Wydobycie - BHM

[Peetri Romanaav 439]

Świt nad kopalniami Black Horizon Mining

Słońce dopiero nieśmiało wyłania się zza horyzontu, a na Wyspie Azymuckiej już tętni życie. W kopalniach MKW Mendzwengle i MKW Borat dzień zaczyna się wcześnie – górnicy gromadzą się w szatniach, zakładając swoje odblaskowe uniformy i kaski. Ich twarze są skupione – przed nimi kolejna długa zmiana pod ziemią.

Zjazd pod ziemię

O godzinie 6:00 pierwsza zmiana zjeżdża w głąb kopalni. Szyb windy transportuje ich kilkaset metrów pod ziemię, gdzie rozciągają się skomplikowane korytarze wydobywcze. W MKW Mendzwengle główną metodą eksploatacji jest system ścianowy – ogromne kombajny ścianowe o długości ponad 250 metrów powoli przesuwają się po wyrobisku, odrywając od skał masywne fragmenty węgla. W tym czasie przenośniki taśmowe natychmiast transportują urobek w stronę szybów, gdzie zostanie wydobyty na powierzchnię.

W MKW Borat natomiast stosuje się metodę filarowo-komorową, co oznacza, że praca jest bardziej precyzyjna. Robotnicy drążą tunele, pozostawiając filary węglowe jako podpory dla stropu. Wydobycie tutaj jest wolniejsze, ale złoża znajdują się głębiej, a ich jakość jest wyższa.

Do godziny 12:00 obie kopalnie wydobywają już pierwsze tysiące ton węgla. Średnia dzienna produkcja wynosi:

• MKW Mendzwengle: 18 000 ton
• MKW Borat: 12 500 ton

Ruch na powierzchni

Podczas gdy w głębi ziemi węgiel jest nieprzerwanie pozyskiwany, na powierzchni pracuje flota ciężarówek i pociągów załadowanych surowcem. Wielkie zwałowiska węgla są sortowane według jakości – część trafi do lokalnych elektrowni i zakładów przemysłowych, a nadwyżka zostanie przeznaczona na eksport.

System logistyczny działa bez zarzutu. Specjalne dźwigi i przesiewacze oddzielają miał węglowy od brył wysokiej jakości, które później trafiają do huty lub na statki płynące do odległych portów.

Zmiana warty

O 14:00 następuje zmiana ekip. Górnicy, którzy właśnie zakończyli swoją pracę, wjeżdżają windą na powierzchnię. Zmęczeni, ale zadowoleni, przekazują raporty inżynierom i geologom, którzy analizują wydobycie i planują kolejne działania. W ich miejsce wchodzą kolejni – druga zmiana, która będzie pracować do wieczora.

Zmierzch nad kopalniami

O 22:00 ostatnia ekipa kończy pracę. W ciągu dnia obie kopalnie łącznie wydobyły około 30 500 ton węgla. Część załadunków już opuściła Wyspę Azymucką, inne czekają na transport.

Nad terenami Black Horizon Mining zapada noc, ale maszyny nie zasypiają – systemy wentylacyjne, zabezpieczające i monitorujące pracują całą dobę. Gdy górnicy odpoczywają, planistyczne zespoły analizują dane, przygotowując się na kolejny dzień wydobycia. Bo w kopalniach BHM praca nigdy się nie kończy – węgiel to krew tej ziemi, a oni są jej niezłomnymi strażnikami.