Nordaty dokumentując w swoim dzienniku. Zwiedził on wtedy wiele miejsc których nie widziało jeszcze ludzkie oko. Udokumentował wiele lokalnych roślin i zwierząt oraz spotkał się zarazem z życzliwością jak i wrogością ze strony lokalnych mieszkańców. Po jednym z tych incydentów Gravning postrzelił w obronie własnej jednego z lokalnych mieszańców, po tym przeżyciu ograniczył zatrzymywanie się na brzegach i robił to dopiero po dokładnym rozeznaniu się w terenie, tak samo zaczął unikać kontaktów z miejscowymi poza kilkoma wyjątkami. Powrócił on ze swojej wyprawy po 103 dni a w domu był witany jak bohater i z dnia na dzień stał się prawdziwym celebrytą. Interesowali się nim wszyscy: dziennikarze, arystokracja, zwykli ludzie oraz władze samej Koribi którzy nadali odkrywcy tytuł szlachecki i od tamtej pory Engelbreg mógł nominować się Sir. Przez następne lata zdobył on wielu wpływowych przyjaciół którzy byli gotowi wydawać majątek na jego wyprawy, których zorganizował jeszcze kilkanaście. Po udanej ekspedycji na ziemię Franciszka Juzefa, postanowił on ponownie wybrać się na daleką północ by odkryć to co pominęła jedna z pierwszych wypraw w jakich brał on udział. Sir Engelbregt Gravning poznał wtedy bogatego przemysłowca z Koribi, Makusa Ashforda który zgodził się sfinansować jego wyprawę. Przygotowania ruszyły pełną parą i w 1845 roku statek wraz z załogą opuścił port i skierował się na północ. Przez wiele tygodni o wyprawie słuch zaginął, a wszyscy z niecierpliwością oczekiwali powrotu ekspedycji, aż w końcu po 2 miesiącach, pokiereszowany i podniszczony okręt dotarł z powrotem do domu, załoga zmniejszyła się o połowę a statek ledwo co nie zatoną w wyniku potężnego sztormu na jaki trafił w drodze powrotnej. Sam Gravning opowiadał jednak o odkryciu niezamieszkanej wyspy na dalekiej północy której nikt jeszcze do tej pory nie widział na oczy, wraz z częścią załogi zszedł na ląd gdzie wykonał jedną jedyną fotografię: Niestety pomimo tego wiele osób podważało to odkrycie twierdząc że dotarli do jednej z wysp na północy Nordaty a jego sytuacji nie poprawiało to że jego zapiski oraz dziennik pokładowy przepadły podczas sztormu. W obliczu tego wielu jego dawnych towarzyszy odwróciło się on niego i zaakceptowało że ich dawny przyjaciel nigdy nie odkrył nowego lądu na dalekiej północy. Przez następne lata Gravning ledwo wiązał koniec z końcem, zaciągając nowe długi i wciąż nie mogąc wyjść na prostą. Ostatecznie jednak w 1850 roku ogłosił on że dokonał on odkrycia związanego ze swoja wyprawą a konkretnie odnalazł mapę wyspy którą sporządził i odnalazł po latach. Podjął decyzję o powrocie w tamte regiony i oczyszczeniu swojego imienia udowadniając swoje odkrycie. W tym celu sprzedał rodzinny dom oraz większość cenny rzeczy jakie mu jeszcze pozostały, jednym słowem postawił wszystko na jedną kartę. Najął on załogę oraz statek i już po kilku tygodniach wypłyną w rejs. Wszystkie oczy ponownie skierowały się na Gravninga i jego wyprawę, czy nasz odkrywca potwierdzi on swoje odkrycie i ponownie stanie się sławny ? Odpowiedz przyszła równie niespodziewanie co gwałtownie. Na północnym wybrzeżu Nordaty odnaleziono szczątki statku które wyrzuciło morze. Szybko ustalono z jakiego statku pochodziły szczątki, i w następnych tygodniach odnaleziono również kilka ciał członków załogi a sam Engelbregt Gravning zaginął i zabrał ze sobą swoją największą tajemnicę. Przez wiele lat spekulowano czy załoga Gravninga odnalazła wyspę o jakiej wspominał, czas jaki załoga spędziła na morzu może wskazywać że statek Gravninga dotarł do celu i rozbił w drodze powrotnej. Wysoce nieprawdopodobne wydawać się może że przez wiele tygodni pływali oni u wybrzeży Nordaty i nikt tego nie zauważył. Niestety wraku nigdy nie odnaleziono mimo tego że wielokrotnie już po latach spekulowano gdzie może się znajdować. Rozwój nauki przyczynił się do tego że na podstawie prądów morskich pozwoliło oszacować skąd szczątki dopłynęły na brzegi Nordaty. Do dziś nie wiadomo czy Sir Engelbregt Gravning odkrył jakiś ląd na dalekiej północy a żadne ekspedycje już w tamten rejon nigdy nie wyruszyły więc odpowiedzi próżno wciąż szukać. -
