Zależy, bo musisz pamiętać, że w regionie działają dane osoby, a w centrali są wszyscy. Więc nie zgodzę się jakoby jakiś region miałby robić aktywność w kraju. Tu dobrze zauważyłeś, że dobrze kleimy się centrali, to dobrze, bo zamysłem kraju był unitaryzm, który widzę jak na razie dość dobrze się udał. Mam nadzieję, że jak "aktywujemy" Uleny to ta aktywność równo się rozłoży i na regiony, i na centralę.
I tak, liczy się społeczeństwo, ale ustrój według mnie też. W republice aktywność dodatkowo napędzają wybory np. takiego prezydenta. I nie mówię, że w monarchii wyborów nie może być bo mogą, ale tam głowa kraju jest niekadencyjna, więc to już znacznie je ogranicza, co oznacza mniejszą aktywność ?