Unia Nordacka?

[Waksman 1 339]

Niedawno, jak może niektórzy wiedzą, Kiriania zdecydowała się na dołączenie do wspólnego forum czesnoradzko-muratyckiego. Tutaj rodzi się w mojej głowie pytanie - czy jest dalej sens ciągnąć to jako zwykłe współdzielone forum? Fajnie byłoby stworzyć jakąś, na początku, luźną organizację łączącą nasze kraje, która upraszczała by przekraczanie granicy, wymiany handlowe, może uchwalała by wspólną walutę? Wszystko jest do przedyskutowania. W dokumencie deklaracyjnym wspomniałoby się o tym, że to forum jest oficjalnym forum Unii Nordackiej, tak przy okazji, żeby nie było. Co myślicie?

[Albert Fryderyk de Espada 1 056]

W moim odczuciu o tyle po pomysł jest jak najbardziej dobry to powinniśmy się również zainteresować stanowiskiem dwóch równie ważnych narodów Nordaty czyli Winkulii oraz Transnordaty, gdyż dla mnie posiadanie jedynie połowy statku jest bynajmniej nie wystarczające.

Oczywiście można się skupić na nieco bliższej współpracy z naszymi partnerami ale jeżeli chcemy działać na skalę całego kontynentu potrzeba nam dwóch pozostałych niezwykle znaczących graczy w tej rozgrywce.

 

[Waksman 1 339]

Owszem, jest w tym prawda, jednak nie możemy zmuszać kogokolwiek do udziały w całym przedsięwzięciu. Lepiej zawiązać Unię pomiędzy naszymi najściślejszymi partnerami, a dopiero potem rozmawiać z innymi.

[Robert Drenin 306]

8 minut temu, Waksman napisał:

Niedawno, jak może niektórzy wiedzą, Kiriania zdecydowała się na dołączenie do wspólnego forum czesnoradzko-muratyckiego. Tutaj rodzi się w mojej głowie pytanie - czy jest dalej sens ciągnąć to jako zwykłe współdzielone forum? Fajnie byłoby stworzyć jakąś, na początku, luźną organizację łączącą nasze kraje, która upraszczała by przekraczanie granicy, wymiany handlowe, może uchwalała by wspólną walutę? Wszystko jest do przedyskutowania. W dokumencie deklaracyjnym wspomniałoby się o tym, że to forum jest oficjalnym forum Unii Nordackiej, tak przy okazji, żeby nie było. Co myślicie?

Stworzenie z naszego forum bardziej uniwersalistycznej wersji, czyli w postaci Unii Nordackiej może być. Jednakże myślę, że na początku powinniśmy zachaczyć o kwestie takie nie ingerujące w politykę wewnętrzną naszych państw. Przykładowo Unia mogłaby się początkowo opierać na współpracy gospodarczej, czyli tak jak Towarzysz już wspomniał Wymianie Handlowej (coś na wzór Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali). Moglibyśmy jeszcze na wstępie rozszerzyć to o współpracę naukową i badawczą. Inaczej mówiąc moglibyśmy wymieniać się różnymi nowymi technologiami (czyli przykładowo nowymi broniami, nowymi pojazdami itd.) oraz umożliwić obywatelom łatwe kształcenie się na naszych terenach (przykładowo Czesnoradczycy mogliby zdobywać wykształcenie wyższe i karierę naukową w Muratyce, bądź Kirianii i odwrotnie itd.)

Kolejne kwestie myślę, że to już zostawilibyśmy po utworzeniu Unii Nordackiej, ponieważ uważam, że dobrze byłoby, gdyby powstała Unia Nordacka. Jednakże kwestie większej integralności moglibyśmy zostawić już jak Kiriania znajdzie się na naszym forum oraz jak Unia Nordacka będzie dobrze prosperowała na pierwszym swoim poziomie.

1 minutę temu, Albert Fryderyk de Espada napisał:

W moim odczuciu o tyle po pomysł jest jak najbardziej dobry to powinniśmy się również zainteresować stanowiskiem dwóch równie ważnych narodów Nordaty czyli Winkulii oraz Transnordaty, gdyż dla mnie posiadanie jedynie połowy statku jest bynajmniej nie wystarczające.

Oczywiście na początku można inaczej również nazwać naszą wspólną organizację. W takim wypadku początkowo byłaby dostosowana bardziej pod zrzeszenie Muratyki, Czesnoradu i Kirianii.

