• Kocham to! 3
Skocz do zawartości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Ranking

  1. Joachim Cargalho

    Joachim Cargalho

    Freutreggër


    • Punkty

      2

    • Postów

      114


  2. Femme Mystere

    Femme Mystere

    Obywatel Federacji


    • Punkty

      2

    • Postów

      354


  3. Waksman

    Waksman

    Szef NKI


    • Punkty

      1

    • Postów

      4 383


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.09.2022 w Odpowiedzi

  1. Już wczesnym rankiem dało się słyszeć trzaskające gałęzie pod stopami pierwszych grzybiarzy. Tytuł Grzybnego Dziada był nielada osiągnięciem dla każdego mieszkańca Muratyki. Skusił on jednak do przybycia również innych mieszkańców mikroświata. - Wstawaj, bo nam wszystkie grzyby wyzbierają - szturchał Lieselotte, chcąc zachęć ją do pobudki. Powinniśmy już tam być. Przygotowałem dwa koszyki, scyzoryki oraz kanapki i ciepłą herbatę z małym dodatkiem naleweczki. Nie ukrywał dumy z wyposażenia które miał już gotowe. - Kupiłem Ci nawet nowe kalosze! - szukał kolejnego sposobu, by Pani Augentrost chociaż spróbowała otworzyć jedno oko. Podszedł do okna, z którego mieli widok na las nieopodal. - Kurka, no... Już ktoś tam chodzi! Musimy go wyprzedzić! - mówił już teraz do siebie, gdyż nadal nie słyszał żadnych ruchów zwiastujacych rychłe powstanie Lieselotte.
    2 punkty
  2. Żart ze strony Joachima spowodował tylko, że kącik ust Lieselotte drgnął. Trudno jednak zgadnąć, czy przez powstrzymywany uśmiech czy wręcz przeciwnie. - Dzięki, ale nie aspiruję do tego tytułu. ? zrzędziła. Przechodziła przed siebie, przeciskając się przez krzaki, nagle podskoczyła i zaczęła się otrzepywać. ? Rety, wybacz. Tak się boję muratyckich kleszczy. ? zaczęła. ? Podobno są tak zachłanne jak Herr Waksmann i wypijają krew co do ostatniej kropli. ? W końcu stanęła na środku polany pełnej grzybów skrytych w trawach i zaczęła się rozglądać. ? Tu nic nie ma! Przetrząśli te lasy z dziesięć razy?
    1 punkt
  3. Lieselotte mruknęła i przewróciła się na drugi bok. - Jeszcze tylko pięć minutek? - sapnęła. Joachim o niczym innym ostatnio nie mówił, tylko o tym grzybobraniu. Ponoć każdy ma jakieś wady i zalety, a Joachim właśnie lubił grzyby? co poradzić? ?Grzyby, grzyby, grzyby?? ? pomyślała Lieselotte, zamykając niewyspane oczy. Dziewczyna w końcu usiadła na łóżku i dopiero, gdy usłyszała o herbatce z dodatkiem, nabrała większej ochoty na spacer po lesie. Wysunęła się spod muratyckiej pierzyny i poszła do szafy, ubrać się w strój pożyczony od Babinki. Od razu widać było, że nijak nie zna się na grzybach, choć oczywiście jej wydawało się, że stwarza dobre pozory. Ubrała więc kalosze od Joachima, wełniane rajstopy, spódnicę, starą kapokę i jakąś śmieszną czapkę, co oczywiście pasowałoby do grzybiarza pokroju Babinki, lecz już znacznie mniej osobie takiej, jak ona. I choć tworzyło to wzbudzający uśmiech na twarzy zestaw, i tak wyglądała w nim nadzwyczaj dobrze?! - Jak wyglądam? ? zapytała pro forma przed wyjściem. ? Joachim, ale ja nie znam grzybów? - komentowała, gdy wychodzili. Tylko muchomorki.
    1 punkt
  4. Drodzy moi! Na wstępie chciałbym życzyć wszystkim dobrej i udanej zabawy! Ja będę stał i się przyglądał trzymając za wszystkich kciuki, bo mi @Andrzej Płatonowicz Ordyński dał zakaz uczestnictwa pomimo tego, że już zapomniałem gdzie te grzyby rozstawiłem ? W każdym razie w ramach szybkiego sprostowania, w postach na forum nie umieściłem zdjęć grzybów, tylko takie oto emoji - ?. Grzybów w lesie szuka się trudno, trzeba wytężyć wzrok, niech i tutaj też tak będzie. Jeszcze raz - powodzenia!
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00