Szanowny panie Prezydencie, Szanowny panie Dowódco AK, wszyscy zgromadzeni i zainteresowani
Oto jest pytanie, niemal od powstania Koribii jej dumą i chlubą była Marynarka Wojenna a jej okręty były znaczą siłą zarówno w strukturach Federacji Noradckiej jak i Związku Kalkistycznych Republik Muratyki.
Co jest smutne po zreformowaniu i przekształceniu Królestwa Korbibi flota została zupełnie odsunięta na margines spraw państwowych i popadła w ruinę.
Jednak moja powszechnie znana sympatia do marynarki wojennej i jej okrętów znów pchnęła mnie do działania w tej sprawie, stąd mój apel "Wróćmy na Morza".
Muratyka i Koribia mają bardzo duży niewykorzystany potencjał w tej kwestii jeszcze za czasów Federacji Nordackiej posiadała duże zaplecze stoczniowe w postaci Muratyckiej stoczni w Kostrzyniu oraz Koribijskich Zakładów stoczniowych w Eihenbergu i Mosellbi a sama marynarka ZKRM była liczącą się siłą.
Na czele tej armady stały dwa największe flagowce Koribijskiej Marynarki Wojennej: Lotniskowiec OKM Hermes oraz linioweiec OKM Leviatan
OKM Leviatan
Okręt Koribijskiej Marynarki Leviatan jest największym okrętem w służbie naszej marynarki mierzącym 270 metrów długości i 30 szerokości jest potomkiem klasy starych Koribijskich pancerników Liniowych i zapewne ostatnim w swoim rodzaju, zmieniły się czasy zmieniły się okręty, ale nie ten kolos który pełni funkcję okrętu flagowego pełniącego funkcje głównie reprezentacyjną.
Okm Leviatan w porcie w Mosellbi
Najistotniejszym jednak ogniwem Koribijskiej Marynarki Wojennej był niewątpliwie nasz jedyny lotniskowiec OKM Hermes zbudowany w naszej rodzimej stoczni w Kostrzyniu i będący strategicznym centrów naszych działań na morzach. Ten okręt również jak wiele innych powoli popada w ruinę w portach IV Republiki, niedopuszczalne jest aby nasze dziedzictwo oraz jedne z większych osiągnięć państwa tak po prostu zostało wymazane z pamięci jego mieszkańców.
OKM Hermes na morzu Vallhaskim
Występuje tu z inicjatywą "Wrócmy na Morza" dzięki której nasza marynarka i jej okręty znów będą dumą naszego narodu.
Inicjatywa ta jest prośbą ale i propozycją, propozycją planu silnej marynarki wojennej która zabezpieczy nasze interesy w kraju i poza nimi. Warte uwagi jest to iż większość granicy IV Republiki Muratyki stanowi granica morska. Posiadamy dobrze wyposażone i rozbudowane porty zarówno na morzu Vallhaskim (Eihenberg) oraz morzu Muratyckim (Mosellbi) które daje nam również połączenie z Oceanem Wirtualnym na południu.
Plan Reformy Marynarki zakładał by:
-Reorganizację obecnych sił rezerwowych w trzy Floty operujące na Morzach Vallhaskim i Muratyckim oraz Oceanie Wirtualnym
-Budowę/Rozbudowę bazy dla marynarki wojennej na południu Muratyki która zapewni schronienie dla floty operującej na Oceanie Wirtualnym
-Budowę licznych okrętów podwodnych będących naszymi oczami oraz pierwszą linią obrony na morzach
-Stworzenie silnych grup uderzeniowych marynarki które będą wysyłane w zapalne punkty w możliwie najszybszym tempie gdy flota podwodna zlokalizuje zagrożenie
-Schemat skordynowanego działania floty podwodnej i nawodnej, Okręty podwodne dzięki swoim możliwościom dyskretnego działania patrolują wody w poszukiwaniu ewentualnych zagrożeń i gdy na takie natrafią, w dane miejsce wysyłana jest jedna z głównych grup operacyjnych marynarki.
Proszę potraktować te punkty poważnie i je rozważyć gdyż bez silnej marynarki nie możemy czuć się bezpiecznie na morzach.