Kiryjscy Marsylijczycy do Króla Voxlandzkiego @Joahim von Ribertrop!
Ty, królu, diable germański, przeklętej Prokrastynacji bracie i towarzyszu, samego Wandy sekretarzu. Jaki z ciebie do diabła król, jeśli nie umiesz gołą dupą własnych granic bronić. Twoje wojsko zjada czarcie gówno. Nie będziesz ty, suki ty synu, synów kiryjskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z tobą postem i trollażem, kurcze pieczone. Kucharzu ty voxlandzki, kołodzieju baradzki, piwowarze drawski, garbarzu sambański, świński pastuchu Tyru i Aleksandrowa, świnio dreamlandzka, czesnoradzki złodziejaszku, kołczanie norringtoński, kacie leocki i błaźnie dla wszystkiego, co na ziemi i pod ziemią, socjalistycznej róży potomku i zdrajco złamany. Świński ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, kurcze pieczone.
O tak ci kiryjscy Marsylijczycy odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz ty nawet naszych świń wypasać. Wyrzutnie atomowe ustawione, w Vox wycelowane, narzędzia śledzące z zębów tych waszych "imigrantów" wyrwane. Zaproszenie przyjęte, wstępnie się możemy na dwudziestego szóstego umówić. Teraz kończymy, datę znamy ale nie podamy, bo miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie nas w policzek pocałować!
Podpisali: Borys wraz z wszystkimi Kiriami