• Lubię to 1
  • Kocham to! 4
  • Wow 1
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Uniwersytet centralny - zielona księga


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Jako, że Premier powołał mnie na zaszczytny urząd Ministra Nauki i Kultury, chciałbym rozpocząć dyskusję na temat uczelni wyższej, którą chciałbym powołać do życia. Wstępnie określiłem ją jako "uniwersytet centralny", ale oczywiście otrzyma on ładniejszą naukę, którą chciałbym wyłonić na drodze konkursu (ale nie ankiety otwartej z uwagi na nadreprezentację osób trollujących w naszej społeczności). 

    Zielona księga służy zbieraniu pomysłów i dyskutowaniu nad nimi. Już na wstępie proszę jednak o zachowanie rozsądku i formułowanie realistycznych postulatów. Utworzenie od zera encyklopedii z tysiącami haseł, wydanie pełnego podręcznika do historii Nordaty, ani szczegółowe opracowanie języka nordackiego to nie są realistyczne postulaty. 

    Chciałbym, żeby nasz uniwersytet był przede wszystkim platformą wymiany myśli i wiedzy. Powinien on być otwarty dla wszystkich zainteresowanych dyskusją na pewnym poziomie abstrakcji. Nie potrzebujemy instytucji zajmującej się rozdawaniem pompatycznych tytułów rektorskich i dziekańskich oraz produkcją profesorów. Uniwersytet powinien być aktywną częścią naszej społeczności, a nie korporacją wannabe naukowców. 

    Uniwersytet widzę jako miejsce w którym regularnie toczą się kolokwia tematyczne, a od czasu do czasu któryś z członków społeczności akademickiej wygłasza wykład na interesujący go temat, prezentując swoje przemyślenia lub wyniki badań, np. nad historią Nordaty. 

    Nadawanie tytułów i stopni będzie rzadkim świętem dla społeczności akademickiej. Osoba chcąca zostać magistrem, doktorem lub profesorem będzie przygotowywała swoją rozprawę dyplomową z pomocą wybranego przez siebie promotora, a następnie będzie miała miejsce publiczna obrona z udziałem wszystkich zainteresowanych. Rola władz uczelni będzie ograniczała się do oceny i nadania tytułu.

    Jeżeli zdecydujemy się podzielić uniwersytet na wydziały, to tylko pod wpływem rzeczywistej potrzeby i dla czytelności. Na przykład jeśli będą wygłaszane wykłady na temat wojskowości, to możemy utworzyć wydział wojskowy.  Bez sensu byłoby jednak centralne planowanie i zakładanie z góry, jakie wydziały powstaną oraz rozdawanie stołków dziekańskich na siłę. 

    Zastanawiam się nad obsadzaniem urzędu rektora. Kuszący byłby wybór rektora przez społeczność akademicką, ale jeśli siła głosu będzie uzależniona od tytułu, to może zacząć się produkowanie prac (przy pomocy AI) tylko dla tytułu. A ja chciałbym, żeby pisanie prac i wygłaszanie wykładów wynikało z czystej chęci podzielenia się wiedzą i przemyśleniami, a nie z chęci zdobywania wpływów. Z kolei powoływanie rektora przez rząd wiąże się z ryzykiem upolitycznienia tego urzędu. Musimy się nad tym poważnie zastanowić.

    Tyle jeśli chodzi o moje wstępne przemyślenia. Zachęcam do ustosunkowania się do mojej wizji oraz do dzielenia się swoimi pomysłami. 

