Ranking
-
uwzględniając wszystkie działy
- We wszystkich działach
- System zgłaszania projektów i próśb
- Ideas comments
- Rynek Pracy
- Jobs Comments
- Jobs Reviews
- Positions
- Position Comments
- Position Reviews
- Pliki
- Komentarze do plików
- Opinie o pliku
- Wydarzenia
- Komentarze do wydarzeń
- Opinie o wydarzeniu
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Instytucje/Instytucji
- Instytucja komentarzy
- Opinie o Instytucja
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
25 Sierpnia 2021 - 12 Lutego 2025
-
Rok
12 Lutego 2024 - 12 Lutego 2025
-
Miesiąc
12 Stycznia 2025 - 12 Lutego 2025
-
Tydzień
5 Lutego 2025 - 12 Lutego 2025
-
Dzisiaj
12 Lutego 2025
-
Wprowadź datę
15.01.2022 - 15.01.2022
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.01.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Oczywiście rozumiem twoje obawy Albercie ale już teraz mogę cię zapewnić, że to o czym pisze Pan Prezydent nie jest jakimś apelem o zmianę ustroju na totalitarny. Jak z ZKRM było wszyscy wiemy - system totalitarny zawiódł, ale utrzymał przy życiu tego trupa, który teraz zmartwychwstał bo podało mu się lek w formie nowego, lepszego ustroju. Proponowane przez Piotra zmiany są niczym innym jak dostosowaniem ustroju republikańskiego do aktualnej sytuacji demograficznej, więc nie ma tu mowy o jego zmienianiu, w sensie porzucenia republiki. Nie ma Nas wielu, w Sejmie debatują aktywnie tak naprawdę 2 osoby, bo Ty i Poseł Żmigrodzki wypowiadacie się dość rzadko przez co nie można aktywnie prowadzić debat i przyjmować ustaw szybciej, niż teraz. Chcemy powołać specjalną radę, której zadaniem będzie napisanie nowej Konstytucji - tam liczy się czas i prędkość działania oraz dynamiczność debat. Zgodnie z uchwałą, która na 90% zostanie przyjęta, jej członkami zostaniesz także ty i Poseł Żmigrodzki, jednak patrząc po waszej aktualnej aktywności mamy obawy, że to po prostu nie wyjdzie, bo zamiast pracować nad nowym aktem zasadniczym przykładowo 1 miesiąc, będziemy to robili przez 3 czy 4. Po prostu zaktywizujcie się bardziej na forum i nikt nie będzie miał do was problemu zwłaszcza, że pełnicie jedne z ważniejszych funkcji w centrali.3 punkty
-
Do restauracji przybyła delegacja inwestorów z Albionu. Elegancko ubrani panowie zajęli miejsca na końcu lokalu i zamówili kawę. Ubiorem i zachowaniem nie pasowali do tego miejsca. Bawełniane garnitury i nienaganny wygląd gryzły się z luźną atmosferą otoczenia. Wśród nich znajdował się Artur Kardacz, prezydent Albionu oraz biznesmen. Panowie popijając kawę i gawędząc czekali na właściciela lokalu.3 punkty
-
Witam wszystkich tutaj zgromadzonych. Tutaj będę opisywał przede wszystkim Historię miasta Ampracz. Dowiedzie się wiele i historia będzie na pewno rozbudowana. Także zachęcam wasz do przeglądania. Oczywiście będę to publikował co jakiś czas. No koniec tego wstępu, czas moi czytelnicy na pierwszy rozdział Historia Ampracza-Prehistoria. Rozdział I-Przybycie Wędrownych Nordatczyków Wędrownych Jakieś około 50 tysięcy lat temu, Na tereny obecnej Muratyki, przybyli Nordatczycy Wędrowni. Byli totalnie nadzy i szukali tu jaskiń. Byli oczywiście też ludem koczowniczym. Głównie poszukiwali żywność na obecnych terenach Ampracza. Oczywiście już wiedzieli co to jest ogień, także mieli jak się ogrzać. Plemiona oczywiście