Kancelaria Sejmu Muratyckiego
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Waksman temat w I kadencja (9.11.21-8.12.21)
Szanowny panie @Marszałek Wielki Pragnę zgłosić do rozpatrzenia przez Sejm projekt ustawy. -
O kalkiżmie też tak kiedyś można było powiedzieć, że tego betonu nic nie skruszy, a jednak żyjemy dziś w republice. Po prostu nie godzi się w moim odczuciu by skreślać całe państwo i jego mieszkańców tylko przez wzgląd tego że ich państwo jest "czerwone". Zgadzam się natomiast z tym że obecnie mamy lepsze rzeczy do zrobienia i ciężko będzie zorganizować jakieś działania na większą skalę ale nie powinniśmy ich od razu odtrącać. Ja osobiście mam jeszcze jedno pytanie do @Robert Drenin czy Czernodarsk ma jakiś kanał Discord czy jedynie forum ? Chciałbym jeszcze rozeznać się jak tam ma się aktywność obywateli itd.
-
A ja jestem zdania że pomimo tego powinniśmy pomagać, właśnie przez wzgląd że totalitaryzm w postaci kalkizmu dość mocno nas doświadczył. Czernodar ma jednak dość duży potencjał i jedyne czego tu potrzeba to podać im pomocną dłoń, może i ustrój Czernodaru pozostawia wiele osób ze sporym dystansem do całego kraju ale nie warto jedynie przez ten jeden aspekt skreślać od razu całego państwa i jego mieszkańców.
-
Atlas Aeronautic
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Espada Monërskap
Atlas AGS-130 AGS-130 to uzbrojona wersja samolotu CP-130 przystosowana na użytek wojska. Samolot ten posiada uzbrojenie strzeleckie i artyleryjskie tylko na jednej, lewej burcie i jest przystosowany do atakowania tylko celów naziemnych podczas przelotu lub lotu po okręgu. Głównym zadaniem AGS-130 jest bliskie wsparcie piechoty, atakowanie celów naziemnych i obrona własnych obiektów. Misje bliskiego wsparcia polegają na ułatwieniu działań piechoty, także na terenach zurbanizowanych oraz osłonie powietrznej konwojów. Obrona obiektów polega na patrolowaniu przestrzeni powietrznej wokół ważnych obiektów, głównie baz lotniczych i ochronie przed siłami naziemnymi wroga. Dane techniczne: Napęd - 4 silniki turbośmigłowe PT-24PB Rozpiętość - 40,40 m Długość - 29,80 m Wysokość - 11,60 m Masa startowa - 70 000 kg Prędkość maks. - 612 km/h Pułap - 10 000 m Zasięg - 4 800 km Liczba miejsc - 40 Uzbrojenie: 1 działko gatlinga 25 mm 1 armata kalibru 40 mm 1 haubica kalibru 105 mm -
Atlas Aeronautic
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Espada Monërskap
Atlas CP-130 Koribijski średni czterosilnikowy wojskowy samolot transportowy o napędzie turbośmigłowym. Głównym przeznaczeniem CP-130 jest transport towarów i osób, także rannych, na średnich odległościach, a dzięki wzmocnionemu podwoziu oraz kołach samolot jest w stanie lądować na nieutwardzonych pasach startowych co czyni z samolotu bardzo uniwersalną maszynę nadającą się do działania w różnych warunkach również jako latająca cysterna dzięki możliwości zastąpienia luku ładunkowego opancerzonym i chronionym zbiornikiem paliwa. Dane techniczne: Napęd - 4 silniki turbośmigłowe PT-24PB Rozpiętość - 40,40 m Długość - 29,80 m Wysokość - 11,60 m Masa startowa - 70 000 kg Prędkość maks. - 612 km/h Pułap - 10 000 m Zasięg - 4 800 km Liczba miejsc - 92 -
Witamy na pokładzie Towarzyszu, zapraszam w między czasie do odwiedzenia Koribi.
