"Oliwier, to dla mnie przyjemność móc podarować coś wyjątkowego na taką okazję" ? powiedział z uśmiechem, zerkając na etykietę butelki - "Wino z 1952 roku to rzeczywiście rarytas, cieszę się, że ci się podoba."
Kaspar wtem usiadł na kanapie, czując się komfortowo w przytulnym salonie Oliwiera - "Wiesz co, może na razie spróbujmy tej whisky od twojego kuzyna?" ? zaproponował - "Jestem ciekaw, jak smakuje... A co do zielonych brokułów, to świetny pomysł na przekąskę." - mówiąc rozglądał się po pokoju, zauważając starannie przygotowane przekąski i napoje.