Albert Fryderyk de Espada

Te transportowce zostały już odebrane ?

Zlecenie przyjęte.

No to mamy pomysł na nowy dokument ale na razie wróćmy do początku tej dyskusji. Czy tego chcemy czy też nie, nie mamy sposoby by w pełnej okazałości prowadzić demokratyczne państwo ze wszystkimi aspektami, dlatego większość kompetencji najlepiej przekazać prezydentowi i osobom które on wybiera do pomocy, niby ma to już miejsce i działa tak jak powinno ale na wszelki wypadek należy jasno podzielić jaki organ odpowiada za co.

Teraz ważne pytanie, do konstytucji czy osobny dokument ?

Jakby zrozumiałe wydaje się dla mnie pozbycie się sułtana i rozwiązanie jego państewka w obliczu tego czego się dopuścił, ale otwarte mównie o wywózkach do obozów itd jest dla mnie co najmniej wątpliwe moralnie a co gorsza wszyscy którzy niedawno tak bardzo martwili się o przestrzeganie praw człowieka podczas zamieszek na Azymutii przymykają na to oko. Troszeczkę zalatuje to hipokryzją i śmieszne się wydaje że jeszcze chwile temu tak martwili się o prawa człowieka a teraz przestały dla nich istnieć gdy okazało się że mogą przeszkadzać. Jeżeli chcą robić to co robią to mają do tego swoje prawo i nie mnie o tym decydować co im wolno a czego nie, ale gdy coś podobnie wątpliwego moralnie wydarzy się gdzieś indziej to odradzał bym ponowne wspominanie o dbanie o przestrzeganie praw człowieka i dobro obywateli.

Ogólnie dalej zastanawiam się czy zrobienie z Sejmu organu powszechnego było dobrym pomysłem, nie każdy w końcu może chcieć zajmować się polityką ale nie mam zamiaru też po raz 3 pisać od nowa konstytucji. Ale nad ograniczeniem prawa wyborczego dla nowych obywateli można pomyśleć, ile to ostatnio było ? Tydzień lub dwa podczas których osoba jakoś tam aktywnie się udziela ?

Konstytucja mówi co prawda o tym że prezydent może mianować ministrów którzy w jego imieniu wypełniają część obowiązków, nie mamy co prawda określonych kompetencji ale samo mianowanie ministrów nie będzie raczej problemem, zwłaszcza że ostatnio jeden został mianowany, podobnie jak jeden ambasador.

W zasadzie myślałem też żeby tworzyć raz na jakiś czas albo przy dobrej okazji jakąś broszurkę o wieściach z Muratyki i rozsyłać ją po wszystkich placówkach zagranicznych Muratyki. Fakt że ostatnimi czasy ich ilość wzrosła dość znacząco tym bardziej pozwala o tym myśleć.

Dobrze na wstępie słowem wyjaśnienia po co i dlaczego ? Nasz kryzys wokół Czesnoradu jaki miał miejsce pokazały że kompetencje prezydenta i sejmu mogą ze sobą bardzo mocno kolidować i doprowadzić do absurdalnych sytuacji gdzie prezydent prowadzi swoją wizję polityki zagranicznej a sejm prowadzi własną które mogą ze sobą skrajnie mocno kolidować. Dlatego proponuje jasno określić że to prezydent odpowiada za prowadzenie polityki zagranicznej państwa a sejmowi możemy pozostawić autonomię w prowadzeniu polityki wewnętrznej która nie będzie wpływać na politykę zagraniczną.

A jest może szanowny chętny ?

Rozpocznijmy od bardzo niepokojących wieści odnośnie sytuacji w przygranicznym regionie Osaczesko gdzie do niedawna mieścił się Sułtanat Siyah rządzony przez okrytego złą sławą Ahmeda Hamas-Emre. Po skazaniu byłego sułtana na banicję jego państewko zostało rozwiązane i ponownie wcielone w obręb regionu Osaczesko. W ostatnich dniach jednak w miastach byłego sułtanatu pojawiły się specjalne służby rządu Winkulii które przystąpiły do tgz. działań defazilacyjnych co przekłada się w uproszczeniu na niszczeniu symboli narodowych, dobytku kulturowego zaś nieposłusznych obywateli rozpoczęto wywozić do obozów reedukacyjnych. Zrozumiałe wydają się działania skierowane w Ahmeda Hamas-Emre który wielokrotnie działał na szkodę Związku Winkulijskiego za co spotkała go zasłużona kara, okrutne zaś wydaje się podjęcie decyzji o całkowitym zniszczeniu jakiejkolwiek namiastki Siyah, które wykształciło jakąś formę odrębności i przez głupotę jednego człowiek ma zostać zmiecione z powierzchni ziemi. Działania podejmowanie na terenie sułtanatu są w moich oczach bynajmniej wątpliwe pod względem moralnym gdzie gdzie obywateli Winkulii wysyła się przymusowo do obozów a kulturę Siyah zamiast stopniowo zastępować Winkulijską postanowiono wytępić. Pewnie zaraz będzie można usłyszeć o egzekucjach lokalnej ludności która nie zechce się podporządkować. W świetle tych wydarzeń Muratykę a konkretnie Koribię może czekać kryzys migracyjny, gdyż cześć mieszkańców Siyah będzie mogła chcieć uciekać przed represjami a Muratyka to praktycznie jedyny kierunek. A z innych ciekawych wieści to...

No to chyba mamy mundurki dla naszej armii, jeszcze muszę wymyśleć gdzie to upchnąć, można zrobić jakiś post o wyposażeniu i umundurowaniu wojsk. Każdy żołnierz mógłby sobie pobrać odpowiedni dla siebie mundur i np potem dodawać do tego baretki oraz medale.

No to co, powodzenia. Ja to bym jeszcze pod awatarem chciał widzieć taki ładny napis obywatel Muratyki ale z tym nie trzeba się spieszyć.

https://muratyka.nordata.pl/du/?p=750 DW: @Daniel Krak

Jeżeli dobrze zrozumiałem to stworzenie kopii Urzędu Wniosków było by co najmniej problematyczne. Ale stworzenie podkategorii dla wniosków Czesnoradu już prędzej można zrealizować.

Najlepiej drogą prywatną.

Czyli pytanie techniczne do pan @Waksman.

Czyli jak decydujemy się na tworzenie kolejnego "Urzędu Wniosków/Podkomisariatu Wniosków" czy podpinamy wnioski Czesnoradu pod nasz urząd ?

Szanowny panie @Przewodniczący RKL to jak z tym uzyskaniem obywatelstwa RSC ?

Jeżeli można zapytać to jak się szanowny miewa ?

No jeszcze słowem wyjaśnienia niż przejdziemy do głosowania, bezcelowe i bezsensowne wydaje mi się dalsze trzymanie tej ustawy przez wzgląd że wszyscy już dawno to tym zapomnieli a Kucelgrad i Czesnorad nawet się dogadują, a że RSC to nasz bliski partner treść tej uchwały może jedynie niepotrzebnie komplikować całą sytuację.

W Koribi planowałem swego czasu rozwinąć sektor agrokultury ale skończyło się na hodowlach buraków i chmielu a w planach było jeszcze kilka mniejszych pierdół. Ale mamy za to najlepsze konie na kontynencie wywodzące się jeszcze z Kugari a ich kultura i życie była nierozerwalnie związana z tymi zwierzętami, my trochę przejęliśmy tę schedę.