rywalizowały między sobą, ale nie była to częsta rywalizacja i zazwyczaj chodziło tylko o przekroczeniu terenu przez drugie plemię, a nie zaplanowany atak na nie. Wtedy mężczyźni robili polowania na zwierzęta takie jak Niedźwiedzie Gruboskórne, Mamuty Amprackie, Kury Olbrzymie oraz Tygrysy Muratyckie. Kobiety natomiast zbierały owoce leśne lub łowiły ryby na pobliskich rzekach i jeziorach. W okresie około 40.000 lat p.n.e. uznali, że nazwą się Fryndlandczykami. Tak też Frydlandczycy zaczęli od tego okresu zajmować się wyrobem otoczaków. Natomiast okresie około 35.000-10.000 lat p.n.e rozwinęło się u fryndlandczyków to, że zamienili swój tryb życia z kotowniczego na tryb osiadły. Koniec rozdziału pierwszego.2 punkty
-
2 punkty
-
Dzisiaj po południu rozpoczęto przygotowania do wznowienia działania bloków 1, 3 i 4. W tym celu każdy z rektorów typu RBMK zatankowano paliwem. Cała operacja potrwała około 5 godzin. Zaangażowała ona wszystkich pracowników elektrowni. Paliwem, które będzie zasilało reaktor będzie czysty uran sprowadzony dawno temu z zagranicy, który po katastrofie w 2019 został dokładnie zabezpieczony i ukryty. Reaktory mają zostać uruchomione dokładnie jutro o godzinie 17:002 punkty
-
2 punkty
-
Nawet jeśli byłoby ono w cudzysłowie, to co to zmienia? Poza tym dlaczego miałyby być w cudzysłowie? Nie oszukujmy się, ale nie należysz do aktywnych posłów. Przynajmniej według mnie. Aktywny poseł to taki, który aktywnie debatuje w Sejmie jeśli taka okazja się pojawia. W mojej ocenie jedynymi posłami aktualnie spełniającymi takie kryteria są Pan Prezydent i Pan Poseł Wattzau. Nikt inny się w to nie wpasowuje, a w Radzie, tak jak wspominałem już kilkukrotnie, liczy się czas.2 punkty
-
Więc pragnę tylko powiadomić, że wszystkie dania są już płatne od 10 minut ?2 punkty
-
W dniu 15 stycznia 2022 roku, burmistrz Bazylic Heinrich von Wattzau uroczyście otworzył pierwsze posiedzenie Rady Miasta. Frekwencja na początku nie powalała, ale później, o godzinie rozpoczęcia, sala wypełniła się radnymi. Celem posiedzenia było zaprzysiężenie nowego burmistrza, jego przemówienie oraz procedowanie i czytanie projektu uchwały o symbolach miejskich. Projekt jest autorstwa burmistrza Heinricha i budzi sporo pozytywnych emocji. Na początku burmistrz podziękował eks-prezydentowi Kasparowi Waksmanowi-Deterowi za nominację burmistrza, i złożył przysięgę, że będzie sumiennie wykonywał obowiązki i dbał o potrzeby mieszkańców. Po tym otworzył uroczyście posiedzenie i przekazał prowadzenie obrad przewodniczącemu Robertowi Castorowi, samemu zajmując miejsce na krześle przy jednym ze stołów. Przysięga burmistrza znajduje się poniżej. Przysięga burmistrza Heinricha von Wattzau "Przysięgam, że jako Burmistrz Miasta Bazylice: Będę sumiennie i rzetelnie wykonywał swe obowiązki. Będę dbał o potrzeby mieszkańców ze wszystkich sił, a zdrowie i szczęście mieszkańców będą dla mnie najwyższym nakazem. Będę bronił miasta i mieszkańców ponad wszystko inne. Będę wierny Bazylicom i Muratyce dopóki Prezydent IV Republiki nie zwolni mnie ze stanowiska, lub śmierć mnie nie zabierze. Tak mi dopomóż Boże Wszechmogący!" Przemówienie odbędzie się po czytaniu i przyjęciu/odrzuceniu projektu uchwały, w kolejnym poście.2 punkty
-
