Dzień dobry, a właściwie to dobry wieczór. Zwę się... A co się będę rozpisywał, sami przecież możecie zobaczyć i większość osób mnie raczej kojarzy (a kto nie, ten ma szczęście ?).
Pragnę z tego miejsca sprostować iż pod względem narracyjnym wizja mojej doktryny w żaden sposób nie ogranicza indywidualności wśród członków WAR, lecz scentralizowanie dowództwa pozwoli uporać się z problemem jakim jest niewielka liczba obywateli chcących w niej działać. Z myślą o nich powstał między innymi rozdział w ustawie o Organizacji i Zarządzaniu WAR a mianowicie rozdział o organizacjach paramilitarnych orzą funkcji Volkskomendanta.
Dzięki tym zabiegom liczę iż większą ilością osób zechcę przynajmniej zająć się działalnością w WAR.