Zdecydowanie. W nich tak naprawdę cała nadzieja. Mnie i tak rozwalił cytat zza naszej (z perspektywy Muratyki) wschodniej granicy, gdzie ktoś napisał mniej więcej - "no pomysł fajny, ale ja bym uważał bo pewnie znowu będzie tak, że Muratyka po czasie będzie chciała grać pierwsze skrzypce i wszystko zepsuje". Miałem wielkie "XD" kiedy to przeczytałem, bo w składzie osobowym Unii większość stanowić będą nowe osoby z pomysłami, którym my starzy musimy ustąpić miejsca jeśli chcemy świeżości w tym wszystkim.
Zwłaszcza, że Muratyka nigdy nie chciała grać w niczym pierwszych skrzypiec. Ah te wschodnionordackie urojenia