Gdy w państwie dzieje się źle, gdy zamierają wszelkie formy aktywność a władza nie czyni żadnych kroków aby to zmienić, prości ludzie muszą brać sprawy w swoje ręce. Sam byłem świadkiem takich sytuacji za czasów RZP kiedy to państwo muratyki oraz koribi niemal że umarło i tylko działanie pana Waksmana je uratowało, teraz możemy wysłuchiwać historii o tych wydarzeniach, historii jak to radykalne zmiany oraz powstanie ZKRM uratowało nas od zapomnienia i kryzysu aktwnościowego. Moja perspektywa zapewne wzbudzi tu wielkie poruszenie i niezliczone kontrowersje ale prędzej czy później takie słowa musiałyby znaleźć miejsce w sferze publicznej. ZKRM był państwem rewolucyjnym w porównaniu do swojego protoplasty, szeregi zmian wprowadzanych w państwie diametralnie różniły się od tego co widzimy dziś lub widzieliśmy przedtem. Takie odświeżenie a może raczej wykreowanie nowej narracji dla państwa miało pobudzić wszystkich do aktywności. Autorytarny system rządów ZKRM nie zadziałał mimo tego iż ówczesny Pierwszy Towarzysz Kaspar Waksman robił co mógł państwo wciąż tkwiło w tym samym kryzysie to jego protoplasta a z czasem sytuacja momentami nawet się pogarszała. Nie mam prawa ani odwagi posądzać pana Waksmana ale zarówno on sam jak i my wszyscy dostrzegliśmy że jedynowładztwo jakie panowało w ZKRM nie osiągnęło sukcesu i nie naprawiło błędów z przeszłości. Te błędy naprawiła dopiero IV Republika, system który niegdyś zawiódł dziś dał nam możliwości o jakich do tej pory nawet nie mogliśmy marzyć, system jaki obecnie funkcjonuje dostarczył nam wielu aktywnych obywatel co w porównaniu z ZKRM jest wielkim postępem. Pamiętam czasy gdy Muratyka posiadała taką aktywność, czasy Federacji Nordackiej mimo iż przez wielu krytykowana przeze mnie wspominane z sentymentem jako naprawdę dobre czasy. Niestety, w wyniku podjęcia często pochopnych i złych decyzji w tym także moich decyzji te czasy dawno się skończyły. Zaakceptowałem stan rzeczy jaki nastał i usunąłem się w cień wierząc że tak po prostu będzie lepiej. Kiedy pan Waksman sam stwierdził że ZKRM nie ma przed sobą przyszłości i postanowił dokonać reformy ustrojowej przypominając sobie wtedy że był kiedyś ktoś taki jak ja. Hmmmmm... Pomyśleć że właśnie w taki sposób się tu znalazłem, wróciłem do systemu który częściowo stworzyłem i zawiodłem przy tym siebie oraz wszystkich dookoła. IV Republika przynajmniej częściowo przypomniała mi o czasach największej aktywności Muratyki jaką pamiętam, właśnie dzięki temu systemowi zaczęli u nas się udzielać pan Romanov który dziś jest naszym prezydentem czy też pan von Wattzau, system działał i działa, owszem zgadzam się w tej kwestii iż nie jest on doskonały ale dla osoby która pamięta namacalnie jak ta sytuacja wyglądała dawniej stał się przełomowy i nie chcę ponownie stracić wszystkiego poprzez podjęcie tej jednej złej decyzji. Dostrzegam iż wizja pan prezydenta Romanova ma na celu poprawę warunków działania i życia w naszym państwie gdyż w państwa opinii dzieje się źle i należy to naprawić. Pamiętam gdy już raz taki tok myślenia prawie wpędził nas do grobu, za wszelką cenę chcę tego uniknąć i naprawić błędy z przeszłości. Stąd moja akcja "Obrony demokracji" w Sejmie, stąd moje działania (jak widzę odebrane bardzo negatywnie), znam historię i nie chcę popełnić tego samego błędu drugi raz, a ostatnie działania jakie mają miejsce w strukturach władzy sprawiają