    • Lubię to 1
    • Kocham to! 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Coś ostatnio moda na uniwersytety, Utopia tworzy własny, inny prywatyzują. Na moje to tworzenie jednej nowej uczelni albo uniwersytetu jest zawsze na plus, ale wątpię, aby pomogło (ale pewnie to tylko mój pesymizm). Potrzeba ludzi zaangażowanych. Dajmy na to historię. Tu trzeba osób, które chcą to robić, a niestety nie ma ich znów aż tak wiele (może czas nawiązać międzymikronacyjną współpracę?), a jak już są, to najchętniej opisywaliby własne kraje. Nie dziwota, swoje rozumie się najlepiej, ale historii Nordaty jako takiej się w ten sposób raczej nie zrobi. Znaczy można, ale trzebaby zszywać te wszystkie skrawki, będące dziejami pojedynczych krajów, a to praca długotrwała i monotonna... Przepraszam, ulało mi się.

    Uniwersytet miałby być, jak rozumiem, stricte państwowym. Osobiście nie mam z tym problemu, jeśli państwo jest w stanie utrzymywać takowy przy "życiu", aby nie umarł jak choćby te w Westlandzie. Trzebaby zebrać grupę zaangażowanych ludzi, jak już wspominałem, bo takie przedsięwzięcia oparte wyłącznie na jednej osobie (ministra, rektora etc.) mają tendencję do przywierania wraz z nią.

    Ja mógłbym coś tam robić, ale ze mnie żaden uczony, ja po prostu wykopuję informacje... aczkolwiek te na temat historii internetowej ze szczególną chęcią. Historia przedinternetowa to trochę trudniejszy temat, szczególnie jeśli się takową tworzy. Próbowałem, bardzo niewdzięczna praca, szczególnie wykonywana samemu. Żeby zrobić to porządnie, trzeba uwzględnić historie krain sąsiednich (a najlepiej i dalszych), warunki geograficzne, klimat, pierdylion innych czynników... to chyba już nie czasy, kiedy siadało się i wymyślało całość ot tak.

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie
    12 minut temu, August de la Sparasan napisał:

    Coś ostatnio moda na uniwersytety, Utopia tworzy własny, inny prywatyzują.

    Prawda jest taka, że obecnie w Federacji Nordackiej nie działa żaden uniwersytet. Powinniśmy zająć się stworzeniem jednego, publicznego. Rozdrabnianie się nie ma większego sensu.

    13 minut temu, August de la Sparasan napisał:

    a jak już są, to najchętniej opisywaliby własne kraje. Nie dziwota, swoje rozumie się najlepiej, ale historii Nordaty jako takiej się w ten sposób raczej nie zrobi. Znaczy można, ale trzebaby zszywać te wszystkie skrawki, będące dziejami pojedynczych krajów, a to praca długotrwała i monotonna...

    Ale tak spisuje się historię. Od badań szczegółowych do syntez. Nie spisze się od zera historii Nordaty, najpierw potrzebne są opracowania drobniejszych tematów. 

    14 minut temu, August de la Sparasan napisał:

    Uniwersytet miałby być, jak rozumiem, stricte państwowym. Osobiście nie mam z tym problemu, jeśli państwo jest w stanie utrzymywać takowy przy "życiu", aby nie umarł jak choćby te w Westlandzie. Trzebaby zebrać grupę zaangażowanych ludzi, jak już wspominałem, bo takie przedsięwzięcia oparte wyłącznie na jednej osobie (ministra, rektora etc.) mają tendencję do przywierania wraz z nią.

     

    Dlatego chciałbym, żeby nasz uniwersytet był projektem całego społeczeństwa. Nie ma sensu tworzyć sztucznego podziału na wykładowców i studentów. Każdy jest ekspertem w wybranych dziedzinach, a laikiem w pozostałych. Chciałbym, żebyśmy zbudowali uniwersytet w którym każdy dzieli się swoją wiedzę oraz pozyskuje wiedzę od innych uczestników społeczności.

    17 minut temu, August de la Sparasan napisał:

    Ja mógłbym coś tam robić, ale ze mnie żaden uczony, ja po prostu wykopuję informacje... aczkolwiek te na temat historii internetowej ze szczególną chęcią.

