Wiara pozostaje zawsze, raz mniejsza, raz większa. Nie chodzi tu o pięciu dodatkowych obywateli. Nie liczy się liczba, a aktywność, bo jakby przyszło do nas dwóch czy trzech nowych obywateli, którzy podziałaliby trochę, to wtedy przesłanka do zniesienia stanu nadzwyczajnego jest. Już nie mówiąc, że w trakcie trwania stanu nadzwyczajnego ta demokracja jest zamrożona, także ja tu problemu nie widzę.