iż przypominam sobie jak doszło do tego ostatnim razem. Stąd działania pan Romanova mimo iż wierzę że kierowane szczerymi intencjami wzbudziły z mojej strony tak wielki niepokój. Zdaję sobie również sprawę iż działania jakie podejmuję mogą czynią ze mnie przeszkodę którą najlepiej było by usunąć z drogi dlatego pragnę na koniec zapewnić że jeżeli te zmiany faktycznie zaowocują poprawą całego systemu nie spotkają się panowie z mojej strony na objawy sprzeciwu wobec nich ale muszą panwie zrozumieć że przez wzgląd na to czego doświadczyłem nie chcę powtórki i wierzę że pan @Waksman który jako jedyny ze zgromadzonych również bezpośrednio pamięta tamte wydarzenia nie dopuści by się powtórzyły. Jakkolwiek źle moje słowa by nie brzmiały, jakkolwiek negatywnego wydźwięku by nie miały definiowane są przez wzgląd na fatalne decyzje które podejmowałem i nie podejmę ich następny raz.2 punkty
-
2 punkty
-
Oto podany zostaje 5-kilogramowy Gofer ,,Alfred będzie zazdrosny o Fatime" Jest to olbrzymi gofer z bitą śmietaną, polany czekoladą oraz znajdują się na nim pełno truskawek. Ponadto każda coś symbolizuje! -Sam Gofer Symbolizuje Małżeństwo Alfreda z Fatimą -Bita Śmietana Symbolizuję że Alfred czuwa nad tym małżeństwem, pokazując swoją potęgę jako Król Winkuli -Polana Czekolada Symbolizuję piękno rozwijania ich małżeństwa. Błyskotliwość Królowej oraz Dyplomatyczność Króla. -Truskawki posypane na gofrze Symbolizują całusy Królowej Winkuli Fatimy do Króla Winkuli Alfreda.2 punkty
-
Sukkerfabrikk w Freburgu pod Eihenbergiem jest największą cukrownią w Koribi oraz stanowi trzon Sukkerselskap k?l Koriben będącej hegemonem tego segmentu rynku w Muratyce i Koribi. Sukkerselskap k?l Koriben ma pod sobą kilka cukrowni rozrzuconych po całej Koribi a Sukkerfabrikk w Freburgu jest najnowszym i najdroższym tego typu obiektem zapewniającym pracę dla kilku tysięcy osób. Historia cukrowni w Koribi sięga roku oko 1530 gdy w naszym regionie prężnie zaczęła się rozwijać hodowla buraków cukrowych dzięki którym przemysł cukrowy stał się jedną z największych gałęzi przemysłu sporzywczego w naszym kraju. Przemysł cukrowy rozwijał się w swoim tempie przez następne prawie 500 lat wciąż zapewniając pracę mieszkańcom Koribi. Największy kryzys z jakim musiała zmierzyć się przemysł cukrowy w kraju była przemiana ustrojowa za czasów ZKRM kiedy to wiele przedsiębiorstw zostało w większym lub mniejszym stopniu uległo wpływom ze strony władz Koribijskiej Republiki Kalkistycznej co niemal kompletnie zrujnowało przemysł cukrowniczy w Koribi. Sukkerfabrikk w Freburgu powstała w 1925 roku była jedną z niewielu cukrowni które przetrwały kryzys i dotrwała do transformacji po przemianie ZKRM w IV Republikę. W czasie transformacji zniesiono ingerencję państwa w produkcję a obrót cukrem i współpracę pomiędzy plantatorami i cukrowniami ponownie rozkwitła lecz w znacznie mniejszym stopniu jak niegdyś. Zlikwidowano monopol państwa na pośrednictwo w obrocie zagranicznym oraz dotacje i ulgi podatkowe dla nierentownych zakładów. Początkowym efektem tych działań był ujemny wskaźnik rentowności netto branży oraz utrata zdolności kredytowej przez co najmniej połowę cukrowni co ponownie wstrząsnęło branżą cukrową w kraju. Z powodu rozdrobnienia i rozproszenia sektora plon cukru odbudowa tego sektora gospodarki okazała