Kamiljan de Harlin 347 Opublikowano 24 Października 2024 Zaimki: dowolne Zaimki: dowolne Udostępnij Opublikowano 24 Października 2024 Komarchia Nordacka to kolebka kultury nordackiej - tak miało być w założeniu. Aby stało się to faktem, musimy poczynić jakieś kroki celem ustalenia, czym ta kultura jest? Jesteśmy nie tylko obywatelami swoich regionów, ale także członkami wspólnej społeczności. Jaka jest architektura typowa dla Komarchii? Jaki klimat narracyjny ma mieć Komarchia? Główne środki transportu? Na czym oparta jest (ma być) gospodarka? Niezwykle istotne są kwestie demograficzne: struktura wieku, przyrost ludności, gęstość zaludnienia, rozłożenie tej ludności, urbanizacja. Celujemy w młode, starzejące się czy stabilne społeczeństwo? Dawniej przyjęliśmy, że w Komarchii panuje klimat umiarkowany chłodny przejściowy. W rejonach górzystych roślinność okołokarpacka. W kotlinach i równinach znajdują się ośrodki miejskie, w tym największy - Wielkie Miasto Achkov. To są kwestie do głębszego omówienia. Zapraszam do wyłożenia na stół propozycji. @Obywatel Federacji 1 Jeno Cesarska Mość Kamiljan I z łaski Jahwe Cesarz Insulii, Cesarz Learvén, Cesarz Nordaty Północnej, Król Ardemii, Król Voxlandu, Król Winkulii Brodryjskiej, Arcyksiążę Hergamu i Alorku, Książę Bantu, Wielki Protektor Lotryganii, Hrabia-Rodzic Doctriny . Mer Gaudium, były Prezydent Buletarku, b. Wiceprezydent Socjalistycznej Republiki Volkianu,b. zarządca Kościoła Antywirtualnego, b. Dowódca Volkiańskiej Armii Ludowej, b. Prezydent Federacji Nordackiej, b. Marszałek Parlamentu Federacji Nordackiej, Przewrotowiec Lipcowy, Lojalista Sierpniowy, unijczyk sercem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albert Fryderyk de Espada 1 056 Opublikowano 24 Października 2024 NIO: 2908210003 NIO: 2908210003 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2024 Ja to nie potrafię stworzyć odrębności kulturowej dla Koribi więc za to się nawet nie będę jakoś chwytał. Ale mogę podzielić się swoim jak mi się wydaje trafnym spostrzeżeniem. Niewiele jest mikronacji które autentycznie wytworzyły własną kulturę, znacznie częściej mówi się że kraj jest wzorowany/podobny do jakiegoś realnego odpowiednika co z marszu kreuje u ludzi jakieś wyobrażenie jego kultury, klimatu itd co jak najbardziej się sprawdza. Problem pojawia się właśnie np. przy II FN czy Koribi, samemu nigdy nie powiedziałem albo raczej nie wykreowałem swojego państewka aby było ono podobne do czegoś. Niestety zabrakło też środków i możliwości by samodzielnie ten klimat/kulturę wykształci i pozostała z tego jaka pusta skorupka. Z federacją jest to samo, kulturowo jest ona pusta, nie ma żadnej zbiorowej tożsamości jedyne co nas tak na dobrą sprawę trzyma to polityka i z Koribią jest tak samo, nie mamy zbyt wiele do zaoferowania poza polityką, są jakieś wyjątki oczywiście ale nic z tego nie nadaje nam jakiegoś charakterystycznego wydźwięku. Problem leży w tym że nie można stworzyć tożsamości kulturowej poprzez sam fakt napisania że się ją tworzy. Tutaj trochę wbrew sobie muszę nadpisać ale całkiem dobrą robotę w tej kwestii robi religia. Żeby daleko nie szukać religia która narodziła w Kiriani dla mnie stała się niemalże pierwszorzędnym skojarzeniem gdy mowa o tym państwie. Zaraz potem przychodzi na myśl JIM @Bolesław Kirianóo