Do Portu im. Kalkilizmu w Kostrzyniu wpłynął wielki i potężny, niemiecki oceaniczny statek pasażerski. Powstał on w miarę niedawno i był to jego pierwszy rejs. Na jego pokładzie znajdował się JE Friedrich I. Großherzog von Baden, poseł Nadzwyczajny i Pełnomocny JCM do JE Alberta Fryderyka de Espada, prezydenta Muratyki.
Okręt zatrzymał się, zgasił silniki. Podstawiono specjalną kładkę-schody, aby podróżujący mogli spokojnie i bezpiecznie zejść na ląd.
Na lądzie zaś czekał już JE Prezydent de Espada.
Jego Wielkoksiążęca Mość ubrany był w oficjalny, galowy mundur. Podszedł do kładki, rozejrzał się po czym niezbyt szybkim, majestatycznym, i dostojnym, jak na monarchę przystało krokiem, skierował się ku lądowi. Kiedy tylko zakończył swoje schodzenie, stanął na czerwonym dywanie, wzdłuż którego stała pięknie ubrana warta honorowa, zaś na końcu dywanu stał rzeczony prezydent Muratyki. Władcy ruszyli ku sobie. Podeszli, podali sobie serdecznie dłoń na powitanie. Następnie zaś skierowali się ku podstawionemu niedaleko samolotowi, którym mieli dotrzeć na lotnisko.