się znacznie większym wyzwaniem niż początkowo sądzono. W 2021 roku uchwalono ?małą ustawę cukrową? której celem było ustabilizowanie rynku, poprawa sytuacji zakładów produkcyjnych oraz przyspieszenie procesu prywatyzacji. Wprowadzono regulowane administracyjnie kwoty cukrowe, ceny urzędowe na buraki cukrowe i cukier oraz dopłaty do eksportu ze strony państwa celem pobudzenia sektora gospodarki. Z większości niesprywatyzowanych wcześniej cukrowni utworzono cztery główne zakłady produkcyjne będące od teraz pod kontrolą Sukkerselskap k?l Koriben stały się państwową spółką która kontroluje znaczą część przemysłu cukrowniczego w Koribi. Z 78 cukrowni działających w roku 2018, do roku 2022 zamknięto 53. Procesy prywatyzacji pozostałych przedsiębiorstw przyspieszyły wraz ze zwiększeniem udziału inwestorów zagranicznych oraz kolejnymi programami rządowego wsparcia, nie przynosząc jednak zamierzonego efektu. W związku z tym rozpoczął się proces zamykania nierentownych zakładów, koncentracji produkcji w najbardziej efektywnych zakładach produkcyjnych oraz zmniejszanie areału uprawy buraków cukrowych oraz liczby plantatorów przy równoczesnym wzroście plonu buraka cukrowego. Do stanu dzisiejszego w Koribi pozostało niespełna 16 działających cukrowni z czego 4 najpotężniejsze zakłady stanowią własność państwowej spółki Sukkerselskap k?l Koriben, której produkcja wynosi niespełna 70% całej produkcji i przetwórstwa cukru w kraju. Obecnie trwają zapoczątkowane przez państwo programy restrukturyzacyjne zarówno cukrowni jak i plantacji buraka cukrowego mając nadzieję iż podniosą one ponownie znaczenie rynku cukrowniczego w Koribi i całej Muratyce.1 punkt
-
Oznaczone małymi pomarańczowymi kropkami. Jeżeli będą jakieś problemy z rozczytaniem się proszę mówić.1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękujemy za oferowane usługi i na pewno będziemy się z panem kontaktować ?1 punkt
-
Jak nie macie czym to MKP się oferuje i poleca. Mamy specjalne wagony do przewozu stali, które z wielką chęcią wykorzystam ?1 punkt
-
Ja również obserwowałem dyskusję na sejmie i powiem tak. Brak głosowania może faktycznie to nie był najlepszy pomysł, jednak trzeba zwrócić tu na jedną sprawę. Mi się przynajmniej tak zdaję, że skoro zgłosiło się do sejmu by zostać posłem, to oznacza równocześnie zgłoszenie bycie aktywnym w sejmie i nie tylko w sytuacji gdy Lider waszej partii nie wygrał pojedynku o stołek. Równie dobrze mała pańska aktywność w sejmie, też powoduje że zachował pan się nie uczciwie względem innych posłów. Jak ja kiedyś byłem posłem w Federacji Nordackiej, mimo że nie ze wszystkim się tam zgadzałem, to przynajmniej byłem tam aktywny i się w miarę starałem udzielać na każdy temat. I myślę że pan też może tak zrobić. To nie wymaga dużo wysiłku. Nikt tam w parlamencie panie Albert nie karzę pisać nie wiadomo jak długich wypowiedzi, ale wystarczą nawet skromne odpowiedzi. Wtedy nie będzie to tylko na plus sejmu, ale także ty będziesz na plus w Muratyce. Dlatego jak już chciałbyś się w czymś nie zgadzać, to chociaż bądź aktywnym posłem który się nie zgadza, a nie takim, co się nie udziela na innych tematach, a jedynie celowo udziela się w temacie w którym coś mu nie pasuje. Jak wspomniałem to też jest nieuczciwe. Także na moment obecny wygląda ta sytuacja na remis i mam nadzieje Albercie, że będziesz po prostu aktywniejszy i udzielał się na każdy ważny temat.1 punkt
