- Hmmm, ściemnia się, chyba na dziś to już koniec - powiedział Albert, pakując się i kończąc zbiory na dziś
Po drodze jedynie mamrotał pod nosem że grzyba którego znalazł @Bolesław Kirianóo von Hohenburg zobaczył pierwszy tylko nie zdążył go zebrać gdyż był po drugiej stronie rzeki.
- No ale jak tam można, chodzę po tym lesie od dawna i znam każdy kąt a grzybów znaleźć nie mogę, jak to możliwe ? - wymamrotał do siebie
Nie był to jednak koniec na dziś, znajomość lasu podpowiedziała mu najkrótszą i dość nieoczywistą drogę powrotną przez jedne z wąwozów na środku którego w świetle zachodzącego słońca dojrzał...