Jedyną rzeczą jaką mnie, kolokwialnie mówiąc, wkurwiłeś było to, że wolałeś wierzyć w bzdury i kłamstwa niż w fakty i to mówione przez zaufane osoby. Wolałeś wierzyć w swoje FAŁSZYWE przekonania, niż w słowa twoich kolegów, którzy nie mówili ci źle. Jak bardzo nie lubiłbym kogokolwiek tutaj nie chciałbym, że ten ktoś rzucał muratyckim paszportem i przestał działać razem z nami. Nie chciałem, żebyś to robił, do tej pory nie rozumiem twojej decyzji, ale jeśli nie chcesz wracać do naszego grona, to nie naciskam, to twoja w pełni świadoma decyzja którą szanuję.
Doceniam także przeprosiny. Cieszę się, że przemyślałeś swoje zachowanie. Ja również przepraszam za swoje zachowanie. Wiesz dobrze które, nie będę się tu rozpisywał. Wiedz tylko, że byłeś i będziesz tu mile widziany. I jako gość, i jako obywatel.