Drodzy mikronauci,
Najdrożsi Nordatczycy!
Dziś zwracam się do Was z ważną inicjatywą, która nie tylko dotyczy nas wszystkich jako społeczności wirtualnych państw, ale ma potencjał wpływania na przyszłość naszych światów. Pragnę przedstawić Wam inicjatywę, która jest zarazem wyjątkowa, fascynująca i niezwykle istotna dla naszej społeczności - inicjatywę Komitetu Antypowodziowego.
Jako Mikronauci, jesteśmy świadkami wielu powstających i upadających narodów, państw i imperiów. Widzimy najbardziej absurdalne, komiczne i fantastyczne rzeczy dziejące się na naszych oczach. Polski mikroświat skrywa w sobie bezcenną historię wielu głęboko rozwiniętych kulturowo narodów, których dziedzictwo znajduje się w obecnych czasach pod wodą... Wielkim problemem dla pielęgnowania i zachowania tego dziedzictwa, jest problem zatopionych lądów, które znikając z map Pollinu skutkują zapomnieniem o istnieniu danej kultury w umysłach mikronautów.
Komitet Antypowodziowy pragnie podjąć się wyzwania ochrony dziedzictwa Nordaty, proponując innowacyjne rozwiązania w postaci budowy polderów i osuszania oceanów. Zatopione lądy kryją tajemnice naszych przodków, opowieści o tym, skąd pochodzimy i jak ewoluowały nasze wirtualne społeczności. Zniszczenie tych obszarów oznacza utratę nie tylko dla nas, ale także dla przyszłych pokoleń mikronautów. Komitet Antypowodziowy stawia sobie za cel ochronę tego dziedzictwa, przywrócenie zatopionych obszarów do życia i umożliwienie nam, jako społeczności, czerpanie z nich inspiracji oraz nauki z historii.
Dlatego dzisiaj zwracam się do Was z gorącym apelem o wsparcie inicjatywy Komitetu Antypowodziowego. To nie tylko sprawa naszych czasów, ale także decyzja, która wpłynie na kształt naszych wirtualnych państw i naszej społeczności w dłuższej perspektywie czasowej. Zasiejmy już teraz wśród mikronautów taką świadomość, że nie wolno niszczyć bez powodu dorobku kulturowego innych państw, tylko dlatego, że już ich z nami nie ma. Wspólnymi siłami możemy zmienić mentalność mieszkańców Nordaty i dopilnować, aby nasze własne państwa nie podzieliły losu zalanych imperiów.
Jaka jest strategia działania?
Pomoc współcześnie aktywnym mikronacjom
W pierwszej kolejności musimy zająć się osuszaniem obszaru zalanej Batawii. Dla tych, którzy nie pamiętają - przed dwoma latami na skutek trzęsienia ziemi w północno-zachodniej Nordacie doszło do powodzi, która zatopiła sporą część należącej do Magnifikatu Batawii.
Komitet Antypowodziowy proponuje budowę polderów, wypompowywanie z nich wody i zasypywanie depresji kamieniami oraz glebą. Dzięki temu uda nam się osuszyć zdecydowaną większość zalanego obszaru. Konkretny plan pomocy uzgodnimy z władzami terytorium - Magnifikatem.
Opracowanie planu osuszania gruntów zalanych w roku 2018
Na ostatniej mapie Mikroświata Mistrza Pel Nandera z 31 grudnia 2017 roku możemy zobaczyć mnóstwo lądów, które niegdyś zamieszkiwały cywilizacje o głęboko rozwiniętej kulturze, silnym poczuciu przynależności do swojego narodu, przestrzegające swoich tradycji i wyznające nieznanych nam już Bogów. W nowszych mapach innych twórców z Nordaty zniknęły miliony kilometrów kwadratowych ziem o wieloletniej historii. Jest to naprawdę przykre i dobijające, że bez żadnego oporu reszty mieszkańców Nordaty, wykreślono z map na ponad 6 lat tyle kulturowo rozwiniętych ziem.
Musimy wykonać szkice planów osuszania tych zalanych terenów.
Większość z tych ziem będzie graniczyła z terytoriami działających obecnie mikronacji, więc będziemy musieli wynegocjować z władzami sąsiadujących państw zgodę na przeprowadzenie tej akcji.
Musimy też ustalić, czy wynurzony ląd będzie OBPP, czy też przejdzie pod protekcję sąsiednich państw. Z każdym państwem indywidualnie będziemy musieli negocjować osuszenie każdego zatopionego piksela.
Mile widziane będzie wsparcie finansowe władz państw, bo budowa polderów nie będzie tania, a wypompowywanie nadmiaru wody będzie kosztować miliardy. Przyda się też pomoc w samej budowie tych struktur i dostarczanie niezbędnych materiałów.
Perspektywy na przyszłość
Musimy przygotować samych siebie na to, że nasze państwa nie będą trwać wiecznie. Kiedyś też zejdziemy ze sceny.
Trzeba więc dopilnować, aby przyszłe pokolenia mikronautów z należytym szacunkiem potraktowały nasze własne dziedzictwo kulturowe i dalej dbały o historię mikroświata.
W tym celu przydadzą się międzynarodowe konwencje odnośnie ochrony terytorium państw upadłych. Niezbędna też będzie edukacja nowych pokoleń mikronautów w zakresie historii Nordaty, kultury naszych przodków i zasad obowiązujących w naszej społeczności.