[Jedyne na kogo można liczyć to tate <3]
Bolesław po chwilowej (parogodzinnej) konsternacji chciał zamyknąć drzwi, kiedy to zjawił się jego ojciec, Artur Kardacz. Po serdecznym przywitaniu i zajrzeniu za drzwi, czy nie ma kogoś jeszcze można było przejść dalej do skromnych obchodów.
- Slava Kirianóo, dziękuję wszystkim gościom za przybycie na skromnych obchodach Dni Niepodległości. Wypadło nam dzisiaj obchodzić 1. rocznicę Kirianii na mapie Mikroświata. Akurat ta data 6 grudnia, rozpoczyna obchody, mimo że Kiriania była wtedy już nieoficjalnie przedstawiona 3 dni wcześniej. Natomiast sam koncept Kirianii to są już chyba z 4 lata, jeśli się nie mylę... w międzyczasie zdążyła przejść z grupy rp-owej przez grę discordową do PBF-a i nordackiej mikronacji. Wiele się zmieniło, ale najgorszy wróg nasz, ponad podziałami - realioza - nie odpuszcza. Szczególnie widoczne jest to po przenosinach na nowe forum, gdzie rangę obywatela Kirianii dzierży dumnie jedna osoba. Tak się składa, że parę dni temu przyszło bronić Ojczyzny przed karmeńskimi secesjonistami. Dodatkowo Fenocja nie posiada jeszcze armii, tak więc żołnierz kiriański musiał stawić czoło - najpierw samotnie, później z bratankiem Hawilandem - czoła zbuntowanej fenockiej prowincji Karmenii. I zadanie zostało wykonane, a region wyzwolony i do macierzy przywrócony. Wierzę, że jest to jeden z wielu ważnych wydarzeń najbliższych miesięcy, które zadecydują o wzrośnięciu znaczenia Kirianii i przyroście aktywnościowym. A przynajmniej chcę tak wierzyć. Kiriania stoi teraz, tak jak rok temu, ale z na nowo odkrytym kiryjskim pochodzeniem, z nową tożsamością, nową ideą. Slava.
Następnie odbyła się szybka para wojskowa.
Tak zwieńczony został pierwszy dzień obchodów. No cóż, miało być więcej punktów, ale jeśli kogoś to w ogóle obchodzi to na jutro można część z nich przełożyć, teraz nie ma co, bo nikogo ni ma prócz Taty.