[Waksman 1 339]

Cóż, w deklaracji i tak na pewno zawrzemy przepisy o procedurach dołączania pozostałych państw z kontynentu do naszej organizacji. Nie zakładamy jej przecież dla siebie, nie? Specjalnie ma nazywać się "Unia Nordacka" - docelowo ma objąć swoim zasięgiem cały kontynent. Jednak realizacja tego planu i tak zależy od włodarzy pozostałych państw. Jak im się zachce, to się uda, a jak nie, to nie.

I tak w deklaracji dodamy przepisy określające procedury dołączania państwa w struktury Unii. Przede wszystkim nie możemy narzucać obowiązku dołączania do wspólnego forum - to musimy rozegrać tak jak w nieistniejącej realowej Unii Europejskiej jest z walutą euro - obowiązuje w UE, ale nie trzeba jej przyjmować aby wstąpić w jej struktury. Będą chcieli na wspólne forum? Zapraszamy. Nie będą chcieli? To będą działać na swoim. A jak im się odwidzi i będą chcieli dołączyć to się ich przyjmie z otwartymi rękami.

[Robert Drenin 306]

2 minuty temu, Waksman napisał:

Cóż, w deklaracji i tak na pewno zawrzemy przepisy o procedurach dołączania pozostałych państw z kontynentu do naszej organizacji. Nie zakładamy jej przecież dla siebie, nie? Specjalnie ma nazywać się "Unia Nordacka" - docelowo ma objąć swoim zasięgiem cały kontynent. Jednak realizacja tego planu i tak zależy od włodarzy pozostałych państw. Jak im się zachce, to się uda, a jak nie, to nie.

To jak najbardziej prawda jest, dlatego też początkowo i docelowo wspominałem o Unii Nordackiej, ponieważ zgodzę się z tym, że Unia docelowo ma posiadać zasięg całej Nordaty, jednakże państwa Nordaty nie muszą w niej uczestniczyć. 

17 minut temu, Waksman napisał:

Owszem, jest w tym prawda, jednak nie możemy zmuszać kogokolwiek do udziały w całym przedsięwzięciu. Lepiej zawiązać Unię pomiędzy naszymi najściślejszymi partnerami, a dopiero potem rozmawiać z innymi.

Dlatego też zgadzam się z powyższym stwierdzeniem. Najlepiej i najłatwiej zawiązać Unię pomiędzy najściślejszymi partnerami, a potem można zachęcać i pytać się innych narodów.

11 minut temu, Waksman napisał:

I tak w deklaracji dodamy przepisy określające procedury dołączania państwa w struktury Unii. Przede wszystkim nie możemy narzucać obowiązku dołączania do wspólnego forum - to musimy rozegrać tak jak w nieistniejącej realowej Unii Europejskiej jest z walutą euro - obowiązuje w UE, ale nie trzeba jej przyjmować aby wstąpić w jej struktury. Będą chcieli na wspólne forum? Zapraszamy. Nie będą chcieli? To będą działać na swoim. A jak im się odwidzi i będą chcieli dołączyć to się ich przyjmie z otwartymi rękami.

Uważam, że to będzie najlepsze podejście, przynajmniej na początku. Niektóre państwa mogą nie chcieć porzucać swoich forów, a część może na to się zdecydować. To samo się dzieje również z wspólną walutą i wieloma innymi rzeczami.

Z jednej strony to samo może tyczyć się wojska. Państwa chcące czuć się bardziej bezpieczne, mogłyby się składać na wojsko i być przez nie chronione, albo nie musiałyby się składać, tyle że nie byłyby chronione. Jednakże niektóre tematy mogłyby wymagać bardziej skoordynowanych decyzji i możliwe, że wymagałyby pewnych wymogów od państw, aby po prostu lepiej działały. Jednakże to co teraz wspomniałem bardziej nadaje się na temat jak ta Unia już powstanie, gdyż to są już dylematy i dogmaty potencjalnej Unii Nordackiej, jak ta byłaby już na trochę większym etapie rozwoju.

[Albert Fryderyk de Espada 1 056]

Zacznijmy od tego że tak jak towarzysz @Robert Drenin słusznie zauważył że narzucanie czegokolwiek to nie jest najlepsza opcja, wszystko będzie można wprowadzać stopniowo gdy zajdzie potrzeba albo nadarzy się ku temu okazja, w przeciwnym wypadku ostatnie czego chcemy to zmuszanie/narzucanie czegokolwiek. 