    I takie wykopywanie informacji jest potrzebne. Informacja po informacji, artykuł po artykule. Dopiero potem będzie można efekty "wykopywania" uogólniać, łączyć fakty, doszukiwać się prawidłowości.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Godzinę temu, Andrzej Ordyński napisał:

    Ale tak spisuje się historię. Od badań szczegółowych do syntez. Nie spisze się od zera historii Nordaty, najpierw potrzebne są opracowania drobniejszych tematów. 

    Zapewne, zapewne, ja tego nie neguję, staram się jedynie dociec, dlaczego to mimo wszystko dość niszowa rozrywka.

     

    Godzinę temu, Andrzej Ordyński napisał:

    Dlatego chciałbym, żeby nasz uniwersytet był projektem całego społeczeństwa. Nie ma sensu tworzyć sztucznego podziału na wykładowców i studentów. Każdy jest ekspertem w wybranych dziedzinach, a laikiem w pozostałych. Chciałbym, żebyśmy zbudowali uniwersytet w którym każdy dzieli się swoją wiedzę oraz pozyskuje wiedzę od innych uczestników społeczności.

    Brzmi to dobrze, ale jak to zrobić w praktyce? Pełna jawność? Darmowość? Powszechność? Otwarcie się na wszystk... Przepraszam, chciałem konkretów, a sam lecę frazesami. Niemniej "uniwersytet dla całego społeczeństwa" to cel ambitny, przynajmniej z nazwy. 

     

    1 godzinę temu, Andrzej Ordyński napisał:

    I takie wykopywanie informacji jest potrzebne. Informacja po informacji, artykuł po artykule. Dopiero potem będzie można efekty "wykopywania" uogólniać, łączyć fakty, doszukiwać się prawidłowości.

    I tu właśnie chciałbym poruszyć temat zrobienia miejsca do prezentowania efektów wykopalisk, może na owym uniwersytecie. Z drugiej strony bez koordynacji i nadzoru szybko mogłoby się zrobić z tego wysypisko linków odstręczające wszystkich poza zapaleńcami. Ale i zarazem dla tej wąskiej grupy byłby to pewien skarb o wielkiej wartości... wycinki z dziejów wielu wirtualnych państw Nordaty (mikroświata). Przynajmniej do czasu, aż linki by wysiadły, co niestety czasem się zdarza, bo fora upadają i chyba głównie (jedynie?) sarmacka Galeria von Thorn aktywnie je archiwizuje, przynajmniej w jakiejś części. 

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Pomysł i cała koncepcja tego uniwersytetu jest naprawdę świetna. Też nie jestem jakoś specjalnie fanem zbyt realistycznego podejścia do kwestii szkolnictwa w mikroświecie, jak ma to np. miejsce w Księstwie Sarmacji. Tam mamy dwie wyższe uczelnie, które niestety borykają się z różnymi bolączkami, być może właśnie częściowo spowodowanymi tą nadmierną symulacją reala, no ale taka tam jest koncepcja. Dlatego wizja takiego uniwersytetu na luzie, otwartego dla każdego, bardzo mi się podoba i odpowiada. Ktoś będzie miał jakieś ciekawe przemyślenia, to się nimi po prostu podzieli, a też nic przecież nie będzie stało na przeszkodzie w realizowaniu bardziej ambitnych projektów.

    Jedynie co budzi moje wątpliwości, to to, że trochę się rozdrobnimy. Bardzo fajnie byłoby połączyć Twoją wizję z koncepcją uniwersytetu Utopia Kamiljana. We wspomnianej przeze mnie wcześniej Sarmacji, funkcjonowanie dwóch różnych uczelni także moim zdaniem mija się z celem przy tak ograniczonym potencjale ludzkim. Dlatego jakby udało się Wam wypracować wspólny pomysł na to wszystko, to byłoby super. Jednak tak czy owak oczywiście chętnie zaangażuję się w życie uniwersytetu jeśli powstanie. 

