• Kocham to! 4
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Waksman

Szef NKI
  • Postów

    4 390
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    257

Treść opublikowana przez Waksman

  1. Azymutia będzie zarabiać na siebie, i na kraj. Część zostanie dla niej, część przejdzie na cały kraj. Tak samo jest w Koribii i Muratyce Właściwej. Tu nie ma żadnych ustępstw ? Na razie nie planuję, ale może w przyszłości? ?
  2. Jak wyślemy tam GROM, to chyba wojnę wywołamy, a tego nie chcemy ? Białoruś jest częścią Interpolu, więc może jak Polska wystawi ogólnoświatowy list gończy to jakoś to zadziała?
  3. Planujesz wprowadzić na Azymutii tytulaturę szlachecką? Czy to jest zrobione pod ten projekt ustawy o tytułach co zapowiadałeś? ?
  4. Pamiętaj Piotrze, że nie jesteśmy federacją, i tak jak kontynentalna część kraju wspomoże Azymutię, tak Azymutia ma wspomóc kontynentalnej Muratyce. Musisz mieć gdzieś z tyłu głowy, że tutaj każdy region pracuje na wszystkich, a nie tylko na siebie ? Centralą? Rząd nie jest w posiadaniu żadnych kopalni węgla więc tu nie bardzo jest z czym konkurować...
  5. Masz jakiś konkretny pomysł na to, jak cała agencja miałaby wyglądać? Taki ogólny zarys chociaż ?
  6. Nie zrobili, bo wiadomo, afera wokół żołdaka, który bije matkę? Temat, który powtarza się wokoło co jakiś miesiąc, to nie zrobiłoby takiej furory jak żołnierz WOJSKA POLSKIEGO, który ucieka na BIAŁORUŚ, bo ma problemy z prawem, i w ogóle Polska be, a Białoruś nie. Ja również nie wnikam w te ich międzynarodowe zatargi i rozgrywki, szkoda tylko, że robią nam, zwykłym ludziom, wodę z mózgu.
  7. Pytanie czy jest ktoś chętny w podjęciu się tego zadania. Ty, Xavier, mówiłeś, że interesujesz się kosmosem. Może spróbowałbyś swoich sił? ?
  8. Wykład przeklejony z forum śp. Federacji Nordackiej, wygłoszony 29 kwietnia 2019 roku I Republika Muratyki - od powstania do ZSRM Przedmiot: Historia współczesna Dzisiaj zaczniemy naukę o tzw. "historii współczesnej". Okres ten rozpoczyna powstanie I Republiki Muratyki. Trwa on do dnia dzisiejszego. I RM - powstanie I Republika Muratyki powstała z inicjatywy Kalkila Kramasza - ówczesnego wodza socjalistycznego kraju o nazwie Muratyka Południowa. Stwierdził on, że rozbicie państw na 3 na płw. Muratyckim nie ma dalszego sensu, że najwyższy czas wkroczyć w czasy cywilizowane, i w końcu dojść do porozumienia. W związku z tym pomysłem, Kramasz zwołał w 1890 roku Konferencję w Ampraczy. Spotkało się tam 3 przywódców państw ówcześnie istniejących na terenie półwyspu - tow. Kalkil Kramasz (przywódca Muratyki Połduniowej), JKW Jan II Mądry (władca Królestwa Hulenwadu), a także Johan Lindör oraz Nivarr Lembek (konsulowie Konsulatu Dwuwyspu). Konferencja Ampracka trwała w dniach 2-12 kwietnia 1890. Jego