von Hohenburg. W przypadku Koribi wygląda to pewnie tak że: "O Koribia, to tam gdzie mieszka Espada" Na tym pojęcie o moim kraiku się kończy. Gdybym już na wstępie zaznaczał że Koribia to taka hybryda Holandii i Danii może wyglądało by to lepiej no ale wtedy człowiek jeszcze mało wiedział jak to będzie działać i czy w ogóle będzie żyć. 1 AFdeEspada@nordnet.fn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Femme Mystere 170 Opublikowano 25 Października 2024 NIO: 1609230032 NIO: 1609230032 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2024 Kultura to bardzo istotny temat dla takich mikronautów jak ja. Chętnie podjęłabym się tematu opracowania zalążków kulturowych dla Muratyki, jak i innych regionów Nordaty. Bez tego ciężko o jakieś sensowne opisy, prowadzenie roleplay. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolesław Kirianóo von Hohenburg 510 Opublikowano 25 Października 2024 Zaimki: on/jego Zaimki: on/jego Udostępnij Opublikowano 25 Października 2024 W dniu 24.10.2024 o 20:45, Kamiljan de Harlin napisał: Komarchia Nordacka to kolebka kultury nordackiej - tak miało być w założeniu. Aby stało się to faktem, musimy poczynić jakieś kroki celem ustalenia, czym ta kultura jest? Jesteśmy nie tylko obywatelami swoich regionów, ale także członkami wspólnej społeczności. Jaka jest architektura typowa dla Komarchii? Jaki klimat narracyjny ma mieć Komarchia? Główne środki transportu? Na czym oparta jest (ma być) gospodarka? Niezwykle istotne są kwestie demograficzne: struktura wieku, przyrost ludności, gęstość zaludnienia, rozłożenie tej ludności, urbanizacja. Celujemy w młode, starzejące się czy stabilne społeczeństwo? Kiedy pierwszy raz się nad tym zastanawialiśmy, panowała (przynajmniej w moim przekonaniu) w miarę powszechna zgoda na uznanie, że nie przejęliśmy miasta Achkova jako kwitnącej metropolii z tysiącletnią historią, a raczej jako mniejszą miejscowość, jednakże znajdującą się w doskonałej lokalizacji pod rozbudowę. Przez ostatni ponad rok istnienia państwa coraz więcej osobistości i zwykłych, szarych obywateli przeprowadzało się do stolicy, stopniowo wypierając kiriańsko-uhraińską ludność rdzenną i z każdą inwestycją wspólnie budując miasto high-tech, naszą nordacką dolinę krzemową - oczywiście z właściwym dla mikroświata przyspieszeniem, bo normalnie to w rok ciula byśmy zrobili. W związku z tym w samym Wielkim Mieście widziałbym o wiele bardziej "przemyślaną" i zaplanowaną długoterminowo urbanistykę, układ ulic i ważnych budynków itp., trochę na wzór nieistniejącego USA, jeśli - chyba słusznie - uznamy, że reszta prowincji Federacji nawiązuje w ten czy inny sposób do urbanistyki europejskiej. W centrum dużo wieżowców oraz siedzib różnych władz ze ścianami polewanymi kwasem, żeby wyglądały na starsze, na obrzeżach trochę fabryk i innych inwestycji, głównie technologicznych i bloki mieszkalne (ale te takie nowe, czarno-białe/szare, a nie postkomunistyczne). Po wyjeździe z miasta, zgodnie z szatą roślinną, widziałbym Podkarpacie, zwłaszcza, że na terenie Komarchii są części przynajmniej dwóch pasm górskich. Jeśli chodzi o demografię to widziałoby mi się podzielenie jej na dwie duże grupy - rdzenne, coraz bardziej starzejące się społeczeństwo głównie Uhraińców, mieszkających w okolicznych miejscowościach oraz młode (ponieważ głównie młodzi przyjeżdżają do Achkova by poprawić swój byt czy spełnić ambicje), wielokulturowe społeczeństwo napływowe, składające się z wszystkich narodów FN, bez znaczącej nadreprezentacji któregoś narodu, a jeśli nawet, to niewielką przewagę Kiriańczyków, jako poprzednich zarządców tych terenów, których wpływ jednak z dnia na dzień maleje na rzecz uniwersalnych Nordatczyków. Komarchia to kontynentalna stolica pannordatyzmu, zasadnym więc byłoby uczynienie stolicy wielokulturową - parę(naście) języków na tablicach ulicznych, wiele udogodnień i punktów informacyjnych dla przedstawicieli bardziej niszowych społeczności, okazjonalne getta narodów członkowskich II FN w biedniejszej części miasta. Podstawą takiej wspólnej kultury byłby oczywiście język nordacki, co pewnie pociągnie za sobą pociągnięcie takiej pannordackiej kultury w kierunku słowiańskim, tylko w wersji z silnie zakorzenionym społeczeństwem obywatelskim i wspomniany wcześniej industrializm całego regionu. Co do gęstości zaludnienia, nie wyobrażałbym sobie tego w taki sposób, że mamy centrum centrum Achkova z największym zagęstnieniem, a im dalej od niego, tym bardziej ta ludność "rozlewa" się po stolicy jak i całym regionie. Ponieważ tak jak wcześniej mówiłem, dla władz ważna jest możliwość dalszej ekspansji miasta, działki poza strefą miejską jest dostać niezwykle ciężko, bo są rozdawane przede wszystkim wielkim korporacjom i (hehe) deweloperów. Gęstość zaludnienia urywałaby się jak przecięta nożem wraz z granicami miasta. 22 godziny temu, Albert Fryderyk de Espada napisał: Ale mogę podzielić się swoim jak mi się wydaje trafnym spostrzeżeniem. Niewiele jest mikronacji które autentycznie wytworzyły własną kulturę, znacznie częściej mówi się że kraj jest wzorowany/podobny do jakiegoś realnego odpowiednika co z marszu kreuje u ludzi jakieś wyobrażenie jego kultury, klimatu itd co jak najbardziej się sprawdza. W Kirianii z początku było tak, że chciałem celować stricte w nieistniejące Węgry i to w zbyt dużym jak mi się dziś wydaje stopniu. Z czasem zorientowałem się, że ulokowałem państwo perfekcyjnie w miejscu Abachazji, więc tą nację też trzeba było uwzględnić, następnie dołączyli do nich Uhraińcy, po tym jak zorientowałem się, że ta brodryjska to był fejk, a prawdziwa leżała m.in. w południowej Kirianii i Hawilandzie. W międzyczasie pojawiła się kwestia braterstwa z Amatorami, pankiryzmu, a ostatecznie nowej religii. Zorientowałem się, że Kiriania dawno temu przestała być (zeslawinizowaną) kopią Węgier, a zaczęła egzystować jako osobny twór. 22 godziny temu, Albert Fryderyk de Espada napisał: Tutaj trochę wbrew sobie muszę nadpisać ale całkiem dobrą robotę w tej kwestii robi religia. Żeby daleko nie szukać religia która narodziła w Kiriani dla mnie stała się niemalże pierwszorzędnym skojarzeniem gdy mowa o tym państwie. Zaraz potem przychodzi na myśl JIM @Bolesław Kirianóo von Hohenburg. Bardzo się cieszę, że tak to ludzie postrzegają, bo po to m.in. kiryzm powstał. Uczynienie Achkova jego bastionem byłoby nieco nad wyrost, natomiast czemu by nie stworzyć np. nordackiej mitologii, dawniej praktykowanej na terenach dzisiejszej Komarchii? Bolesław Kirianóo von Hohenburg Spiker Kongresu, Minister Spraw Zewnętrznych i Premier II Federacji Nordackiej "Gdy gardzisz mszą i pierogiem: Idźże sobie z Panem Bogiem! A kto prośby nie posłucha: W imię Ojca, Syna, Ducha!