O, Szanowni Państwo, my nie mamy w ogóle Szefa Policji Nordackiej. Na stanowisku jest wakat.
O, to wynagrodzenie musiałoby być wypłacane albo bezpośrednio ze Skarbu Państwa, albo z czyjejś prywatnej kieszeni, gdyż zakładam, że Ministerstwo Sprawiedliwości - tak jak Ministerstwo Kultury i Nauki - nie dysponuje żadnymi środkami poza prywatnymi środkami Ministrów.
Ponadto chciałbym zauważyć, że wszyscy pozostali urzędnicy, a nawet Prezydent, wykonują swoją pracę za darmo. Czy ustanowienie wynagrodzenia dla Sędziego Najwyższego nie byłoby precedensem, na podstawie którego w przyszłości kolejni urzędnicy nie domagaliby się wynagrodzenia za swoją pracę?