    (-) Maarik Vettari

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie
    13 godzin temu, August de la Sparasan napisał:

    Zapewne, zapewne, ja tego nie neguję, staram się jedynie dociec, dlaczego to mimo wszystko dość niszowa rozrywka.

    To chyba kwestia demografii. Realnie też niewielka część społeczeństwa zajmuje się działalnością naukową.

    13 godzin temu, August de la Sparasan napisał:

    Brzmi to dobrze, ale jak to zrobić w praktyce? Pełna jawność? Darmowość? Powszechność? Otwarcie się na wszystk... Przepraszam, chciałem konkretów, a sam lecę frazesami. Niemniej "uniwersytet dla całego społeczeństwa" to cel ambitny, przynajmniej z nazwy

    Wszystkie określenia pasują. W praktyce oczywiście najpierw trzeba będzie rozkręcić uczelnię, porozpoczynać różne dyskusje, dać przykład. Myślę jednak, że po krótkim czasie wszyscy załapią ideę.

    13 godzin temu, August de la Sparasan napisał:

    I tu właśnie chciałbym poruszyć temat zrobienia miejsca do prezentowania efektów wykopalisk, może na owym uniwersytecie. Z

    To dobry pomysł. Na Uniwersytecie Bialeńskim mieliśmy Pracownię Faktów i Ciekawostek - link, krótkie streszczenie i jakiś komentarz prezentowanego znaleziska. U nas mogłoby to wyglądać podobnie. 

    1 godzinę temu, Markus Wettin napisał:

    Jedynie co budzi moje wątpliwości, to to, że trochę się rozdrobnimy. Bardzo fajnie byłoby połączyć Twoją wizję z koncepcją uniwersytetu Utopia Kamiljana. We wspomnianej przeze mnie wcześniej Sarmacji, funkcjonowanie dwóch różnych uczelni także moim zdaniem mija się z celem przy tak ograniczonym potencjale ludzkim. Dlatego jakby udało się Wam wypracować wspólny pomysł na to wszystko, to byłoby super. Jednak tak czy owak oczywiście chętnie zaangażuję się w życie uniwersytetu jeśli powstanie

    Ja też myślę, że lepiej byłoby stworzyć wspólny uniwersytet. Chętnie poznam i uwzględnię pomysły kol. Harlina.

    • Lubię to 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Czekam na wotum zaufania, bo budowa uniwersytetu to jednak długofalowy projekt, więc bez sensu byłoby zaczynać, gdyby inicjatywa miała być za chwilę zarzucona.

    Miło byłoby też, gdyby obywatele się wypowiedzieli.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Myślę, że warto byłoby w jakiś sposób zrealizować tę inicjatywę niezależnie od tego, jak potoczą się losy związane z wotum zaufania. Niemniej jednak, dobrze by było, aby więcej osób wyraziło swoje zdanie na ten temat, ponieważ ten projekt nabrałby największego sensu, gdyby uczestniczyło w nim więcej niż jedna czy dwie osoby. 

    (-) Maarik Vettari

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Cóż. 

    Wygląda na to, że teraz do mnie przynależy zajęcie się całym tym zagadnieniem.

    Wola współpracy nadal jest?

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Z mojej strony jest. Kamień z serca, że nie będę musiał zajmować się tą kwestią od strony organizacyjnej i prawnej.

    Czy coś zmieniło się w kwestii samej koncepcji?

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Nie wydaje mi się, aby padły tutaj w międzyczasie jakieś drastycznie nowe pomysły, więc chyba nie.

    Planuję się rozmówić w sprawie uniwersytetu tworzonego przez spółkę Utopia, ale nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie i kiedy to nastąpi. 