-
A według mnie to zbędna biurokracja, bo chodzi o dobro Muratyki i obywateli. A ja nie jestem za rozwiązaniem Sejmu...znowu, bo działa to źle wizerunkowo na nasz kraj.1 punkt
-
1 punkt
-
Tak też Kelner poszedł po żeberka w sosie ardemskim oraz po kawę dla pana @Xavier ?sa. Następnie zostało podane do stołu, przepyszne żeberka w sosie Ardemskim oraz kawa. Przypominamy że darmowe zamówienia podanych wyżej dań i napoi przyjmujemy tylko do godziny 15! Po tej godzinie wszystko będzie z powrotem płatne. Dziękuje za uwagę.1 punkt
-
1 punkt
-
Albercie, gdybyście z Posłem Żmigrodzkim byli przynajmniej o połowę bardziej aktywni niż teraz i oddawali głos w głosowaniu w Sejmie przy okazji pierwszej lepszej wizyty na forum (gdzie jesteście dość często), a nie tak, że czekacie nie raz dzień na napisanie dosłownie kilku liter, to spraw wyglądała by zupełnie inaczej. Wtedy zrobiłoby się normalne głosowanie, zgłaszanie kandydatur. Po co robić to teraz, skoro to byłyby kolejne 3 dni czekania, aż Wy się łaskawie wypowiecie i oddacie głos. I nie mówię tego ze złości tylko bardziej z przekonania, że jeśli wchodzi się na forum kilkanaście razy dziennie to nie powinno być problemem napisanie jednego czy dwóch zdań. Zawsze mogliśmy to zrobić według prawa - złożyć wniosek formalny o wykluczenie ciebie i Żmigrodzkiego z obrad, ale po co? Co jest większą szkodą - pominięcie głosowań czy wykluczenie dwóch posłów z debaty co by ci posłowie naprawdę wiele wnieśli. Nie wspominam już, że wtedy w Sejmie siedziałoby dwoje posłów, więc... Co do zarzutu wprowadzenia absolutyzmu przez ustawę o Radzie - gdybyś przeczytał debatę, co zakładam, że zrobiłeś, to zapewne wiedziałbyś, że Piotr sam stwierdził, że ten zapis faktycznie jest bez sensu, przez co wyrzucił go do kosza. Także tutaj nie masz racji, ustawa nie wprowadza jakichś totalitarnych rozwiązań.1 punkt
-
Na spokojnie proszę przemyśleć, natomiast byłoby miło gdyby jednak nie na dzień przed rajdem. ?1 punkt
-
Wykład przeklejony z forum śp. Federacji Nordackiej, wygłoszony 11 kwietnia 2019 roku Prehistoria totalna, czyli jak się tu znaleźliśmy? |Przedmiot: Starożytność Na początku był chaos. A dokładnie to nie było nic, bo na aktualnych ziemiach Muratyki pierwsi ludzie pojawili się około 50 tyś. lat temu, w okolicach dzisiejszego Ampracza. Co ciekawe, Ampracz to najstarsze miasto Muratyki, bo zostało założone przez lud frydlandów ok. 300 roku p.n.e. Ale nie odchodźmy zbytnio od tematu. Jak się tu znaleźliśmy? Wróćmy do samego początku, czyli roku 2780 p.n.e, czyli rozpoczęcia tzw. "wielkiej wędrówki ludów". Termin ten określa wielkie przesiedlanie się ludów z terenów Centrazji, kontynentu centralnego oraz Vaarlandu w stronę północy. Ludzie konstruowali proste tratwy z wielkich bal drewna, aby rozpocząć poszukiwania nowego lądu. Szacuje się, że ludzie z Centrazji płynęli ok. 1 roku, z kontynentu centralnego (dzisiejsza Tropicana) ok. 4 miesięcy, zaś z Vaarlandu ok. 1,3 roku. Weźmy również pod uwagę fakt, iż większości podróżników nie udało się dotrzeć do celu jakim była Nordata, ze względu na brak umiejętności żeglarskich, brak orientacji w terenie, a także brak wystarczających zapasów. wizualizacja tratwy używanej przez ludzi prehistorycznych