ustaleniami była wstępna chęć połączenia w jedno państwo po uprzednim przeprowadzeniu referendum w każdym z państw. Jak w Muratyce Płd. oraz Królestwie Hulenwadu miało ono wynik pozytywny, tak w Konsulacie Dwuwyspu miało ono wynik negatywny. Pomimo tego faktu, trzej przywódców podpisało umowę na mocy której proklamowano powstanie I Republiki Muratyki. Płw. Muratycki w marcu 1890 roku Pierwsze wybory prezydenckie Tuż po połączeniu się w jedno państwo, powstała tzw. Rada Tymczasowa, w której zasiadali trzej przywódcy dawnych państw. Ustalili oni wówczas, że najkorzystniejszym ustrojem dla nowego kraju będzie republika. Z tego powodu ustalili oni datę pierwszych wyborów prezydenckich, a następnie otworzyli zgłaszanie kandydatów. Do wyborów zgłoszono tylko dwóch pretendentów do fotela prezydenckiego. Byli to Andrjej Lizbak oraz Kalkil Kramasz. Walka pomiędzy dwoma kandydatami była bardzo ostra. Andrjej odpowiadał się za wolnymi, ale dokładnymi reforamami oraz za utrzymaniem republiki, zaś Kalkil Kramasz za wprowadzeniem socjalistycznego ustroju oraz upaństwowienia własności prywatnej. Ostatecznie zwyciężył Adrjej Lizbak zdobywając aż 78% poparcia w wyborach. Zniesmaczony swoim wynikiem Kramasz wycofał się z polityki krajowej. Rządy Andrjeja Lizbaka Andrjej Lizbak tuż po wygraniu wyborów zabrał się do ciężkiej pracy, jaką było postawienie nowo utworzonego państwa na nogi. Jego pierwszym celem było napisanie oraz uchwalenie pierwszej Konstytucji. Udało mu się to w zaledwie 2 tygodnie. Po ukończeniu tego procesu, Andrjej zabrał się za ogarnianie Sejmu. Ogłosił on termin pierwszych wyborów parlamentarnych, i zapełnił Sejm Muratycki pierwszymi posłami. Większość zdobyło jego stronnictwo - "Przyjaciele Republiki". Pomimo wcześniejszych zapewnień o wycofaniu się z polityki wewnątrzkrajowej, w pierwszym składzie Sejmu znalazł się tow. Kalkil Kramasz. Oprócz tego, Andrjej nawiązał stosunki dyplomatyczne z Carstwem Brodryjskim oraz Republiką Azymutii w których zostały otwarte pierwsze ambasady. Zdjęcie Andrjeja Lizbaka Zamach na Lizbaka - koniec Republiki 1904 rok. Stolica I RM - Ampracz. Trwały przygotowania do Parady Niepodległościowej, która miała się odbyć 12 kwietnia. Do miasta po podróży po całym kraju wrócił Pan Prezydent Andrjej Lizbak. Wrócił on bezpiecznie do swojego Pałacu Prezydenckiego dnia 10 kwietnia. Tego samego dnia do miasta przyjechał również Kalkil Kramasz wraz ze swoimi towarzyszami i wojskowymi pomocnikami. Jak się okazało, nie tylko po to, aby świętować wraz z innymi Święto Niepodległości. Dnia 12 kwietnia 1904 rok Kalkil Kramasz przy pomocy żołnierzy, który byli jego zwolennikami przeprowadził zamach stanu, którego skutkiem było zabicie Andrjeja Lizbaka i proklamacja Związku Socjalistycznych Republik Muratyckich.