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: dowolne

  •   Zaimki: dowolne

    Przeczytałem z uwagą cały wątek i muszę stwierdzić@Andrzej Ordyński, że nasze pomysły na szkolnictwo wyższe są niemal identyczne. Na dowód proszę prześledzić działalność Międzyprowincjonalnej Akademii Naukowej Insulii, Akademii Nauk Mikrozoficznych im. Jezeera Enkesa w Ivanowie albo Politechniki Cesarskiej w Gaudium. Te uczelnie nie zajmowały się nigdy produkowaniem biurokracji, robieniem kalki realowej uczelni wyższej, doktorowaniem się ani tworzeniem niepotrzebnych nikomu prac dyplomowych, tylko zbieraniem wolnych myśli Insulijczyków, ich przyjaciół i gości w jednym miejscu. Taki Uniwersytet chciałem też stworzyć obejmujący swoim zasięgiem nie tylko jeden kraj, ale całą federację i zapraszającym do siebie ludzi nauki z państw ościennych.

    Żebyśmy nie robili niepotrzebnie kilku takich samich projektów, rozdrabniać mocy przerobowych, ale za to zrobić więcej i lepiej razem, to jestem w stanie zrezygnować z tworzenia własnej uczelni. Jestem gotów wesprzeć Twoją inicjatywę. Ale Utopia SA chciałaby zasilać ją swoimi funduszami, objąć patronatem i mieć wpływ na jej funkcjonowanie. Mieszanie do takich spraw państwa może się skończyć zbędnym przebiurokratyzowaniem - lepiej, żeby uczelnia była autonomiczna i kierowana przez społeczność akademicką (tak jak zakładał MUN i MANI).

    Nie widzę też powodu, ażeby rozdzielać mirkoświatowych naukowców/studentów/badawczy na wiele różnych uczelni, więc chciałbym, żeby tworzona uczelnia miała charakter międzynarodowy, o czym marzył Aleksander Novak (który w ogóle mnie zapewniał przy tworzeniu Międzynarodowego Uniwersytetu Nordackiego, że Ty też bierzesz udział w pracach nad nim, co możesz teraz potwierdzić albo zdementować...). Chętnie zobaczyłbym Voxlandczyków i Winkulijczyków dzielących się z nami swoimi spostrzeżeniami, badaniami i podróżami po archiwach.

    • Lubię to 1
    • Kocham to! 1

    Jeno Cesarska Mość Kamiljan I z łaski Jahwe Cesarz Insulii, Cesarz Learvén, Cesarz Nordaty Północnej, Król Ardemii, Król Voxlandu, Król Winkulii Brodryjskiej, Arcyksiążę Hergamu i Alorku, Książę Bantu, Wielki Protektor Lotryganii, Hrabia-Rodzic Doctriny .

    Mer Gaudium, były Prezydent Buletarku, b. Wiceprezydent Socjalistycznej Republiki Volkianu,b. zarządca Kościoła Antywirtualnego, b. Dowódca Volkiańskiej Armii Ludowej, b. Prezydent Federacji Nordackiej, b. Marszałek Parlamentu Federacji Nordackiej, Przewrotowiec Lipcowy, Lojalista Sierpniowy, unijczyk sercem.

    101005704499822879.png

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie
    Opublikowano (edytowane)
    24 minuty temu, Kamiljan de Harlin napisał:

    który w ogóle mnie zapewniał przy tworzeniu Międzynarodowego Uniwersytetu Nordackiego, że Ty też bierzesz udział w pracach nad nim, co możesz teraz potwierdzić albo zdementować...

    Rozmawialiśmy na ten temat i wyraziłem zainteresowanie projektem, ale nigdy nie przeszliśmy do żadnych konkretów.

    Projekt uniwersytetu międzynarodowego jest interesujący, ale jeśli oznaczałoby to udział władz wielu państw, to szybko dojdzie do paraliżu. A to nie będzie konsensusu w jakiejś kwestii, a to gdzieś minister ds. szkolnictwa wyższego będzie nieaktywny.