Większość podróżników docierała zazwyczaj do wybrzeży dzisiejszego Hasselandu lub Sarmacji, ponieważ ci nie wiedzieli o istnieniu prądów morskich, które spychały ich do najbliższych ziem. Tym, którym udało się wytrwać, udało się osiągnąć jeden cel - zdobycie nowej ziemi, czyli Nordaty. Pierwsze tratwy przybiły do północnych wybrzeży kontynentu północnego, tj. Batawii oraz Brodrii wschodniej, a także do Winkulii Południowej. Lud, który przybył wtedy do Nordaty nazywa się "nordatami wędrownymi", ze względów na ich koczowniczy charakter. Nordaci wędrowni powędrowali w głąb kontynentu dzieląc się na wiele różnych grup. Główne z nich to: frydlandzi, kugarowie, brodryjczycy oraz winkulianie. Frydlandzi powędrowali w stronę płw. Muratyckiego, kugarowie do centralno-zachodniej części kontynentu, brodryjczycy na północ zaś winkulianie osiedlili się w centralnej części dzisiejszej Winkulii. My skupimy się teraz na frydlandach, czyli przodkach każdego rodzimego muratykanina. Frydlandzi Tak jak wspomniałem wcześniej, frydlandzi byli ludem koczowniczym, który przywędrował na Nordatę z Vaarlandu. Z wybrzeży Winkulii do okolic Ampracza wędrowali oni łącznie ok. 20 lat, zakładając po drodze takie miasta jak - Ramszorn czy Kartagina. Mówi się również, że niektórzy frydlandzi dołączyli do winkulianów w trakcie budowy osady o nazwie "Kanugóra", czyli dzisiejszy Kanugard. Pozostali członkowie tego ludu powędrowali dalej na wschód, przepływając jednocześnie cieśninę mosellibijską, docierając w końcu do ziem muratyckich. W tym momencie lud frydlandów podzielił się na dwie grupy: muratykanów oraz frydlandów właściwych. Ci pierwsi powędrowali wgłąb płw. Muratyckiego, zaś ci drudzy osiedlili się na terenach dzisiejszego Walerskiego Ulenu w okolicach Ampraczy. Frydland właściwy W kolejnych stuleciach oba ludy rozwijały się mniej więcej na tym samym poziomie. Muratykanie założyli takie osady jak: Wielkogród, Bazarożgamice czy Kostrzyń. 1093 r. p.n.e - wielka bitwa o Holenn (Klasztorowo) W roku 1093, gdy lud muratykan wkroczył na płw. Umelski wszystko zapowiadało się dobrze. Urodzajne gleby i dość płaski teren sprzyjał osiedleniu się w tym miejscu. Muratykanie bez większych obaw kroczyli więc dalej, gdy nagle natknęli się na Umelów - lud, który oderwał się od frydlandów właściwych, i powędrował na południe zajmując południową część płw. Umelskiego. Na początku oba ludy nie wadziły sobie, starały się żyć w pokoju. W obawie przed stratami muratykanie cofnęli się do założonej przez nich osady, którą nazwali Holenn (dzisiejsze Klasztorowo). Niespodziewanie w tym samym roku, gdy nastała zima, umelowie postanowili najechać osadę. Zginęło wówczas ok. 5 tysięcy muratykan, i 10 tysięcy umelów. Całą potyczkę wygrali muratykanie, gdyż byli na wyższym poziomie rozwoju technologicznego. Umelowie używali tylko zwykłych, naostrzonych patyków oraz kamieni, muratykanie zaś dużych, kamiennych dzid. Dzidy używane przez muratykan, odkryte w 2009 roku pod Klasztorowem1 punkt
-
0 punktów
-
Szanowny panie prezydencie Niniejszym chciałbym złożyć swoją rezygnację ze pełnienia funkcji Hörenkommendanta WAR. Moje działania jako głównodowodzący Wielkiej Armii Republiki były bynajmniej niezadowalające nawet w mojej własnej opinii i wieże iż ktoś inny sprawdzi się na tym stanowisku znacznie lepiej.0 punktów