  9. Wykład przeklejony z forum śp. Federacji Nordackiej, wygłoszony 25 kwietnia 2019 roku Nowożytność w Muratyce - od początku do końca Przedmiot: Nowożytność Epoka nazwana "nowożytnością" rozpoczyna się w Muratyce wraz z rokiem 1421, czyli rokiem, kiedy w Muratyce powstała pierwsza prasa drukarska na podstawie przekazów i dokumentów oraz inżynierów z terenów dzisiejszej Sarmacji oraz Dreamlandu. Na dzisiejszym wykładzie poznamy władców, podział oraz wynalazki, które w tym czasie zostały wynalezione na płw. Muratyckim. Jan II Hulenwad Osoba, którą przed chwilą wymieniłem zapisała się na kartach historii jako "Zimny Król" lub, w zależności od tłumaczenia - "Król Zimnej Krwi". Interpretacje tych dwóch terminów są dwojakie, bo mogą oznaczać króla, który był bezwzględny i okrutny, lub waleczny i bohaterski. Jan II Hulenwad władał Królestwem Hulenwadu, które swym zasięgiem obejmowało północne tereny dzisiejszej Muratyki, tj. Hulenwadzki oraz płn. część Walerskiego Ulenu. Władca ten rozbudował kraj budując wiele nowych dróg kamiennych oraz umocnionych zamków. Wybudował on m. in. Strażnicę Wielką w Kostrzyniu. Obraz przedstawiający "Zimnego Króla" Jan II Hulenwad wywodził się z dynastii Hulenwadów. Był trzecim synem Wacława V Szczodrego oraz Marii Tumaskiej, pochodzącej z terenów Azymutii. Wg. źródeł historycznych był dość dobrodusznym człowiekiem, bowiem wg. starego przekazu, uwolnił z niewoli niewolników zmierzających na tereny Kugarii. Jan II Hulenwad urodził się w 1398, objął tron w 1424, a zmarł w 1450. Podział płw. Muratyckiego - 1450 rok W 1450 roku na półwyspie Muratyckim znajdowało się 6 państw: na północy Królestwo Hulenwadu, w części zachodniej Muratyka Zachodnia, w części południowej Manau oraz Królestwo Umelskie, na zachodzie Respublika Walerska oraz Rzeczpospolita Unijna. Podział administracyjny płw. Muratyckiego w 1450 roku Królestwo Hulenwadu było monarchią absolutną, przy czym na jego czele stał król, który posiadał w swoich rękach pełnię władzy. W tym kraju bardzo często dochodziło do przewrotów mających na celu obalenie obecnego władcy, ze względu na jego okrucieństwo i skąpstwo. Istniało ono do 1890 roku, czyli do zawarcia "Traktatu Amprackiego", na mocy którego Królestwo stało się częścią nowego państwa - I Republiki Muratyki. Muratyka Zachodnia była jedną z pierwszych monarchii parlamentarnych. Władzę tam sprawował król, który był niejako kontrolowany przez parlament w którym mogli zasiąść tylko i wyłącznie ludzie wywodzący się ze stanu szlacheckiego lub duchownego. Po wojnie i zajęciu Manau w 1463 przekształcona w Muratykę Południową. Manau było państwem plemiennym, które tworzyło plemię o nazwie Manau (jakież to było nieoczywiste). Powstało w 1410 roku, a następnie zostało wchłonięte przez Muratykę Zachodnią w 1463 roku w wyniku wojny. Na czele tego kraju stał Wielki Szaman Ludu. Królestwo Umelskie było monarchią elekcyjną, w której w wypadku śmierci lub abdykacji władcy spośród kandydatów wybierano nowego władcę. W Umelu władca nosił tytuł "Umela Wielkiego". Upadło ono w 1766 roku w wyniku wojny domowej. Zostało wcielone do Muratyki Południowej. Respublika Walerska była jedną z pierwszych republik na świecie. Głowa państwa była urzędem kadencyjnym. Z dokumentów historycznych wynika, że Prezydenta wybierano co 7 lat. Nosił on tytuł "Walera", co z