-
Odznaczenia i medale dla Koribi ?
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Koribijski Ulen
Bardzo bym chciał stworzyć kilka odznaczeń nadawanych za różne zasługi w jeszcze różniejszych dziedzinach o ile w oczach pana @Waksman nie będzie to jakieś straszne pokrzywdzenie prawa narzuconego samorządom w Muratyce. Myślałem żeby orderom nadawać nazwy po znanych osobach z Koribi, lub po prostu "Order Przyjaźni" w kilku klasach, można by również pomyśleć o wzbogaceniu pozostałych orderów państwowych o nowe egzemplarze. -
Jakiś czas temu dzięki współpracy panów @Waksman oraz @Piotr Romanow Muratyka posiada takie piękne medale i ordery z czego smutne jest że do tej pory tylko jedna osoba otrzymała jakikolwiek z tych odznaczeń. No ale może nikt sobie jeszcze nie zasłużył. Ja natomiast jako zwolennik federalizacji państwa oraz poszerzania autonomii Koribi ku wielkiemu niezadowoleniu pana @Waksman zacząłem ostatnio rozmyślać co można by dać Koribi żeby trochę ją wyróżnić od Muratyki i innych ulenów. I wtedy akurat przeglądając forum Edelweiss zobaczyłem Rozporządzenie Oberhaupta ws. nadania odznaczeń państwowych. Myśl była prosta dlaczego by nie stworzyć odznaczeń dla samej Koribi, które nadawałby Prezydent Koribijskiego Ulenu w zamian za różne zasługi dla Koribi. Z wielką chęcią wysłucham co inni mieszkańcy Koribi (niestety tylko @Grzegorz Szarak ?) oraz @Obywatel Muratyki mają do powiedzenia.
-
Koribijska Super Liga
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Koribijski Ulen
To już piątek, ta godzina, coś nadciąga coś się zbliża, Koribijska Super Liga. Ty miłym akcentem zapraszamy państwa na cotygodniowy przegląd kSl. Co też przyniósł nam ten tydzień ? Faworyci nie zawiedli oczekiwań swoich kibiców, Tętno Nirsk spektakularnie pokonało Buczek Winers aż 5 do 0, to chyba jednoznacznie pokazuje forę drużyny z Nirska która boleśnie uświadomiła zespół z Buczka że zwycięstwo nie jest im pisane. Równie dobrze zaprezentował się również zespół Capital Eihenberg który zdominował spotkanie z Atlasem Freburg kończąc mecz dwiema bramkami do przodu oraz zachowując czyste konto. FC Gredensurg pokonało zespół z Fuhu zaledwie jednym golem ale nie to jest najważniejsze, remis pomiędzy Biało-Czarnymi a Eihenberg Tower może pozwolić drużynie z Gredensburga nadrobić kilka bezcennych punktów w klasyfikacji generalnej. Remis Biało-Czarnych pozwolił FC Gredensburg uplasować się razem z nimi na 3 pozycji, ze stratą 6 punktów do drugiego Tętna i 7 do pierwszego Capitalu. Mimo tego przepaść punktów między drugim a trzecim miejscem jest już praktycznie nie do nadrobienia i ostateczne starcie odbędzie się zapewne pomiędzy Tętnem Nirsk oraz Capitalem Eihenberg. Rywalizacja o tytuł najlepszego strzelca wśród naszych drużyn również wkracza w decydującą fazę. Zespoły z Nirkska dzieli zaledwie jedne gol. Capital wciąż utrzymuje z kolei pierwsze miejsce jeżeli chodzi o stracone bramki i nie zapowiada się by coś zmieniło ten stan rzeczy. Sporo może się za to zmienić na 2 i 3 miejscu które zajmują Tętno Nirsk oraz FC Gredensurg z 9 straconymi bramkami na kontach. Tymczasem na dziś to wszystko co dla państwa przygotowaliśmy, dziękuję za uwagę i do usłyszenia już niebawem. -
II Posiedzenie Sejmu III kadencji
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Waksman temat w IIa kadencja(15.02.2022 - 18.07.2024)
Mnie to przekonuję, sam fakt że pan @FPvR zjawił się na forum w ostatnim czasie to już coś. -
Rozumiem obawy szanownego pana @Prezydent Muratyki ale w obecnej sytuacji nie specjalnie mamy inne opcję. Wiem z prywatnych rozmów z panem @Piotr Romanow że ten planował utworzenie koncernu zbrojeniowego z nastawieniem na produkcję pojazdów lądowych więc istnieje prawdopodobieństwo że po jego powrocie ta gałąź przemysłu zdobędzie dodatkowego nowego producenta ale do tego czasu nasze możliwości wyboru są mocno ograniczone.
