OS 3: Opacz - Ampracz

[Heinz-Werner Grüner 232]

 

Rallye Muratis

Rajd Muratyki 1924 /2024

 

Dzień II
Odcinek Specjalny nr 3

Trudność III

 

6 stycznia 1924 (2024) roku. godzina 1:15

 

 

Opacz - Ampracz:
"Ampracz bywa nazywany czasami 'miastem kwitnącej jabłoni' - to właśnie przez to w jego herbie widoczna jest jabłoń. W okolicy tego miasta znajdziecie wiele sadów właśnie z jabłoniami. Tzw. 'jabłka amprackie' są twarde, soczyste i słodkie, przez co idealnie nadają się do takich ciast jak szarlotka. W pierwszej stolicy republikańskiej Muratyki znajduje się także największy park rozrywki w całym kraju - 'Zvinka'. Ponad 14 kolejek rollercoaster to tylko przedsmak tego, co was tam spotka!"

K.Waksman

 

 

 

Łącznie do pokonania jest xx km.

 

 

---------

UWAGA: TO ODCINEK SPECJALNY NR3 RALLYE MURATIS 1924 - TUTAJ KIEROWCY DOKONUJĄ WPISU NA FORUM O WSKAZANEJ POWYŻEJ DACIE I GODZINIE... TANKOWANIE JEST DOZWOLONE

 

UWAGA: Podczas tego odcinka możesz użyć następujących  grafik:

 - TANKOWANIE

  - Licencja zawodowa kierowcy (w zależności od posiadania)

 - CZTERY KĄTY

 - ŁYK DOŚWIADCZENIA

 

 

Premie Czasowe:
1miejsce: - 10 min.
2miejsce: - 6 min.
3miejsce: - 3 min.

 

Serdeczne podziękowania dla mecenasów tego wydarzenia:

Edytowane 3 Stycznia 2024 przez Heinz-Werner Grüner

[Vilarte 44]

I jedziemy >>>

[Albert Fryderyk de Espada 1 205]

No to miłej nocy i życzę i widzimy się rano.

[Helwetyk 85]

Dobranoc, Muratyko!

[Orjon 15]

Dobranoc wszystkim! Do rana!

[Piotr vel Bocian 4]

Jestem! Szkoda, że nie wiadomo jaki dystans się przebyło ?

[Robert Drenin 306]

To jedziemy dalej i miejmy nadzieję, że bez większych wpadek.

[Andrzej Fryderyk 0]

No to jedziemy!

[Pavel van der Gibson 89]

Dobranoc

[Bruno Petrowicz Catalan 0]

Pangard na 3 punkcie kontrolnym.

[ignats ik ruth 8]

jedziem jedziem tłustym śledziem

[Heinz-Werner Grüner 232]

Prawy, lewy, prosto... i idę spać! ?

 

Jutro z rana (albo i później) wyjaśnienie sprawy z prologu

[Sheldon Anszlus Lovelace 102]

jazda ??

[Fatima Popow-Chojnacka 60]

Dobranoc

[Piotr vel Bocian 4]

1 minutę temu, Piotr vel Bocian napisał:

Jestem! Szkoda, że nie wiadomo jaki dystans się przebyło ?

O rany, ale czasowo mnie zniosło! Na treningach robiłem falstart a tu nagle jestem sekundę po czasie ?

[Orjon 15]

Z upoważnienia Ojca Organizatora stan na 1:20

Do zobaczenia rano!

[Anastasia Windsachen 7]

=============================================================

[Izabela Trotylska 0]

Przyszłam. 

[Siobraux C-Y 0]

jadę

[Talerz 9]

- Pierwszy! A nie, jednak nie... Proszę o wyzerowanie straty czasowej.

[Heinz-Werner Grüner 232]

OS 3 o poranku:

Po pierwszym dniu zmagań na czele przedstawiciel gospodarzy, de Espada. Na ogonie siedzi mu aktualny mistrz mikroświata, Romański. W pierwszej trójce znajdue się także sarmacki król szos, Bocian. Stawka jest jeszcze dość zwarta i 12-13 zawodników wciąż liczy się w walce o najwyższe laury. Kolejni także nie są na straconej pozycji. Przy szybkiej i rozważnej jeździe może nawet zapunktują. 

(Oficjalne ustalenia odnośnie prologu zapadły - słowo wyjaśnienia do tabelek po OS4)

[Piotr vel Bocian 4]

23 minuty temu, Heinz-Werner Grüner napisał:

OS 3 o poranku:

Po pierwszym dniu zmagań na czele przedstawiciel gospodarzy, de Espada. Na ogonie siedzi mu aktualny mistrz mikroświata, Romański. W pierwszej trójce znajdue się także sarmacki król szos, Bocian. Stawka jest jeszcze dość zwarta i 12-13 zawodników wciąż liczy się w walce o najwyższe laury. Kolejni także nie są na straconej pozycji. Przy szybkiej i rozważnej jeździe może nawet zapunktują. 

(Oficjalne ustalenia odnośnie prologu zapadły - słowo wyjaśnienia do tabelek po OS4)

Nie to, że jakoś na coś marudzę, ale zwrócę uwagę, że pierwszy dzień wyścigów to się skończył już po OS 2 ?

Ostatni , czyli OS 3 to już jest pierwszy wyścig drugiego dnia ?

[Kajetan Sikorski 22]

Rychło w czas 

[Benjamin Robingren 90]

Brum..... 

[Alfred Fabian von Tehen-Dżek 60]

W nocy to Alfred nawet nie lubił jeździć. W sensie, może kiedyś, ale nie teraz. Po prostu zmiana trybu życia, trochę warzyw i owoców, i człowiek od razu lżejszy o koronę. Uhm... No dobra, to akurat bez związku, ale faktem było, że trzeba po prostu jechać dalej, nie zatrzymywać się i żyć. Pełnią życia, lub chociaż jego połówką. Kiedyś się udawało, teraz jest ciężej, ale może się jeszcze uda.