języka starowaletskiego oznacza "przedstawiciel". Ze względu na kryzys gospodarczy w 1798 roku zostało wcielone do Konsulatu Dwuwyspu. Rzeczpospolita Unijska była krajem położonym na tzw. Wyspach Unijnych oraz na północno-zachodniej Azymutii. Powstała w 1399 roku po podpisaniu unii realnej pomiędzy Konsulatem Dwuwyspu oraz Królestwem Azymutii Północnej. Na jej czele stał 1 władca nazywany "Santylenem", co ze staromuratyckiego oznacza "władca dwóch". Rozpadła się ona w 1865 na Konsulat Dwuwyspu oraz Azymutię, z czego ta druga została włączona 2 lata później do Republiki Azymutii. Najważniejsze wynalazki muratyckiej nowożytności Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że przedmioty codziennego użytku z których korzystamy do dzisiaj powstały na terenach dzisiejszej Muratyki. Najbardziej powszechnym jest korkociąg, który został wynaleziony przez Henryka Taterkę w 1563 roku. Rekonstrukcja pierwszego korkociągu W Muratyce, dokładniej w Rzeczypospolitej Unijskiej wynaleziono pierwszy przenośny zegarek sprężynowy. Dokonał tego jeden z tamtejszych rzemieślników. Niestety, jego nazwisko nie pojawia się w żadnych źródłach historycznych. http://nextews.com/images/87/c0/87c01fb370c20ead.jpg Pierwszy przenośny zegarek sprężynowy
  10. Wykład przeklejony z forum śp. Federacji Nordackiej, wygłoszony 28 kwietnia 2019 roku Powstanie i upadek Wielkiego Księstwa Muratyckiego Przedmiot: Starożytność Powstanie pierwszego państwa na terenie Muratyki Księstwo Muratyki, bo tak nazywał się pierwszy kraj, który powstał na terenie płw. Muratyckiego, powstało w 999 roku. Założone przez księcia Muratyka Wspaniałego. Nazwa kraju wywodzi się od imienia jego założyciela. Nadal można spotkać osoby o imieniu "Muratyk" w naszym kraju. Wg. legendy osoby tak nazwane są potomkami założyciela pierwszego państwa w Muratyce. Pierwsze Księstwo nie było duże. Swoim zasięgiem obejmowało 1/4 dzisiejszego Hulenwadzkiego Ulenu. Jego stolica znajdowała się w mieście, które nazywało się "Enveld-Frud". Widnieje ono na starych mapach, lecz nie dotrwało do dzisiejszych czasów. Miasto to umiejscowione było pomiędzy dzisiejszym Kostrzyniem a Alawancją. Było jednym z większych i bogatszych miast na naszym kontynencie. Uprawiano tam zboże, handlowano przeróżnymi towarami - Enveld-Frud był południowym "centrum handlowym". Głównymi towarami, które wytwarzano w stolicy KM było drewno, zboże oraz kamień. Wojna z plemionami Muratyki Środkowej Księstwo Muratyki nie prowadziło aktywnej polityki zagranicznej, dlatego historycy nadali mu status kraju "nieaktywnego międzynarodowo". Droga KM do określenia "Wielkie" nie była również dość trudna. To nie Księstwo prowadziło wojny, to z Księstwem się walczyło. Żadna wojna na płw. Muratyckim, która miała miejsce w latach 999-1100 nie została rozpoczęta przez Księstwo Muratyki. Pierwszą wojną jaką stoczyło KM była wojna z plemieniem muratyków właściwych ze środkowej części płw. Muratyckiego. Była to jedna z krwawszych wojen późnej starożytności. Została ona wygrana przez Księstwo, a jej skutkiem było powstanie Wielkiego Księstwa Muratyckiego. Po wygranej ostatniej bitwie z tym plemieniem w 1013 roku Muratyka swoim zasięgiem objęła większość płw. Muratyckiego. Wyjątkiem była jego północno-wschodnia część. Żółty - KM w 999 roku Niebieski - tereny zdobyte do 1003 roku Zielony - tereny