-
O sprzęcie dla WAR słów kilka
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Wielka Armia Republiki
Mhmmm... Wszystko pięknie i fajnie ale ja pozwolę sobie wrócić do tematu dyskusji. W Sarmacji równie prężnie trwają zbrojenia między innym Sił Powietrznych. Jeżeli szanownemu panu @AleksanderNovakbędzie się nudziło można iść im wygarnąć że też sobie sprzęt wyczarowywują, i nam też przydało by się jakieś zaklęcie w podobnym stylu. Krajowe Zakłady Zbrojeniowe zapewne już niebawem powstaną i przy współpracy z Atłas Mönerskap ruszymy z produkcją. Trzeba też będzie w ramach KZZ stworzyć jakieś biuro projektowe gdyż mam już kilka pomysłów na nasz arsenał, dodatkowo ostatnie zdanie kieruję w pierwszej kolejności do pana @Prezydent Muratykioraz @Waksman, dochodzę do wniosku że WAR powinno posiadać ośrodek do którego nawet nasi obywatele nie powinni mieć dostępu. Służyć to ma jak zabezpieczenie ewentualnie cennych informacji oraz danych które nie powinny być ogólnodostępne do momentu gdy władze tak nie stwierdzą. -
Panie @Prezydent Muratyki z całą stanowczością popieram inicjatywę i wniosek pana @Waksman. Osobiście mogę udzielić Krajowym Zakładom Zbrojeniowym licencji na produkcję wszystkich niezbędnych elementów wyposażenia WAR jakimi dysponuje i będzie dysponować Atlas Monerskap. Jednocześnie stawiając również na rozwój tych elementów obronności państwa których jeszcze nie mamy.
-
Malorian Armaments Manufacture
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Espada Monërskap
Malorian KP-M Karabin powtarzalny KP-M to karabin myśliwski oraz sportowy zapewniający dokładny i precyzyjny ogień. Prostota konstrukcji niezwykle ułatwia dbanie i operowanie karabinem który stworzony został na rynek cywilny szczególnie jako karabin sportowy. Drugi model KP-M posiada wzmocnioną i powiększoną komorę zamkową przystosowaną do dłuższej amunicji myśliwskiej o kalibrze 7,62 mm. Specyfikacja: Kaliber: 7,62 mm Modele: 122, 132, 142 Mechanizm spustowy: BA Waga: 5490.0 g Długość lufy: 61.0 cm Długość całkowita: 192,2 cm Chwyt: drewno Materiał szkieletu: drewno Materiał lufy: stal oksydowana -
Malorian Armaments Manufacture
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Espada Monërskap
Malorian KA-S1 Karabin samopowtarzalny KA-S1 pierwotnie projektowany z myślą o stworzeniu lekkiego karabinu wyborowego dla piechoty z czasem przerodził się karabin powtarzalny przystosowany do walki na dużej i średniej odległości. Dzięki zastosowaniu dwóch różnych systemów prowadzenia ognia połączonych z przedłużonym modelem lufy karabin spełnił wymogi pozostania karabinem wyborowym. Przez wzgląd na jego nietypowe parametry projektanci zaklasyfikowali broń jako lekki karabin samopowtarzalny. Specyfikacja: Kaliber: 5,56 mm Modele: 212, 242 Mechanizm spustowy: SA Waga: 3960.0 g Długość lufy: 51.0 cm Długość całkowita: 98,0 cm Chwyt: polimer Materiał szkieletu: stal nierdzewna Materiał lufy: stal nierdzewna -
O sprzęcie dla WAR słów kilka
Albert Fryderyk de Espada odpowiedział(a) na Albert Fryderyk de Espada temat w Wielka Armia Republiki
Po pierwsze to bardzo dobry plakat i całe szczęście że kalkizm został już wyplewiony ku mojej osobistej uciesze i oby więcej nie powrócił. A po drugie to nie jest miejsce na tego typu dyskusję i prosiłbym to przynajmniej w jakimś stopniu uszanować. Gdyż nie chcę potem musieć tego wszystkiego z stąd sprzątać do archiwum.