    Uniwersytet mógłby być niezależny od wszelkich władz i stanowić, na wzór średniowieczny, korporację uczonych i studentów, rządzącą się samodzielnie. Tylko jak to wyglądałoby w praktyce? Średniowieczni klerkowie, jak się zdaje, kierowali się trochę innym etosem niż mikronauci. A i w realu na uniwersytetach rządzonych przez studentów dochodziło niekiedy do gorszących inb.

    Nawet jeżeli rektor w myśl naszej koncepcji ma być tylko moderatorem, a nie zarządcą, to powinna to być osoba odpowiedzialna i merytoryczna. Dowolny wybór studentów (gdy studentem będzie mógł zostać każdy, nawet niekoniecznie obywatel FN) tego, moim zdaniem, nie gwarantuje. 

    Edytowane przez Andrzej Ordyński
    • Lubię to 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Sednem sporu, jak rozumiem, jest zatem natura urzędu rektora owego uniwersytetu. Czy którakolwiek ze stron jest w stanie nieco ustąpić? Może uda się dojść do jakiegoś kompromisu, ale musi być taka wola.

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Generalnie rozumiem obawy obu stron i osobiście mam pewien problem z jednoznacznym poparciem którejkolwiek ze stron. Będąc akcjonariuszem (bo tak, nie ukrywam tego) spółki Utopia, oczywiście miałbym interes w forsowaniu opcji uczelni nieregulowanej zbędnymi przepisami. Istotnie w insulijskich uczelniach to działało.

    Ale jako minister zauważyć muszę, że żadna z insulijskich uczelni nie miała takiego statusu, jaki przewidujemy dla Uniwersytetu (tak będę ten konkretny określał, z braku indywidualnej nazwy).

    Inaczej mówiąc (a właściwie: pisząc), nie sądzę, że jest dobrym pomysłem robienie z rektora zarządcy całego tego naukowego przybytku. Ale istotnie potrzebujemy choć minimalnej selekcji studentów (tak jak kadry), aby uniknąć trolli. I afer. Ale głównie trolli. Za to, w mojej opinii, powinienen odpowiadać rektor. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że to dość niewdzięczna rola "sita" do studentów i "sprzątacza", w razie gdyby coś poszło bardzo nie tak.

    Nie wiem, jak miałby być wybierany taki rektor (a właściwie: przez kogo). Podporządkowanie wyboru ministerstwu może być uznane za wyrzucenie apolityczności do kosza (w pełni rozumiem i trochę podzielam takie obawy). Ale przyznanie tego patronowi (Utopii) może spowodować analogiczne oskarżenia. Takie właśnie jest moje zdanie na ten temat.

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Jedynym, czego się obawiam, jest skomplikowanie struktury. Chciałbym, żeby uniwersytet opierał się na dyskusjach i wykładach, a nie zebraniach zarządu i posiedzeniach akcjonariatu. 

    Dla przykładu Międzynarodowy Uniwersytet Nordacki "wyprodukował" 1 (słownie: jeden) wykład, który spotkał się z 0 (słownie: zerem) odzewu. Czyli piękne marzenia i dyskutowane w kuluarach plany zakończyły się całkowitym fiaskiem. Rozumiem dążenie do wciągania do projektu podmiotów i państw, ale i tak ostatecznie działalność naukowa, popularyzatorska lub czysto dyskusyjna będzie (lub nie będzie) prowadzona przez jednostki, a nie przez podmioty i państwa. 