zdobyte do 1010 roku Brązowy - tereny zdobyte do 1015 roku Wielkie Księstwo Muratyckie WKM (nie mylić z "Wasza Królewska Mość") powstało w 1016 roku, kiedy to ówczesny książę Ulderyk II Muratycki podpisał akt włączenia plemienia muratyków z południowo-zachodniej części półwyspu do Księstwa Muratyckiego. We wcześniej wspomnianym dokumencie, książę podpisał się jako władca właśnie Wielkiego Księstwa Muratyki. Głównym zajęciem w Księstwie było rolnictwo oraz górnictwo, a także kowalstwo. Masowo produkowano narzędzia oraz bronie z kamienia. Głównym surowcem wydobywanym w Muratyce był kamień. W Hulenwadzkim Ulenie do tej pory jadąc niektórymi drogami możemy się natknąć na stare otwory w górach, które niegdyś pełniły rolę kopalni kamienia. Najliczniejszą grupą społeczną byli chłopi. Za nimi uplasowali się mieszczanie, na końcu szlachta, a jeszcze dalej duchowieństwo. Muratyka była w tamtych czasach krajem ateistycznym, co nie zmieniało faktu, że na terenach Księstwa powstawało coraz więcej kościołów rotriokatolickich. Upadek WKM i koniec starożytności w Muratyce Wielkie Księstwo Muratyckie upadło z powodu wojny domowej w której walczono o tron książęcy. Gdy książę Ymlryk IV kopnął w kalendarz nie wydając na świat potomka płci męskiej, w kraju zrobiło się niespokojnie. Szlachta zaczęła walczyć o tron, a chłopi rozpoczęli masowe protesty ze względu na małe płace i biedotę. Mieszczaństwo, kolokwialnie mówiąc, miało wywalone. Kiedy w końcu szlachcice zaczęli się ze sobą spierać i walczyć o tron, państwo zostało osłabione. W ostateczności, w 1054 roku upadło dzieląc się na dwie części - Muratykę Zachodnią ze stolicą w Zwierzogrodzie oraz Królestwo Umelskie ze stolicą w Poz.
  11. Wykład przeklejony z forum śp. Federacji Nordackiej, wygłoszony 11 kwietnia 2019 roku Prehistoria totalna, czyli jak się tu znaleźliśmy? |Przedmiot: Starożytność Na początku był chaos. A dokładnie to nie było nic, bo na aktualnych ziemiach Muratyki pierwsi ludzie pojawili się około 50 tyś. lat temu, w okolicach dzisiejszego Ampracza. Co ciekawe, Ampracz to najstarsze miasto Muratyki, bo zostało założone przez lud frydlandów ok. 300 roku p.n.e. Ale nie odchodźmy zbytnio od tematu. Jak się tu znaleźliśmy? Wróćmy do samego początku, czyli roku 2780 p.n.e, czyli rozpoczęcia tzw. "wielkiej wędrówki ludów". Termin ten określa wielkie przesiedlanie się ludów z terenów Centrazji, kontynentu centralnego oraz Vaarlandu w stronę północy. Ludzie konstruowali proste tratwy z wielkich bal drewna, aby rozpocząć poszukiwania nowego lądu. Szacuje się, że ludzie z Centrazji płynęli ok. 1 roku, z kontynentu centralnego (dzisiejsza Tropicana) ok. 4 miesięcy, zaś z Vaarlandu ok. 1,3 roku. Weźmy również pod uwagę fakt, iż większości podróżników nie udało się dotrzeć do celu jakim była Nordata, ze względu na brak umiejętności żeglarskich, brak orientacji w terenie, a także brak wystarczających zapasów. wizualizacja tratwy używanej przez ludzi prehistorycznych Większość podróżników docierała zazwyczaj do wybrzeży dzisiejszego Hasselandu lub Sarmacji, ponieważ ci nie wiedzieli o istnieniu prądów morskich, które spychały ich do najbliższych ziem. Tym, którym udało się wytrwać, udało się osiągnąć jeden cel - zdobycie nowej ziemi, czyli Nordaty. Pierwsze tratwy przybiły do północnych wybrzeży kontynentu północnego, tj. Batawii