Cóż, nie chcem, ale jstem niejako zmuszony do wyrażenia opinii dotyczącej opinii pojawiającej się w Republice Muratyki. Niekontrolowane konflikty mają to do siebie, że są destruktywne. My, jako społeczeństwo cywilizowane nie zamierzamy przerzucać się bezmyślnie nieistniejącymi niezniszczalnymi czołgami, a później, w przypadku, gdyby zostały zniszczone powiedzieć: "Mamy to w dupie, nie uznajemy". Nie jesteśmy też społeczeństwem konfliktowym, a wszelkie próby uregulowania spraw w sposób pokojowy były nam na rękę. Tak samo jednak jesteśmy gotowi na przeprowadzenie cywilizowanego konfliktu, w którym wszystko dzieje się w sposób, którego nie można podważyć. A nie takiego, jaki najchętniej życzyłaby sobie IV Republika Muratyki. Jeżeli chcecie, to droga wolna, znajdźcie sobie przeciwnika, który jest gotowy na przepychankę niewidzialnymi bombowcami atomowymi i czołgami jeżdżącymi z prędkością światła. I od razu mówię, u nas takiego nie znajdziecie.