August de la Sparasan 124 Opublikowano Wtorek o 11:19 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 11:19 Widzicie tego gościa? To jest generał Dak Las KamFajans, zwany też po prostu generałem KamFajansem. Wieść niesie, że został wydelegowany przez Augusta de la Sparasan do pomocy przy procesie werbowania, uzbrajania i trenowania członków Legionu Kirów. Ten zasłużony weteran licznych wojen (głównie westlandzkich wojen domowych) oraz krucjaty antykomarowej do brzegów Marsylii, wedle plotek, dotarł pontonem, z którego i tak, wraz z przybocznymi, wysiadł sto metrów od brzegu. Po dokonaniu tego desantu rozejrzał się uważnie, omiatając błędnym i skacowanym wzrokiem wybrzeże i przerażonych tą demonstracją siły, uciekających w dal plażowiczów. Po chwili szorstkiego milczenia rzekł do swojego niezaufanego przybocznego Hansa Naparzajewa (a właściwie, z amatorskiego - Ñæpæržæjéva) i stwierdził głosem twardym i głośnym: - Co za marnotrawstwo. Ja tam bym tu wszędzie spuścił atom, a potem postawił silosy - Tu jego pomocnik wtrącił się nieelegancko i entuzjastycznie: - Ze zbożem? - Generał KamFajans splunął na niego żutą przez siebie obecnie fajką (ponoć kiedyś zjadł żywcem płonącą fajkę i popił trzema litrami betonówki, i to ciągiem) i stwierdził: - Z atomem. Gdzie te Folksludzie? - dodał - Pora dać im do myślenia - To mówiąc skierował się w głąb lądu, a jego "świta" podążyła za nim. 1 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
August de la Sparasan 124 Opublikowano Środa o 11:08 Autor Udostępnij Opublikowano Środa o 11:08 Do generała KamFajansa dotarły podwójnie złe wieści: po pierwsze August de la Sparasan jeszcze nie przybędzie. Po drugie, i nawet gorsze, udowodniono mu, że zbombardowanie Voximy 237 bombami nuklearnymi niekoniecznie rozwiąże nastały kryzys. Z dobrych wieści: Za Murem po stronie voxlandzkiej nasi zgubili parę granatów. Na szczęście nadal zostały im zawleczki! 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
August de la Sparasan 124 Opublikowano Czwartek o 18:29 Autor Udostępnij Opublikowano Czwartek o 18:29 Było już późno, lecz generał KamFajans ciągle pogrążony był w rozmyślaniach. Wczoraj, w związku z ostatnim incydentem przeprowadził generalny przegląd Legionu. Nie dość, że musiał załatwić kwestię tych nieszczęsnych ginących granatów, to jeszcze cały czas jakiś Kugar nawijał do niego w tym swoim dialekcie, nie będąc jakoś zrażonym konsekwentnym ignorowaniem go. Skąd oni go zrekrutowali...? Za jego czasów Kugarów się... ach, cóż to były za czasy! No, ale rozmarzył się, a sprawę trzeba było rozwiązać, w końcu mamy tu już niewielki kopiec z zawleczek. Co z nimi niby zrobić? Odesłać do złomiarza? I co dalej? W końcu zasoby grantów są ograniczone, nie można ich ciągle tak gubić. I w tym momencie w jego nakrytej czapką głowie narodziła się nowa idea. Do wieczora wszystko było już ustalone. Nie dość, że chłopcy nie będą już dłużej gubić grantów, to jeszcze rozwiązał problem nadmiaru dostarczonych jednostce min przeciwpancernych. Jasne, nimi trudniej jest rzucać wystarczająco wysoko, ale przecież legioniści się nauczą. W końcu za jego czasów... 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się