    Rektor Uniwersytetu Bialeńskiego powoływany był przez Senat uczelni (student miał wagę głosu równą połowie głosu pracownika naukowego), a jeśli Senat tego zaniechał, p.o. powoływany był przez Prezydenta (zdarzało się to stosunkowo często). Z kolei rektor Uniwersytetu Królewskiego w Dreamopolis powoływany jest przez ministra właściwego ds. edukacji. W obu przypadkach żadnego "wyrzucenia apolityczności do kosza" nie było. Szkolnictwo wyższe w wirtualu nie jest zbyt łakomym kąskiem dla władzy. Wszak gdyby jakiś minister lub inny dygnitarz pragnął zaprzęgnąć naukę w służbę propagandy, to musiałby sam napisać odpowiadające temu celowi wykłady lub artykuły. A gdyby jakiś kacyk zapragnął usunąć pracownika naukowego z uczelni, to zrobiłby mu ogromną przysługę, bo liczba wyświetleń pod jego kolejnymi wytworami tylko by wzrosła. 

    Mam wrażenie, że trochę próbujemy bronić się przed chochołami ze świata realnego. W realu pracownik naukowy jest materialnie uzależniony od swojej uczelni i systemu szkolnictwa wyższego. W wirtualu pracownik naukowy nie jest w jakikolwiek sposób uzależniony od uczelni i systemu - z równym skutkiem może stworzyć własną uczelnię, publikować poza jakimikolwiek instytucjami lub zatrudnić się zagranicą.

    Minister wraz ze wszystkimi władzami państwowymi może pracownika naukowego (a w sumie i każdego innego twórcę) pocałować w жопу. W mirkoświecie to w interesie Uniwersytetu jest zabieganie o to, żeby komuś chciało się prowadzić działalność w jego murach. Nie odwrotnie. Dlatego powinniśmy potencjalnego pracownika naukowego uwolnić od wszelkiej biurokracji, dać mu życzliwego Rektora-gospodarza i grono zainteresowanych dyskutantów. 

     

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    58 minut temu, Andrzej Ordyński napisał:

    Rektor Uniwersytetu Bialeńskiego powoływany był przez Senat uczelni (student miał wagę głosu równą połowie głosu pracownika naukowego), a jeśli Senat tego zaniechał, p.o. powoływany był przez Prezydenta (zdarzało się to stosunkowo często). Z kolei rektor Uniwersytetu Królewskiego w Dreamopolis powoływany jest przez ministra właściwego ds. edukacji. W obu przypadkach żadnego "wyrzucenia apolityczności do kosza" nie było. Szkolnictwo wyższe w wirtualu nie jest zbyt łakomym kąskiem dla władzy. 

    W takim razie, skoro nie jest to uważane za łamanie apolityczności, nie widzę powodu, dla którego nie miałoby się powierzyć zadania powoływania rektora ministrowi nauki i kultury (czyli na chwilę obecną mnie). Przynajmniej tymczasowo.

     

    58 minut temu, Andrzej Ordyński napisał:

    Jedynym, czego się obawiam, jest skomplikowanie struktury. Chciałbym, żeby uniwersytet opierał się na dyskusjach i wykładach, a nie zebraniach zarządu i posiedzeniach akcjonariatu.  

    To akurat nie do końca tak wygląda, że my w spółce się cały czas zbieramy na zarządach i posiedzeniach, ale nie czas i miejsce, by to objaśniać.

     

    58 minut temu, Andrzej Ordyński napisał:

    Dla przykładu Międzynarodowy Uniwersytet Nordacki "wyprodukował" 1 (słownie: jeden) wykład, który spotkał się z 0 (słownie: zerem) odzewu. Czyli piękne marzenia i dyskutowane w kuluarach plany zakończyły się całkowitym fiaskiem. Rozumiem dążenie do wciągania do projektu podmiotów i państw, ale i tak ostatecznie działalność naukowa, popularyzatorska lub czysto dyskusyjna będzie (lub nie będzie) prowadzona przez jednostki, a nie przez podmioty i państwa. 

    Co mi przypomina, iż MUN oczekuje na licytację... ale to już w gestii Szanownego Ministra Gospodarki @Kamiljan de Harlin.

     

    58 minut temu, Andrzej Ordyński napisał:

    Dlatego powinniśmy potencjalnego pracownika naukowego uwolnić od wszelkiej biurokracji, dać mu życzliwego Rektora-gospodarza i grono zainteresowanych dyskutantów. 