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamiljan de Harlin 347 Opublikowano 26 Października 2024 Zaimki: dowolne Zaimki: dowolne Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2024 W dniu 24.10.2024 o 22:36, Albert Fryderyk de Espada napisał: Problem leży w tym że nie można stworzyć tożsamości kulturowej poprzez sam fakt napisania że się ją tworzy. Tutaj trochę wbrew sobie muszę nadpisać ale całkiem dobrą robotę w tej kwestii robi religia. Żeby daleko nie szukać religia która narodziła w Kiriani dla mnie stała się niemalże pierwszorzędnym skojarzeniem gdy mowa o tym państwie. Zawsze mnie to ciekawiło - jakie religie dominują w Koribii i Muratyce? 14 godzin temu, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał: Bardzo się cieszę, że tak to ludzie postrzegają, bo po to m.in. kiryzm powstał. Uczynienie Achkova jego bastionem byłoby nieco nad wyrost, natomiast czemu by nie stworzyć np. nordackiej mitologii, dawniej praktykowanej na terenach dzisiejszej Komarchii? Skoro jeśli religia ma tak kluczowy i istotny wpływ na determinowanie tożsamości kulturowej, to może udałoby nam się opisać jakieś wspólne wierzenia dawnych Nordatczyków zachodu? Kiedyś był pomysł na religię północy, ale średnio wypalił - brakowało zaangażowania przez to, że należała do wszystkich i do nikogo. Taka mitologia nie miałaby swoich współczesnych wyznawców, ale wywierałaby ogromny wpływ na kulturę regionu - tak jak to zrobiła mitologia grecka w realu. Na próżno szukać obecnie ich wyznawców, ale bogate są odwołania do niej w dziełach kultury. 21 godzin temu, Femme Mystere napisał: Kultura to bardzo istotny temat dla takich mikronautów jak ja. Chętnie podjęłabym się tematu opracowania zalążków kulturowych dla Muratyki, jak i innych regionów Nordaty. Bez tego ciężko o jakieś sensowne opisy, prowadzenie roleplay. Myślę, że przydałaby się taka pomoc. Jeno Cesarska Mość Kamiljan I z łaski Jahwe Cesarz Insulii, Cesarz Learvén, Cesarz Nordaty Północnej, Król Ardemii, Król Voxlandu, Król Winkulii Brodryjskiej, Arcyksiążę Hergamu i Alorku, Książę Bantu, Wielki Protektor Lotryganii, Hrabia-Rodzic Doctriny . Mer Gaudium, były Prezydent Buletarku, b. Wiceprezydent Socjalistycznej Republiki Volkianu,b. zarządca Kościoła Antywirtualnego, b. Dowódca Volkiańskiej Armii Ludowej, b. Prezydent Federacji Nordackiej, b. Marszałek Parlamentu Federacji Nordackiej, Przewrotowiec Lipcowy, Lojalista Sierpniowy, unijczyk sercem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albert Fryderyk de Espada 1 056 Opublikowano 28 Października 2024 NIO: 2908210003 NIO: 2908210003 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2024 W dniu 25.10.2024 o 21:42, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał: Kiedy pierwszy raz się nad tym zastanawialiśmy, panowała (przynajmniej w moim przekonaniu) w miarę powszechna zgoda na uznanie, że nie przejęliśmy miasta Achkova jako kwitnącej metropolii z tysiącletnią historią, a raczej jako mniejszą miejscowość, jednakże znajdującą się w doskonałej lokalizacji pod rozbudowę. Przez ostatni ponad rok istnienia państwa coraz więcej osobistości i zwykłych, szarych obywateli przeprowadzało się do stolicy, stopniowo wypierając kiriańsko-uhraińską ludność