oraz Brodrii wschodniej, a także do Winkulii Południowej. Lud, który przybył wtedy do Nordaty nazywa się "nordatami wędrownymi", ze względów na ich koczowniczy charakter. Nordaci wędrowni powędrowali w głąb kontynentu dzieląc się na wiele różnych grup. Główne z nich to: frydlandzi, kugarowie, brodryjczycy oraz winkulianie. Frydlandzi powędrowali w stronę płw. Muratyckiego, kugarowie do centralno-zachodniej części kontynentu, brodryjczycy na północ zaś winkulianie osiedlili się w centralnej części dzisiejszej Winkulii. My skupimy się teraz na frydlandach, czyli przodkach każdego rodzimego muratykanina. Frydlandzi Tak jak wspomniałem wcześniej, frydlandzi byli ludem koczowniczym, który przywędrował na Nordatę z Vaarlandu. Z wybrzeży Winkulii do okolic Ampracza wędrowali oni łącznie ok. 20 lat, zakładając po drodze takie miasta jak - Ramszorn czy Kartagina. Mówi się również, że niektórzy frydlandzi dołączyli do winkulianów w trakcie budowy osady o nazwie "Kanugóra", czyli dzisiejszy Kanugard. Pozostali członkowie tego ludu powędrowali dalej na wschód, przepływając jednocześnie cieśninę mosellibijską, docierając w końcu do ziem muratyckich. W tym momencie lud frydlandów podzielił się na dwie grupy: muratykanów oraz frydlandów właściwych. Ci pierwsi powędrowali wgłąb płw. Muratyckiego, zaś ci drudzy osiedlili się na terenach dzisiejszego Walerskiego Ulenu w okolicach Ampraczy. Frydland właściwy W kolejnych stuleciach oba ludy rozwijały się mniej więcej na tym samym poziomie. Muratykanie założyli takie osady jak: Wielkogród, Bazarożgamice czy Kostrzyń. 1093 r. p.n.e - wielka bitwa o Holenn (Klasztorowo) W roku 1093, gdy lud muratykan wkroczył na płw. Umelski wszystko zapowiadało się dobrze. Urodzajne gleby i dość płaski teren sprzyjał osiedleniu się w tym miejscu. Muratykanie bez większych obaw kroczyli więc dalej, gdy nagle natknęli się na Umelów - lud, który oderwał się od frydlandów właściwych, i powędrował na południe zajmując południową część płw. Umelskiego. Na początku oba ludy nie wadziły sobie, starały się żyć w pokoju. W obawie przed stratami muratykanie cofnęli się do założonej przez nich osady, którą nazwali Holenn (dzisiejsze Klasztorowo). Niespodziewanie w tym samym roku, gdy nastała zima, umelowie postanowili najechać osadę. Zginęło wówczas ok. 5 tysięcy muratykan, i 10 tysięcy umelów. Całą potyczkę wygrali muratykanie, gdyż byli na wyższym poziomie rozwoju technologicznego. Umelowie używali tylko zwykłych, naostrzonych patyków oraz kamieni, muratykanie zaś dużych, kamiennych dzid. Dzidy używane przez muratykan, odkryte w 2009 roku pod Klasztorowem
  12. Dzisiaj natrafiłem na informację jakoby ten cały "żołnierz" znęcał się nad własną matką... Nie wiem czy jest to potwierdzona informacja, ale jeśli tak, to nawet lepiej, że taki karakan wybył z tego kraju. Jak tak można w ogóle... Zakazywać matce we własnym domu wchodzenia do pokoju, a jeśli ta nie stosowała się do tej "zasady" to ją po prostu bić... Dramat. To jest śmieć, a nie człowiek. W sumie adekwatnie, bo zbiegł do miejsca w którym prosi innego śmiecia o azyl.
  13. Dobra, zapoznałem się z projektem, wniosek formalny odnośnie skrócenia debaty, głosowania i wykluczenia posła z obrad jest, a co z uchwaleniem tajności posiedzenia oraz przejścia do głosowania bez debaty? Będziemy chcieli to dodawać w ogóle?