    Mam problem ze słowem "grono", bo na chwilę obecną w tej dyskusji uczestniczą de facto trzy osoby i nie sądzę, by ta liczba powiększyła się w trakcie realizacji przedsięwzięcia. Ale z natury jestem raczej pesymistą.

    Edytowane przez August de la Sparasan
    Edyt.: pingowałem nie tego ministra. Szanownego Ministra Markusa Wettina przepraszam za ową omyłkę. Tak to jest, jak na raz się myśli o reform. sądown.
    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Czy milczenie mam uznawać za brak czyjegokolwiek sprzeciwu wobec mojej koncepcji? Śmiało, jeśli coś komuś nie odpowiada, niech tego nie kryje.

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie
    W dniu 25.05.2025 o 20:51, August de la Sparasan napisał:

    Czy milczenie mam uznawać za brak czyjegokolwiek sprzeciwu wobec mojej koncepcji? Śmiało, jeśli coś komuś nie odpowiada, niech tego nie kryje.

    Chyba nie ma sensu czekać. Trzeba działać i dać przykład, może wtedy ktoś się przyłączy. Po co nam opinie ludzi, którym przez 20 dni nie chciało się zabrać głosu? 

    Zainteresowanie wykazały cztery osoby: Pan Minister, @Markus Wettin, @Kamiljan de Harlini ja. I w takim składzie możemy zacząć działać. 

    • Kocham to! 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie

    Zgadzam się, skoro do tej pory nikt nie wyraził zainteresowania, to raczej już tak pozostanie. Trzeba mieć nadzieję, że inni dołączą w trakcie działalności uniwersytetu. Póki są chęci i zapał, trzeba działać, nie ma na co czekać.

    • Kocham to! 1

    (-) Maarik Vettari

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Cieszą mnie te słowa. Generalnie nie mamy jeszcze nazwy ani lokalizacji Uniwersytetu, ale to nie jest najważniejsze w tej chwili. Chciałbym poruszyć natomiast temat statutu, który jest bardzo potrzebny, wręcz kluczowy. Zamierzałem spisać go w oparciu o któryś z istniejących z wpisaniem naszych dotychczasowych ustaleń, ale narzucanie go, kiedy działamy w tym wspólnie, jest bez sensu. Proponuję wspólnie go opracować, jawnie, publicznie (a nuż ktoś jeszcze się dołączy, nawet jeśli tylko dla wrażenia sprzeciwu). Może niekoniecznie artykuł po artykule, ale jednak. Warto podsumować, co dotąd ustalono:

     

    - ograniczyć biurokrację (przez co rozumiem możliwie nieskomplikowany, krótki statut, nie tylko, Al między innymi)

     

    - rektor powoływany przez właściwego ministra,

    - rektor bardziej jako filtrujący kandydatów na studentów(/kadrę?) niż "właściciel" przybytku,

    - prawie na pewno o czymś jeszcze zapomniałem.

     

    Moja zagwozdka: Czy nasze przedsięwzięcie można uznać za instytucję (a tym bardziej państwową)? Nie mam stuprocentowej pewności.

    Kończę na teraz, gdyż wychodzi mi z tego swobodny strumień świadomości, to pewnie ten entuzjazm.

    NordNET:
    augustdelasparasan@nordnet.fn
     
    Discord:
    August (sagan Amatorii) / august_de_la_sparasan / August#6022
     
    101005704499822879.png
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Opublikowano
  •   Zaimki: męskie

  •   Zaimki: męskie
    W dniu 27.05.2025 o 00:05, August de la Sparasan napisał:

    Czy nasze przedsięwzięcie można uznać za instytucję (a tym bardziej państwową)? Nie mam stuprocentowej pewności.

    Z czego wynika ta wątpliwość?

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się
     Udostępnij