rdzenną i z każdą inwestycją wspólnie budując miasto high-tech, naszą nordacką dolinę krzemową - oczywiście z właściwym dla mikroświata przyspieszeniem, bo normalnie to w rok ciula byśmy zrobili. W związku z tym w samym Wielkim Mieście widziałbym o wiele bardziej "przemyślaną" i zaplanowaną długoterminowo urbanistykę, układ ulic i ważnych budynków itp., trochę na wzór nieistniejącego USA, jeśli - chyba słusznie - uznamy, że reszta prowincji Federacji nawiązuje w ten czy inny sposób do urbanistyki europejskiej. W centrum dużo wieżowców oraz siedzib różnych władz ze ścianami polewanymi kwasem, żeby wyglądały na starsze, na obrzeżach trochę fabryk i innych inwestycji, głównie technologicznych i bloki mieszkalne (ale te takie nowe, czarno-białe/szare, a nie postkomunistyczne). Po wyjeździe z miasta, zgodnie z szatą roślinną, widziałbym Podkarpacie, zwłaszcza, że na terenie Komarchii są części przynajmniej dwóch pasm górskich. Jeśli chodzi o demografię to widziałoby mi się podzielenie jej na dwie duże grupy - rdzenne, coraz bardziej starzejące się społeczeństwo głównie Uhraińców, mieszkających w okolicznych miejscowościach oraz młode (ponieważ głównie młodzi przyjeżdżają do Achkova by poprawić swój byt czy spełnić ambicje), wielokulturowe społeczeństwo napływowe, składające się z wszystkich narodów FN, bez znaczącej nadreprezentacji któregoś narodu, a jeśli nawet, to niewielką przewagę Kiriańczyków, jako poprzednich zarządców tych terenów, których wpływ jednak z dnia na dzień maleje na rzecz uniwersalnych Nordatczyków. Komarchia to kontynentalna stolica pannordatyzmu, zasadnym więc byłoby uczynienie stolicy wielokulturową - parę(naście) języków na tablicach ulicznych, wiele udogodnień i punktów informacyjnych dla przedstawicieli bardziej niszowych społeczności, okazjonalne getta narodów członkowskich II FN w biedniejszej części miasta. Podstawą takiej wspólnej kultury byłby oczywiście język nordacki, co pewnie pociągnie za sobą pociągnięcie takiej pannordackiej kultury w kierunku słowiańskim, tylko w wersji z silnie zakorzenionym społeczeństwem obywatelskim i wspomniany wcześniej industrializm całego regionu. Co do gęstości zaludnienia, nie wyobrażałbym sobie tego w taki sposób, że mamy centrum centrum Achkova z największym zagęstnieniem, a im dalej od niego, tym bardziej ta ludność "rozlewa" się po stolicy jak i całym regionie. Ponieważ tak jak wcześniej mówiłem, dla władz ważna jest możliwość dalszej ekspansji miasta, działki poza strefą miejską jest dostać niezwykle ciężko, bo są rozdawane przede wszystkim wielkim korporacjom i (hehe) deweloperów. Gęstość zaludnienia urywałaby się jak przecięta nożem wraz z granicami miasta. Jakby trzyma się to kupy co nie zmienia faktu że ta nowa grupa społeczna, dla uproszczenia nazwę ją sobie ogólno-efeńską, pozostaje w dalszym stopniu czara i wyprana z jakiejkolwiek tożsamości innej niż sam fakt mieszkania w II FN. Nad urbanistyką stolicy pochylać się zbytnio nie będę gdyż faktycznie, wybraliśmy sobie małą mieścinę którą można praktycznie przebudować od zera i nikt z tym problemu mieć nie będzie. Zdecydowanie bardziej wolę się pochylić nad kwestiami tego rozwoju kulturowego. Ciężko będzie brać garściami z kultur innych regionów gdyż aż przykro to stwierdzić jesteśmy dość ubodzy w tej kwestii więc muszę zapytać