Pozwólcie wypowiedzieć mi się w sejmie, by nie robić chaosu odnośnie tego tematu.
Sytuacja jest dość napięta, a decyzje podejmowane w Cesarstwie Insulii mogą wzbudzać niepokój, że ogłosili stan gotowości bojowej. Jednakże ja chciałem się wypowiedzieć odnośnie Kucelgradu.
Rozumiem Pana Prezydenta Grzegorza Szaraka, że chce chronić swój naród i zaprowadzić pokój i przyjaźń w Nordacie. Jest to godne pochwały i wcale, w mojej opini, nie trzeba odwoływać Pana Prezydenta.
Jednakże chciałbym poruszyć kwestię Komendanta Makreli i Czesnoradu. W najnowszym oświadczeniu możemy przeczytać, że Makrela przypuszczał tylko potencjalne obawy w sprawie stowarzyszenia Muratycko-Czesnoradzkiego. Natomiast ja chciałbym zatem zapytać się, czy jeżeli Komendant Makrela wziął tak radykalny przykład o rzekomym imperializmie Muratyki, to w jego opini Muratyka prowadzi taką lub podobną politykę? Czy zatem w jego opinii, że tak przypuszczał, Muratyka jest tak niebezpiecznym narodem? Moim zdaniem są to dość ostre obawy i przypuszczenia, które muszą być jednak jakoś uzasadanione, żeby tak przypuszczać. W ogóle Komendant Makrela wypowiadając te słowa doprowadził do tego, że nawet nie tyle Czesnorad, co Muratykę zaczęto określać narodem Imperialnym, posiadającym zapędy imperialne. Natomiast tak jak wspomniałem też w Oświadczeniu Rady Komisarzy Ludowych, fałszywie zaczęto stwierdzać kalkilizm w Czesnoradzie.
Ja nie zmuszam do uznania Czesnoradu oraz jak obywatele Muratyki nie chcą, to nie musimy uwspólniać forum. Natomiast w mojej opinii wobec tego, co robi Makrela nie należy stać bezczynnie i należy podjąć pewne działania. Ja osobiście nie traktuje Makreli jako tylko krzykacza, gdyż zaparcie dąży do swojego celu, a takie osoby osiągają swój cel. Jednakże Rada Komisarzy Ludowych jest równie uparta i nie zamierzamy tak łatwo się poddać. Większość narodu Czesnoradzkiego jest przeciwna działaniom Makreli i w razie potrzeby jest gotowa, by stanąć murem za narodem, a wraz nimi zamierzamy my - cały Rząd Czesnoradu. Więc tak jak wspomniałem, ja nie chcę nikogo zmuszczać do uznania Czesnoradu, ale tylko w taki sposób, czyli poparciem i wspólnym wysiłkiem, jesteśmy w stanie przeciwstawić się Makreli. Natomiast w takiej sytuacji nie powinna nas dzielić ideologia. Jak sami widzicie, zwracam się z prośbą do rządu Muratyckiego o uznanie i wspólne działanie przeciwko Rządu Kucelgrackiemu, do Muratyki o ustroju kapitalistycznym, zupełnie innym ustroju niż Czesnoradu. Jednakże w takiej sytuacji nie chcę, aby podzieliła nas ideologia.
Poza tym w najnowszym oświadczeniu Makrela mówił o tym, że zależy im na pokoju i leżą im takie wartości na sercu jak Prawo i Sprawiedliwość. Ja mam takie pytanie, a komu nie zależy na pokoju, prawie i sprawiedliwości? Ja wcale wojny nie chce i również nie chce tego Rada Komisarzy Ludowych, dlatego jak nawet doszłoby do wojny, to Czesnorad nie będzie pierwszy, co wypowie wojnę. Natomiast co do Prawa i Sprawiedliwości, to nią nie chce się przysłaniać. Uważam, że każdy i tak ma coś za uszami, więc ja idę na przeciw i nie będę się tym przysłaniać, że Czesnorad ciągle kieruje się wartościami Sprawiedliwymi i Prawymi. Osiedliliśmy się na wyspie, gdzie kraj Kucelgradu był nieaktywny. Rozbudowaliśmy się, rozwijaliśmy się na tej wyspie i żyliśmy sobie spokojnie do momentu, kiedy Komendant Makrela zaczął ponownie pobudzać Kucelgrad i do wyspy, na której już ponad rok funkcjonowaliśmy zaczął ponownie rościć terytoria, chcąc nas z niej wykurzyć. Ja wciąż chciałbym przypomnieć przykładowo o Tymoteuszu Dostojewskim, który jest w rządzie Tymczasowym Kucelgradu i rzekomo jest to postać o fałszywych personaliach. Ja zatem nie wiem, kto to jest i czy faktycznie jest to prawdziwy Dostojewski, ale czy to jest sprawiedliwe i prawe, jeżeli nie jest to prawdziwy Prezbiter Kościoła Rotryjskiego? Teraz, to można skorygować i może się wypowiedzieć, jednakże równie ważne jest też wskazanie tego, że próbował do rządu przymusowo wprowadzić obywateli Czesnoradu, tak jak Xawerego Królikiewicza, który odmówił i nie spełnił dekretu Makreli, i te działanie miało być prawe? Bez pytania próbując wciskać urzędy?
Ja nie wiem, co zadecyduje @Prezydent Muratyki Grzegorz Szarak, ale ma wybór, albo nas nie uzna i nie będzie pomagać. To zrozumiemy to, jednakże Makrela może wtedy osiągnąć cel i wykurzyć z wyspy Czesnorad, albo zostać uznani i wspomóc nas i razem przeciwstawiać się Makreli. Decyzję pozostawiam Prezydentowi.
Załączam również link to tych rozmów: http://www.czesnorad.darmowefora.pl/index.php/topic,83.0.html
Zwróciłbym również uwagę, że tak. Towarzysz Molotin zwracał się w sposób odgórny do Makreli i również mogę się do tego przyznać, nie zamierzam się tego bać. Ale jakby inni się zachowali, kiedy nagle ktoś przychodzi i jednym dekretem cały kraj chce rozwiązać, albo chce wszystkich wykurzyć z wyspy? Pytanie zostawiam bez odpowiedzi.
Załączam tutaj również parę ciekawych wypowiedzi Komendanta Makreli: