Szanowny Obywatelu Waksmanie,
Dziękuję za Pańskie zaniepokojenie i odwagę w podjęciu tej ważnej kwestii. Niesprawiedliwość dziejowa, jaka współcześnie się rozgrywa, woła o pomstę do nieba. Jest to naprawdę przykre i niesprawiedliwe, że obłudnicy i hupciarze stawiają wobec Obywateli II Federacji Nordackiej zarzuty co do czynów, których sami się dopuszczają na porządku dziennym.
Postaram się najlepiej jak mogę, aby odbudować niesłusznie zaburzony i zniekształcony wizerunek prawego narodu nordackiego na arenie międzynarodowej. Przyjmuję jednak fundamentalną zasadę, że trolla karmić nie wolno. Apeluję do Obywateli, aby nie odpowiadali na prowokacje i zaczepki środowisk nordatofobicznych w równie chamski sposób, co te środowiska. Jesteśmy ponad tym poziomem głupoty i infantylizmu, aby przerzucać się inwektywami i złośliwościami. Agresywna reakcja na antynordackie hasła tylko dodaje paliwa nordatofobicznym fundamentalistom.
W związku z dziejącą się sytuacją, jestem niestety zmuszony zburzyć czwartą ścianę oddzielającą real od narracji. Niektórzy próbują wykazać władzom II Federacji Nordackiej hipokryzję, że same antagonizują Związek Kolektywistycznych Republik Rad, a następnie skarżą się na niesłuszną i niezasłużoną agresję ze strony innego obozu. Są to jednak sytuacje nie podlegające absolutnie żadnemu porównaniu. Fasadowy konflikt prowadzony za obopólną zgodą i przy prywatnie przyjacielskich relacjach pomiędzy ZKRR a II FN jest czymś na zupełnie innym poziomie, niż rozgrywka toczona przez ekipę bastionu. Nie da się przyrównać prymitywnych i wulgarnych odzywek oraz chamskich inwektyw do narracji. Bycie wrednym nie jest żadnym roleplayem - jest to po prostu wredota.
Zachowajmy godność i spokój. Historia osądzi niesprawiedliwych, jeśli tylko sami nie dołączymy do ich grona. Ciekawe jest natomiast zjawisko, w którym lekko kąśliwe uwagi jednego nordatczyka budzą większe konwersje, niż impertynenckie obcesy pewnej większej społeczności.
Z wyrazami estymy
Leonid Repulijski