co tak na dobrą sprawę miałoby oznaczać to że ta unifikacyjna kultura będzie przypominać/wzorować się na kulturze słowiańskiej lub kiriańsko-uhraińskiej? W dniu 25.10.2024 o 21:42, Bolesław Kirianóo von Hohenburg napisał: W Kirianii z początku było tak, że chciałem celować stricte w nieistniejące Węgry i to w zbyt dużym jak mi się dziś wydaje stopniu. Z czasem zorientowałem się, że ulokowałem państwo perfekcyjnie w miejscu Abachazji, więc tą nację też trzeba było uwzględnić, następnie dołączyli do nich Uhraińcy, po tym jak zorientowałem się, że ta brodryjska to był fejk, a prawdziwa leżała m.in. w południowej Kirianii i Hawilandzie. W międzyczasie pojawiła się kwestia braterstwa z Amatorami, pankiryzmu, a ostatecznie nowej religii. Zorientowałem się, że Kiriania dawno temu przestała być (zeslawinizowaną) kopią Węgier, a zaczęła egzystować jako osobny twór. Bardzo się cieszę, że tak to ludzie postrzegają, bo po to m.in. kiryzm powstał. Uczynienie Achkova jego bastionem byłoby nieco nad wyrost, natomiast czemu by nie stworzyć np. nordackiej mitologii, dawniej praktykowanej na terenach dzisiejszej Komarchii? A no można by, z jednej strony pusta kartka gotowa do zapisania ale z drugiej strony też trzeba będzie pilnować żeby jakoś z tym nie przeholować no i faktycznie dobrze byłoby sobie znaleźć jakiś realny punkt odniesienia. W dniu 26.10.2024 o 12:34, Kamiljan de Harlin napisał: Zawsze mnie to ciekawiło - jakie religie dominują w Koribii i Muratyce? Trochę to dziwne że się taka wiedzie jeszcze nie utarła no ale nie ma co się dziwić jak się z tym faktem nie obnosimy ale muszę z dumą stwierdzić że jest to całkiem sprytnie przemyślane. Uniwersytet Zwierzogrodzki pod postacią Pana Waksman poświęcił kilka swoich wykładów z historii właśnie na te zagadnienia ale w dużym uproszczeniu, frydlandzi czyli protoplaści narodu Muratyckiego przybyli na Nordatę z Vaarlandu kilka tysięcy lat temu a ich kultura tak jak kultura Muratyki dziś przypomina jakąś formę hybrydy kultury norweskiej i duńskiej. Ja natomiast przy tworzeniu Koribi również postarałem żeby miało to ręce i nogi. Koribijczycy również wywodzą się z Vaarlandu ale nie przybyli tu tysiące lat temu a raczej setki będąc kolonistami przez co nasza kultura również opiera się na dani i norwegii ale również holandii. Więc teoretycznie narody Muratyki i Koribi należą do tej samej grupy etnicznej w taki dość pokrętny sposób. W dniu 26.10.2024 o 12:34, Kamiljan de Harlin napisał: Skoro jeśli religia ma tak kluczowy i istotny wpływ na determinowanie tożsamości kulturowej, to może udałoby nam się opisać jakieś wspólne wierzenia dawnych Nordatczyków zachodu? Kiedyś był pomysł na religię północy, ale średnio wypalił - brakowało zaangażowania przez to, że należała do wszystkich i do nikogo. Taka mitologia nie miałaby swoich współczesnych wyznawców, ale wywierałaby ogromny wpływ na kulturę regionu - tak jak to zrobiła mitologia grecka w realu. Na próżno szukać obecnie ich wyznawców, ale bogate są odwołania do niej w dziełach kultury. Mi może gdzieś po głowie chodzą pomysły stworzenia jakiejś religii ale z natury nie wypalają gdyż jestem osobą dość anty-religijną i zdecydowanie preferuję zachowanie ateizmu jak ma to miejsce w Koribi. 1 AFdeEspada@nordnet.fn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się