  14. Ze słowami raczej ci nie pomogę bo w ogóle nie znam się na językach tureckich, także tutaj raczej ze mnie noga ? Ale tak inaczej logistycznie czy graficzne to z wielką chęcią ?
  15. Waksman oglądając wieczorne wydanie "BREAKING NEWS" na kanale pierwszym Telewizji Muratyckiej zdziwił się niebywale na wieść o tak dużej ilości uchodźców z Brodrii. Poczuł w sobie wewnętrzny obowiązek odwiedzin Nadchładzic oraz Sarajska w których chciał uroczyście powitać ludzi szukających dobrego miejsca do życia. Nie minęła minuta a Prezydent był już w swoim gabinecie. Szybko chwycił za słuchawkę telefonu i wybrał numer do Prezydenta Uleńskiego Azymuckiego Ulenu Piotra Pawłowa - "Piotr? Dobry wieczór! Prezydent z tej strony. Słuchaj no, naszykuj tam jakąś scenę w Nadchładzicach, przy porcie najlepiej, jutro przyjeżdżam powitać imigrantów z Brodrii. W końcu zasługują na stosowne powitanie! No, to do roboty!" - mówił przez telefon Waksman. Po skończonej rozmowie udał się do swojej garderoby aby odziać się stosownie. Wezwał swoją służbę i wydał im pierwsze polecenia w związku ze swoją dopiero co zapowiedzianą podróżą...
  16. Ładny taki ten język, taki turecki. Masz już jakiś pomysł na tworzenie czasowników, przymiotników i innych takich? Albo na deklinację? ?
  17. Ciekawe czy @Helwetyk nie walnie takiej kapy jak ostatnio ?
  18. Mam przypomnieć wszystkim jak wygląda rozmowa z tobą? Albo wyzywasz, albo po prostu gadasz głupoty, albo nie chcesz rozmawiać. Ty należysz do osób które nie umiały, nie umieją, i nie będą umiały rozmawiać. Twoje działania pojednawcze ograniczały się tak w sumie do niczego, a na każdym Discordzie do tej pory można zobaczyć ciebie nawołującego do nienawiści lub bezpośrednio uwłaczającego dobremu wizerunkowi IV Republiki Muratyki. Jesteś osobą która nie jest godna z nami rozmawiać, więc wyjdź, i nigdy tu nie wracaj. Nie wymagaj od nas rozmowy, bo z tobą się nie da rozmawiać ?
  19. Piotrze, żadne prawo nie pozwala mi na takie działanie. To może zrobić tylko Sąd. Chyba...
  20. Z Insulią ex. ZP od początku jego powstania mamy sytuację taką jak z Bialenią. To przez ten kraj byliśmy zmuszeni opuścić struktury Federacji Nordackiej, to przez ten kraj nasza reputacja jest szargana każdego dnia, to przez ten kraj nie dochodzi nigdy do głębszych współprac na Nordacie. Nie zgadzam się na jakiekolwiek ustępstwa w ich kierunku. Koniec, kropka.
  21. Słuszne podejście. Zacznij od podstawy, a potem ją ulepszaj. Nie ma co robić dwóch alfabetów na raz bo się pogubisz jeszcze i wyjdzie jeden wielki klops ?
  22. A czy może nam Pan Poseł po krótce opowiedzieć co będzie zawierał pański projekt?
  23. Ale dlaczego mamy zmuszać ludzi do powrotu do jakiegoś miejsca? 600 tysięcy? A pytał się ktoś każdej tej osoby czy chce wracać do Westlandu? Smutne, że rozwiązujecie to między sobą nie patrząc na ludzi, jakby to był jakiś towar...
  24. Nie wiem czy takie dwuznaki w cyrylicy przejdą pod względem, że tak powiem, kosmetycznym. Można tu jakoś oryginalnie wykorzystać znak miękki i twardy zamiast tworzenia dwuznaków, bo te zrobiłbym tylko w opcji łacińskiej.