Zalecam weryfikację przez człowieka. Decyzja ostatecznie należy do Szefa Policji Nordackiej, jako oskarżyciela publicznego.
Tropieniem, zajmuje się Szef Policji Nordackiej, a nie wymiar sądownictwa. Szukanie dowodów nie leży nawet w kompetencjach sędziego.
Ustawa przysłuży się opinii II Federacji Nordackiej na arenie międzynarodowej, jako państwa pionierskiego i twórczego, które po raz pierwszy wytoczy walkę przeciwko AI slopowi, który odpycha od nas osoby kreatywne.
Nawet jeśli oskarżyciel publiczny nie będzie w stanie bezbłędnie zweryfikować tekstu, to uważam przyjęcie tego zakazu za dalej przydatne, jako przynajmniej deklaratywny sprzeciw państwa wobec bezdusznych tekstów. Przedstawiam wobec tego łagodzącą poprawkę, która:
nie zamienia jednego zakazu (wulgaryzmów) na inny, ale tylko tworzy nowy ustęp,
określa konkretnie, w jakim miejscu nie wolno publikować tekstów generowanych,
daje warunek, że można je publikować po zaznaczeniu, że nie jest się autorem tekstu.
Art. 2.
W nowelizowanym akcie do art. 17c. dodaje się ust. 4. o brzmieniu:
„[Zabronione pod groźbą kary grzywny w wysokości do 2 000 mikro lub pozbawienia wolności na okres do 7 dni i ścigane z urzędu są takie wykroczenia, jak:] 4. Publikacja w systemie prasowym lub na forum tekstu wygenerowanego w całości lub niemal w całości przez sztuczną inteligencję bez poinformowania w tym samym tekście, że publikujący nie jest autorem napisanych słów.”