Nam się nie śpieszy, wpierw małymi kroczkami zadba się o pogłębienie współpracy z naszymi partnerami a po wypowiedziach na forum Winkulii mogę odnieść wrażenie że niektóre osoby stamtąd również przejawiają jakieś zainteresowanie pogłębieniem współpracy międzynarodowej krajów Nordaty wszystko może stać się bardziej realne i możliwe w najbliższej przyszłości.

[Bolesław Kirianóo von Hohenburg 510]

Zdecydowanie popieram projekt Unii. Myślę jednak, że głupio by było gdyby takowa Unia powstała zanim Muratyka i Czesnorad podpiszą z Kirianią traktat uznaniowy.

[Bolesław Kirianóo von Hohenburg 510]

Władca Hawilandu, Tadeusz, poinformował mnie właśnie że też są chętni dołączyć do Unii jeśli takowa powstanie.

[Waksman 1 339]

Nie chcę być wredny i mówić, że Unia jest tylko dla wybranych, ale nie bądźmy naiwni i nie przyjmujmy do Unii państw powstałych wczoraj, bez historii z jednym obywatelem. A tak a propos - jakie wymagania musi spełnić państwo aby zyskało status członkowskiego? Jakieś pomysły?

[Albert Fryderyk de Espada 1 056]

Standardowo kierując się kryteriami uznania mikronacji, co najmniej 3 obywateli, istnieć miesiąc, posiadać określone terytorium, bla bla bla i tak dalej. 

[Robert Drenin 306]

5 minut temu, Waksman napisał:

A tak a propos - jakie wymagania musi spełnić państwo aby zyskało status członkowskiego? Jakieś pomysły?

Myślę, że jednym z kryteriów mógłby być czas. Państwa z multikontami teoretycznie szybko by upadały. Jeżeli byłby limit czasowy nałożony, to już usunie nam narody z multikontami, gdyż upadłyby same po krótkim czasie, ze względu na brak obywateli (wydaje mnie się, że samemu napędzać jeden kraj jest ciężko i po prostu szybko może stać się nudne).

[Bolesław Kirianóo von Hohenburg 510]

Innym ważnym kryterium jest według mnie nie roszczenie żadnych pretensji terytorialnych ani nie posiadanie interesów sprzecznych z interesami dotychczasowych członków. Myślę też, że kandydad na członka Unii powinien mieć stolicę położoną w Nordacie, żeby takie np. MAW nie wbiło tylko dlatego że ma u nas kolonię. A w ogóle oprócz Transnordaty i Winkulii jakie państwa proponujecie? Brodia jest martwa o ile pamiętam, ale nie jestem pewien co do Bialenii

[Waksman 1 339]

O właśnie - stolica na Nordacie i brak uwikłania w konflikty graniczne to jest mus, również według mnie. Co do Bialenii - aktualnie trwa w niej wprowadzanie stanu nadzwyczajnego w związku z dosłownie zerową aktywnością i brakiem czasu obywateli. Władzę całkowitą ma przejąć Prezydent Pietrow, przynajmniej z tego co zrozumiałem z tego projektu. Wątpię więc w to, że będą chętni do uczestniczenia w naszym projekcie.

[Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński]

O, pannordatyzm odżywa, a więc zjawiłem się w samą porę. ?  Szczegóły zostawiam "młodszym" kolegom, ale z bezpiecznej odległości będę trzymał kciuki za powodzenie projektu.

[Waksman 1 339]

2 minuty temu, Andrzej Płatonowicz Ordyński napisał:

O, pannordatyzm odżywa, a więc zjawiłem się w samą porę. ?

Odżywa odżywa, ale teraz podchodzimy do tego z ostrożnością. Na pewno nie chcę dążyć na początku do utworzenia jednego organizmu państwowego. Według mnie luźna unia powinna być podstawą tego co próbujemy tu zrealizować.

[Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński]

W pełni się zgadzam. wspólnota nordacka nie powinna opierać się na niepotrzebnej biurokracji i centralizacji. Grunt, żeby się dobrze bawić i za dużo sobie nie narzucać. Wśród młodszych partnerów Muratyki widzę trochę nowych nazwisk, a więc Unia Nordacka może wyjść lepiej niż poprzednie próby.

[Waksman 1 339]

Zdecydowanie. W nich tak naprawdę cała nadzieja. Mnie i tak rozwalił cytat zza naszej (z perspektywy Muratyki) wschodniej granicy, gdzie ktoś napisał mniej więcej - "no pomysł fajny, ale ja bym uważał bo pewnie znowu będzie tak, że Muratyka po czasie będzie chciała grać pierwsze skrzypce i wszystko zepsuje". Miałem wielkie "XD" kiedy to przeczytałem, bo w składzie osobowym Unii większość stanowić będą nowe osoby z pomysłami, którym my starzy musimy ustąpić miejsca jeśli chcemy świeżości w tym wszystkim.

Zwłaszcza, że Muratyka nigdy nie chciała grać w niczym pierwszych skrzypiec. Ah te wschodnionordackie urojenia

[Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński]

Myślę, że nie warto się przejmować takimi komentarzami, trzeba robić swoje, bo jak będziemy oczekiwali na pełną jednomyślność całego kontynentu, to nigdy nie ruszymy z żadnym projektem. ? 

[Waksman 1 339]

Mądrego naprawdę warto posłuchać. No to co panowie (i panie, jeśli nas czytają) czas chyba przysiąść do pracy. Proponuję utworzyć specjalną komisję założycielską, której zadaniem byłoby sporządzenie Deklaracji Założycielskiej Unii Nordackiej. Jest ktoś chętny?

Całość oczywiście będzie prowadzona w publicznym wątku na forum, gdzie głos będzie mógł zabrać każdy. Jeśli chodzi o tryb wprowadzania zmian w samej Deklaracji to to już ustali sobie komisja ?

[Bolesław Kirianóo von Hohenburg 510]

1 minutę temu, Waksman napisał:

Mądrego naprawdę warto posłuchać. No to co panowie (i panie, jeśli nas czytają) czas chyba przysiąść do pracy. Proponuję utworzyć specjalną komisję założycielską, której zadaniem byłoby sporządzenie Deklaracji Założycielskiej Unii Nordackiej. Jest ktoś chętny?

Całość oczywiście będzie prowadzona w publicznym wątku na forum, gdzie głos będzie mógł zabrać każdy. Jeśli chodzi o tryb wprowadzania zmian w samej Deklaracji to to już ustali sobie komisja ?

Zgłaszam się na ochotnika ?

[Piotr Romanow 304]

Jeżeli jako były Prezydent, a także były obywatel mam jeszcze jakieś prawo głosu to w moim mniemaniu miło by było jakby ta Unia dostała powiewu świeżości. Fajnym pomysłem by było gdybyście odeszli od nazwy "Nordacka", a poszli w coś uniwersalnego, bo może za jakiś czas odezwie się do was jakiś inny kraj spoza kontynentu? Może jakaś Wspólnota Demokratycznych Państw? Unia Zwierzogrodzka (albo inne miejsce, gdzie taka byłaby spisana)? 

Ps. dlaczego Pan Kirianóo używa tytułu Króla Abachazji, skoro ostatnim Carem jak dobrze pamiętam był Thomas van der Lis? 

[Gość Andrzej Płatonowicz Ordyński]

Nazwa "Nordacka" nie dotyczy tylko położenia na mapie, ale też określonego, luźniejszego podejścia do mikroświata. Suderland nie był państwem nordackim, a mimo to należał do Rady Państw Nordaty, jako część "globalnej Nordaty". Moim zdaniem Unia Nordacka brzmi lepiej niż Wspólnota Państw Demokratycznych, zwłaszcza, że chyba chcemy współpracować nie tylko z demokracjami. 

[Bolesław Kirianóo von Hohenburg 510]

9 godzin temu, Piotr Romanow napisał:

Ps. dlaczego Pan Kirianóo używa tytułu Króla Abachazji, skoro ostatnim Carem jak dobrze pamiętam był Thomas van der Lis? 

A bo Abachazja została pośrednio odrodzona w ramach Kirianii.

[Waksman 1 339]

17 godzin temu, Piotr Romanow napisał:

Fajnym pomysłem by było gdybyście odeszli od nazwy "Nordacka", a poszli w coś uniwersalnego, bo może za jakiś czas odezwie się do was jakiś inny kraj spoza kontynentu?

Cóż, ja uważam, że na samym początku powinniśmy stworzyć taką Unię na Nordacie, a nie od razu wyrywać się z motyką na słońce i próbować tworzyć jakieś kolejne, badziewne wydanie OPM. W mniejszym gronie łatwiej zrobić coś dobrego. Masówki mają to do siebie, że mają wiele niedopatrzeń. Jak wyjdzie na Nordacie to na pewno będziemy chcieli rozszerzać projekt na cały Mikroświat ?